Parę drobiazgów dorobiłem.... pomalutku.
Zbyszku, popełniłeś błąd. Powinno być MISZCZU.../ daleko mi do Twoich czołgów/..
Tak na próbę wydrukowałem sobie ramkę owiewki i wykorzystując posiadane kopyta spróbuję to spasować. Jak się da, to tak zrobię jeszcze raz ale już z oryginałem.
Widać, że da się te kopyta wykorzystać. Więc w takim razie robię jeszcze raz na gotowo. Na fotkach tylko przymiarki testowe. Nie chodzi o kupienie gotowca... za parę PLN. Jak się samemu zrobi to większa satysfakcja i więcej roboty...
Jak by kogoś interesowało jak tłoczę, to nie bawię się w odkurzacz i pudełko, (mam), ale ponieważ kopyta mam na podstawkach to po prostu biorę arkusz folii A4, przecinam na pół. i mam 2 duże kawałki tak że jest trochę naddatku do trzymania.(nie oszczędzam na folii).. Teraz nad małym palnikiem kuchenki gazowej trzymając za krawędzie (gołymi rękami) nagrzewam folię płynnie ruszając nad palnikiem na wysokości ok. 12-15cm. Jak już zaczyna być miękka (faluje) to szybkim ruchem naciągam na kopyto dociskając boki pod kopyto do podstawki tak aby folia jak najlepiej przylegała. Jak się ma trochę wprawy to wychodzi za pierwszym strzałem.
Po kilkunastu sekundach zdejmujemy i obcinamy...( w tym przypadku wykorzystuję tylko część wytłoczki z każdego kopyta bo są robione do innych maszyn) Na wstępnie obcięta wytłoczkę pasujemy wycięta ramkę i przyklejamy. (butapren - gdyby klej gdzieś wyszedł -rozpuszczalnik nitro i po sprawie. Nie zostawi śladów na folii.). Po wyschnięciu naddatek obcinamy... To wszystko!
Przepraszam za bałagan na warsztacie, ale ja tak muszę mieć jak kleje, bo wtedy wiem gdzie co leży i nie szukam bo jest troche tych potrzebnych klamotów...
Jerry, jak Ty to delikatnie napisałeś!. Piękne OPR, ale nie bardzo wiem za co. To tylko przymiarka byle jakiej owiewki, a dopiero zrobię taką jaka ma być.
Zbyszku . Co do dziubka. Zgadzam się, spróbuję jeszcze coś z tym zrobić, bo niepotrzebnie już go wkleiłem. Może cos się uda-szlifnę to miejsce i zamaluję pędzelkiem.
Panowie, jest ciężko. Wykonałem trochę drobnicy, zacząłem bawić się kołami, ale to łamigłówka. Części porozrzucane po arkuszach, inna numeracja dla lewych a inna dla prawych. Idzie się w tym pogubić, a do tego z rysunków nic nie widać. Podpieram się zdjęciami z relacji, ale też niezbyt wyraźne i trzeba kombinować. Moje koła są na fotce ze skrzydłami, pozostałe fotki to z innych relacji.
Skleiłem też skrzydła ( oczywiście dodałem podposzycie), i próbuję jakoś powklejać, ale już widzę, że będą kłopoty... Ciężki model UFF!
Zbyszku, dochodzę do wniosku, że nie będę się przejmował podwoziem. Na rysunkach nic nie wiadomo, a na fotkach nie specjalnie. Zrobuię po swojemu zachowując oczywiście jakieś normy.
Przymierzałem sklejone skrzydła. ...NO..., Może się uda, ale znów wyszedł brak jednej istotnej części.
Krawędź natarcia przy kadłubie jest profilowana jako oddzielna część. W wycinance jest prawa a nie ma lewej. Składa się z 3 części, które tak naprawdę nie wiem czy potrafię jakoś skleić.
Skorzystałem z ksero i zrobiłem kopie tej części w odbiciu lustrzanym i muszę dodrukować .(kolor brązowy wychodzi mi z mojej drukarki trochę ciemniejszy i będę musiał korygować kolory w ustawieniach....Dobrze idzie...!!!
Zbyszku jak by co to wrzuć linka do tego podwozia...
Jerry. Czytanie po nocach nie tłumaczy czytania ze zrozumieniem..., A tak w ogóle to w nocy przeważnie się śpi!
Różnicak koloru brązowego jest z mojej drukarki niewielka, ale jednak widoczna. Spróbuję poprawić, a jak się nie da to wydrukuję 2 jednakowe. To niewielki segment, więc powinien zginąc.
Ciekawe jak poradzili sobie inni, bo w relacji na "czarnym" jest bardzo powieżnie, zdjęcia kolejnych elementów i nic o brakach, a model bez wykonanego podwozia.
Na innych jest po "ichniemu" więc nie wiem. Pisze tylko o brakujących wnękach wylotu silników, i to dorabiałem.
Nie zginęły mi na pewno, bo sprawdzałem arkusze kopii i tam też nie ma.
