Witam. Dziś zająłem się silnikami.Wbrew pozorom nie są wcale proste do wykonania.Głównie przednie elementy. Wymagają dokładnego formowania co jest trudne ze względu na przejście kształtu.Przednie wręgi wymagają szlifowania pod kątem. Wtedy wszystko ładnie siada.Jakoś sobie poradziłem. Pozostałe drobne elementy wykonam po przyklejeniu silników.
To są bardzo duże powiększenia, więc normalnie tego nie widać.
Kabiny prawie skończone. Zostały tylko podnośniki drzwi, ale to na końcu. Na razie prowizorka. Do wykonania zawiasów zatrudniłem córkę szamana czyli Kasię75. To dla mnie za drobne, i moje paluchy nie dały by chyba rady.Ona to już opanowała w swoim budowanym modelu,więc poszło sprawnie, Na razie kilka fotek z postępów budowy.
Zamontowałem diodę tak jak w relacji. Zawsze można inaczej.Dioda powinna być zasilana przez opornik ok. 330 Omów -3 Kiloomy (siła światła) przy napięci 9 do 12 Volt. To tak ogólnie.
.
Dalej do przodu, a właściwie do tyłu.Zabrałem się za ogon. Te druty wystające są do podłączenia napięcia do diody.Na 3 zdjęciu kabina z prawej strony-nie otwierana.
Była chwilka przerwy z klejeniem, bo chorubsko mnie dopadło i Apacz czekał 2 dni. Dziś popełniłem kawałek ogona ze statecznikiem pionowym. Robię od razu wszystkie przynależne drobiazgi, bo gdybym zostawił całą drobnicę na koniec to miałbym niezły wycisk i moja cierpliwość została by wystawiona na próbę. Wszystko jak na razie pasuje pięknie. Ogólna i podstawowa zasada obowiązuje. Wycinać dokładnie i wstępnie formować elementy.Musi być dobrze.
Patrząc w kierunku lotu to chyba chodzi Ci o prawe?.(te otwierane.) Faktycznie ,po domknięciu troszeczkę wystają do przodu, ale ze wzgl. na otwieranie było bardzo trudno to idealnie spasować.Lewa strona jest OK.Jest takie zdjęcie gdzie lewe przednie drzwi wyglądają jakby trochę odstawały z przodu, bo rzucają cień, ale tak jest dobrze,to sprawa fotki.(one są dość grube). Zresztą zobacz sam.
A tak przy okazji zrobiłem jeszcze dzisiaj tylny statecznik poziomy i wloty silników. Zaglutowałem,przeszlifowałem i pomalowałem humbrolem pierwszy raz. Teraz schną. Przemalowałem też wszystkie uchwyty na kolor modelu.
Ewentualne widoczne niedoskonałości będą jeszcze sprawdzone i ew. poprawione po zakończeniu budowy.
Co do relacji to staram się robić ją w miarę szczegółowo, bo może się komuś przydać, a istniejące relacje są bardzo pobieżne.
W drzwiach da się tylko poprawić szparę między drzwiami a górą. Reszta drzwi leży na poszyciu i tam nic nie można zrobić.(dobrze że tak wyszło, bo mogło gorzej).,
A oto obiecane kółeczka.(kółko ogonowe jeszcze trochę kwadratowe, ale będzie poprawione ).Teraz pasuje zabrać się za podwozie główne.Wcześniej jednak dokończę silniki.
Tej szpary już nie ma. Wojtek mnie pogonił (chwała mu za to) i musiałem poprawić, choć poprawki miały być na końcu. Przynajmniej będzie jedna mniej.Dokończyłem silniki-wrzucam fotki, i jeszcze światło na kadłubie za rotorem. Wykonałem je ze zeszlifowanej diody LED.
Jeszcze raz przepraszam Wszystkich za ten burd... na planie zdjęciowym, ale chodzi o to aby wszystko działo się na bieżąco, więc nie ma czasu na głaskanie . O to postaram się w galerii.
I jeszcze jedno. To wszystko są duże powiększenia albo makro, i nie wszyscy o tym pamiętają patrząc na zdjęcia.Aparat wyciąga wszystko, nawet to czego nie ma, ale ja chcę pokazać szczegóły i stąd widoczne niedokładności.
Witam. Zachciało mi się poprawiać działko..Całe pół dnia siedziałem nad nim.To z wycinanki jest strasznie uproszczone. Dorobiłem osłony rurowe, taśmy amunicyjne (paski blaszki zwinięte )i trochę drobiazgów. W stosunku do opracowania na pewno jest lepsze .
Popełniłem też kółko ogonowe, ale źle przykleiłem jeden z elementów. Niestety tak już zostanie.(przez co amortyzator nie będzie działał).