Dzięki, ale właśnie do tego doszedłem oglądając dokładnie fotki z niemieckich relacji. Tam jest tylko po prawej stronie. Nie byłem tylko pewny czy tak ma być, czy brakowało i nie dokleili...
Odwazyłem się i dokleiłem skrzydła. Nie wyszło najgorzej, ale muszę pogłówkować jak uformować te końcowe niedoklejone elementy. Trochę to skomplikowane.
Kolejna sprawa. Po prawej stronie powstała szczelina. Byłoby OK, bo ma to zakryć obudowa karabinu, ale doszedłem do wniosku, że nie jestem w stanie skleić tej obudowy w taki sposób jak powinna być więc wykorzystam tylko do zamaskowania tej szczeliny. I tak mało kto się połapie jak tam powinno być, bo w oryginale ta obudowa ledwo odstaje od krawędzi natarcia po prawej stronie.
Taki szamański wymysł . Howgh!
Widzę, że wszyscy poszli spać, a Typhoon rośnie.
Miałem trochę przygotowanej drobnicy i trochę przemyśleń, więc postawiłem to-to na koła. Podwozie zrobiłem "po szamańsku", bo oryginał z wycinanki mi nie lezał. Bardziej sugerowałem się zdjęciami.
Teraz pomyślimy o "Bombkach na choinkę" , owiewce i pucowaniu wszystkich niedoróbek...
Chyba jednak stanie pod choinką...
Welcome!!!
Zbyszku, oglądałem. Dzięki
Klapy zostawię tak lekko uchylone, bo maszyna będzie na postoju - ( ma zasłonięte wloty), a poza tym owiewka będzie uchylona i dodam schodki do kabiny.
Te klapy tak zostawię , bo wycięcia pod wnęki robiłem po sklejeniu kadłuba i ciężko to było ładnie dopracować, a klapy troszkę zasłonią niedokłądności. Zreszta jeszcze nad tym popracuję,
Jest jeszcze dużo do zrobienia. Chcę go troszkę bardziej "podwiesić"sprzętem... Coś z tego arsenału wybiorę. Mam pełno uzbrojenia i pylonów od modeli Hozmiego , więc coś dobiorę.
Jak mi to skleisz....
Zbyszku, oto czym tak na szybko dysponuję. Nie chcę za bardzo go upychać, ale jednak coś do tych zbiorników dołozyć. Doradź co mogę wykorzystać. Mam tego więcej, ale musiałbym poszukać.
Właśnie o to chodzi, że uzbrojenie robi robotę. Nie chciałbym jednak robić dodatkowego zbiornika, bo byłby problem z kolorem,
Niestety nie znam się na tych wersjach uzbrojenia i dobrze byłoby nie namieszać. 2 sidewindery będą na pewno przy kadłubie , ale tylko z przodu, a reszte mi podpowiedz, byle nie za dużo. Może jeszcze po 2 GBU po każdej stronie?
Oczywiście odpowiednie pylony przemaluję na biało.
Skleiłem wszystko co ma być pod skrzydłami. Będzie dobrze. Te najdłuższe elementy będą rozcięte bo przechodzą nad wnękami podwozia.
Zostały tylko zbiorniki.
Tak właściwie, to skończyły mi się części do tego modelu. Zbiorniki są zrobione. Teraz to wszystko pokładać i w zasadzie gotowe.
W zasadzie, bo dojdzie jeszcze otwarta owiewka i coś niecoś, ale to już w galerii.
Może komuś się przyda ta relacja, ale ostrzegam, że model do łatwych nie należy.
Kilka fotek końcowych. To tylko przymiarki. W finale coś tam jeszcze dorzucę z uzbrojenia.
Części się skończyły...Trzeba dorabiać.. Na zakończenie napiszę elaborat na temat budowy tego modelu, bo widzę, że zbyt wielu chetnych nie ma.
Owiewka tłoczona z 2 różnych kawałków ( pokazane wcześniej).. Elaborat napiszę i wymienię na co trzeba uważać. A też cos tam dowieszę...
Do opisu muszę dojrzeć...(żeby czegoś nie zapomnieć)... Dlatego zrobiłem tą relację, bo może komuś się zachce zepsuć sobie trochę nerwów, albo stracić parę PLN, więc lepiej żeby był przygotowany bo te dostępne relacje pokazują w zasadzie kolejność budowy. Jest to bardzo pomocne, ale 2 są po niemiecku, więc nie wiem o co chodzi, a ta na czarnym tylko zdjęcia i do tego bez podwozia. Ja napiszę na co trzeba zwracać uwagę.
Zgodnie z sugestią Wojoka posiedziałem dzisiaj nad dodatkowym uzbrojeniem. Zapożyczyłem od Yoav Hozmi 4x SPARROW (ładnie siadły przy kadłubie) i 2x SIDEWINDER na pylonach. Myślę, że wystarczy. Nie chciałbym go przeładować, bo były w planie extra 2BGU12, ale dam sobie spokój. Na razie kilka fotek przed galerią oraz kilka rad odnośnie modelu.