Teraz czeka mnie takie coś.Trochę niewyraźnie pokazują rysunki, ale skoro inni skleili, to pewnie ja też. Parę tych części jest...( ten różny kolor to oświetlenie od lampki)
Kilka dni przerwy na relaks i wracam do podwozia głównego.Ten element wcale nie jest łatwy do wykonania. Nie chodzi o technikę, ale o kolejność składania . Opis jest OK, ale rysunek już nie bardzo. Przydał by się rzut tego elementu.Dlatego pokazuję w kolejności jak go należy wykonać. Może się komuś przyda ,tym bardziej,że żadna relacja tego nie pokazuje.. Proponuję najpierw wyciąć i zbudować jedną stronę, bo części mają te same numery i wyróżniają się tylko literą L i P.To wprowadza pewne zamieszanie, więc lepiej robić każdą stronę osobno.Jak już mamy te skrzyneczki ,to dalej pójdzie bez problemu (mam nadzieję).
I czeka mnie jeszcze ta "straszna" paszcza do naklejenia lub malowania, jeszcze nie wiem , muszę przetestować jak to wychodzi.
Powstało wreszcie to podwozie.Nie było łatwo. Mocowanie amortyzatorów podwozia sprawia trochę kłopotów. To jeden z trudniejszych etapów budowy.Jakoś wybrnąłem,choć mogłem lepiej."Paszcza" też się pojawiła.Znalazłem gdzieś w necie, powiększyłem i wydrukowałem (mam papier na naklejki do drukarki). Teraz czas zabrać się za skrzydła i uzbrojenie.
Udało mi się jeszcze dziś uszczegółowić podwozie. Dodałem podpórkę (nie wszystkie to mają) i dołożyłem "przewód hamulcowy".Troszkę to wzbogaciło wygląd.Następnie zabrałem się za skrzydełka. Poszło gładko, a zamiast lampek na końcówkach zastosowałem odpowiednio zeszlifowane diody. Chyba nie wygląda źle?.Niestety nie miałem niebieskiej i zamontowałem zieloną.
Teraz widzę,że raczej nie warto budować modelu tak jak ja ,montując od razu wszystkie drobiazgi. To potem bardzo przeszkadza , i naraża elementy na uszkodzenia.Trzeba postępować bardzo ostrożnie.
Co do modelu to powtarzam to jeszce raz. Nie bedzie miał zgodności z lokacją historyczną. Ma w moim założeniu przedstawiać helikopter Apache , troszkę modernizowany....a ,że numer jednostki pozostanie...
Właśnie dziś zacząłem pracę nad wirnikiem głównym. Zostały praktycznie tylko spodnie elementy. Pewnie jutro dokończę a może uda mi się zrobić jeszcze tylny wirnik. Dodałem trochę radosnej twórczości w 3D.Myślę,że może być.
Bartko28Na początku relacji są w 10 punktach założenia jakie sobie postawiłem przystępując do budowy tego modelu. Staram się je realizować w mniejszym lub większym stopniu, na ile pozwoli opracowanie.Mimo tego,że model opracowany jest bardzo szczegółowo, można wiele jeszcze dodać opierając się na dostępnych materiałach.
Nie mam tej wycinanki w 2D więc stąd pytanie: dużo dodałeś "od siebie" czy to wycinanka taki fajny wirnik serwuje?
Wirnik nie powinien opaść, bo usztywniłem wręgi SG.To białe "coś" na łopatach to taka OZ-dupka jak na zał. obrazku.
Dokończyłem właśnie spodnią część wirnika głównego i wykonałem wirnik ogonowy. W nim nie będę nic poprawiał, bo nawet nie bardzo jest jak.Uważam wirniki za gotowe i teraz dopiero nadejdzie czas na uzbrojenie.
Nie mogłem wytrzymać, bo chciałem zobaczyć go z założonymi wirnikami, więc dokleiłem tylny statecznik (jedyny problem w tym opracowaniu to zamocowanie tego statecznika), dokleiłem działko (obrotowe) i zrobiłem kilka zdjęć na szybko. Mnie się podoba.Ostatnie zdjęcie to technika HDR (high definition range) czyli po naszemu duża rozpiętość tonalna- widoczne szczegóły w cieniach i światłach. To taki eksperyment z odpowiednią wtyczką do PSP.Można by się już nim przelecieć tylko nie powinno padać bo jeszcze nie ma wycieraczek...
"Miedziane druty na wirniku są malowane na taki kolor jak dodatkowe tuleje (stare złoto) . To drobny element i za bardzo na zdjęciu nie widać, ale jak się przyjrzysz to zauważysz. Co do dziobka to muszę jeszcze nad tym pomyśleć.Najbardziej wkurzające jest to,że przy zdjęciach z lampą błyskową wygląda jakby w niektórych miejscach brakowało retuszu, a to nieprawda. Ten cholerny model retuszuję w najdrobniejszych częściach, bo nie będzie malowany, każdy drobiazg nawet 2/3 mm jest retuszowany.Ostatni raz zrobiłem zdjęcia z fleszem.
Witajcie ponownie. Tydzień minął, zaczął się weeekend i ja zabrałem się za uzbrojenie tego potwora. Jak na razie wszystko idzie nieźle, więc kilka fotek. Jak dobrze pójdzie to może jutro go skończę. Już zostały tylko drobiazgi, anteny,wycieraczki i może jeszcze coś.