1. Model trudny, na pewno dla zaawansowanych.
2. Opracowany dokładnie i wszystko pasuje, ale jako, że jest to 2-ga wersja wydania tego modelu przemalowana okolicznościowo (pierwsza jest szara), nie są widoczne linie gięcia co bardzo utrudnia budowę.
3. Instrukcja po niemiecku!!!
4. Rysunki. Ja bym nie zbudował tego modelu opierając się na tych rysunkach. Brak pokazania istotnych rzeczy. Podpierałem się 3 relacjami z netu i na tej podstawie udało się jakoś zmęczyć.
5. Wszystkie elementy retuszowane. Wprawdzie tylko 2 kolory, ale bardzo pracochłonne ze wzgl. na naprzemienne paski czarne i rude. Niestety, paski łączące są w kolorze rudym w całości, więc po wklejeniu też retuszowałem wystającą część tak jak malowanie pokrycia (czarne kawałki), bo w przypadku niedokładności pomiędzy czarnymi fragmentami mógłby być widoczny rudy kolor.
5 Klejony butaprenem, ale tylko paski łączące i wręgi . reszta elementów raczej wszystko klejem UHU. (butapren rozpuszcza farbę na tej kredzie). Trzeba bardzo uważać. UHU, pozostawia matowe ślady. Nie próbujcie używać wikolu w żadnej postaci bo rozmiękcza tą kredę i zrobią się odkształcenia lub krowie żebra. Jeżeli ktoś chce użyć innego kleju radzę przetestować najpierw jak wpływa na tą kredę i farbę. To jakiś specjalny druk ofsetowy metalizowany...
6.Niektóre elementy były praktycznie nie do wykonania dla mnie, (części podwozia), więc wykonałem je po swojemu bazując na zdjęciach samolotu.
Owiewka i koła własnej produkcji.
7 Do samolotu można dokupić w GPM laserowe wręgi (50) + koła i owiewkę(30) +przesyłka i model (jakieś 120) czyli 200 jak by nie liczyć. Dlatego ostrzegam , jeśli ktoś chce budować ten model to warto się zastanowić, bo z tego co wiem ,kilka wylądowało w koszu. W razie czego chętnie służę pomocą i materiałami.
8. Zapomniałem- w wersji "bronze tiger" brakuje części. Chodzi o wyloty silników. (pokazane w relacji). Musiałem sobie dodrukować.
9. Budowa zajęła mi 3 tygodnie dość intensywnego klejenia. Na razie przerwa!!!
Myślałem o tej owiewce od środka, żeby coś takiego tam dokleic, a później zapomniałem . Może uda się ją odkleic to wtedy wkleję tam srebrne lub popielate paski i to powinno poprawić sprawę. Co do noska, to jego naturalny kolor, ale nie jest to cudo wykonania i nie mam już siły próbować coś z tym zrobić, bo są widoczne w niektórych miejscach nierówności. Nie chcę się tłumaczyć, bo wielu zrobiło by to lepiej, ale kreda jest bardzo cienka, ja miałem za gęstą szpachlę i później niedoszlifowałem przed malowaniem.
Najlepiej ten nosek wydrukować sobie na grubszym zwykłym bloku technicznym, skleic, obrobić i dopiero pomalować. Mnie juz na to nie bierze... A odznacza się może dlatego, że fotki robione na szybko z lampą błyskową. Do galerii zrobię ze statywu z innym oświetleniem.
Dzięki, Jerry, ale właśnie poprawiłem. Udało mi się ja odkleić i zrobiłem najprościej jak się dało. Po prostu wziąłem lakier ciemny srebrny do felg lub kołpaków samochodowych w sprayu. Napsikałem troszkę do nakrętki i malutkim pędzelkiem pomalowałem od środka białe elementy owiewki. Wyszło bardzo fajnie bo lakier ładnie pokrył folię .. Teraz dokleiłem i jest o niebo lepiej.
Dzięki Wam za te wszystkie krytyczne uwagi, ale to dzięki nim można jeszcze czasem coś poprawić, a zdarza się, że jeden nie zauważy, a inni tak.
Ciężko się teraz manewruje takim kolosem, bo w sumie to duże bydlę.... Pomaluję jeszcze może listki od rakiet na biało, to trochę zginą ślady krawędzi i być może czerwone zagłówki w fotelu na ciemny kolor.
.Przy okazji przypomniało mi się, że model z jednej strony ma wadę druku cyfry 9 i And Di zwracał mi uwagę aby coś z tym zrobić. Wydrukowałem więc na specjalnym papierze do naklejek taka dziewiątkę i spróbuję nakleić na ta wadliwą.
Poza tym stworzyłem dodatkowy arkusz A4 z częściami rezerwowymi, które mogą się ewentualnie przydać, oraz brakującymi wylotami silników.
Teraz to już chyba "GAME OVER"