Phantom F-4E, Yoav Hozmi
-
Yoav hozmi sam projektuje i nie jest to bazowane na MM. Zobacz sobie inne jego modele. To bardzo wysoka półka...
Dzisiaj rozpocząłem walkę z kadłubem. Będzie dużo zdjęć. Jest przy tym co robić. Bardzo ważne jest formowanie przed klejeniem. W zasadzie to wszystko widać na fotkach. Wkleiłem fotele i jak to poukładałem koło siebie, to strach mnie obleciał. To będzie potwór!!!
Model trudny, co pewnie widać i dobrze, że mam relację dobrze obfotografowaną, bo inaczej można by popełnić wiele błędów. Na dzisiaj tyle.
-
Yoav hozmi sam projektuje i nie jest to bazowane na MM. Zobacz sobie inne jego modele. To bardzo wysoka półka...
Dzisiaj rozpocząłem walkę z kadłubem. Będzie dużo zdjęć. Jest przy tym co robić. Bardzo ważne jest formowanie przed klejeniem. W zasadzie to wszystko widać na fotkach. Wkleiłem fotele i jak to poukładałem koło siebie, to strach mnie obleciał. To będzie potwór!!!
Model trudny, co pewnie widać i dobrze, że mam relację dobrze obfotografowaną, bo inaczej można by popełnić wiele błędów. Na dzisiaj tyle.
-
wiem, ale tu taka mała siupryza ;)
http://www.papermodelers.com/forum/aviation/46322-f-4e-1-33-maly-my-version.html
"About a month ago, Isaac received a confirmation from MALY that I could publish the model free of charge, provided I state that the model is theirs and is based on model number 1-2 / 2001."
-
wiem, ale tu taka mała siupryza ;)
http://www.papermodelers.com/forum/aviation/46322-f-4e-1-33-maly-my-version.html
"About a month ago, Isaac received a confirmation from MALY that I could publish the model free of charge, provided I state that the model is theirs and is based on model number 1-2 / 2001."
-
Ponieważ wczoraj miałem wenę i jakos fajnie mi się kleiło, więc jeszcze dałem radę zamontować wloty silników i dokleić do całości. Przy okazji okazało się, że brak jest wewnętrznej oklejki wlotu silnika/ widać na fotce/ , więc nakleiłem od środka srebrny papier. Okazało sie później, że w sumie niepotrzebnie bo i tak tam ciężko coś zobaczyć. No , ale jest. Jeszcze tylko dokleję dystanse pomiedzy wlotami i kadłubem, ale je też muszę dorobic.
Jestem w miarę zadowolony, bo bardzo przyjemnie klei się tą kredę i wszystko pasuje.
-
Ponieważ wczoraj miałem wenę i jakos fajnie mi się kleiło, więc jeszcze dałem radę zamontować wloty silników i dokleić do całości. Przy okazji okazało się, że brak jest wewnętrznej oklejki wlotu silnika/ widać na fotce/ , więc nakleiłem od środka srebrny papier. Okazało sie później, że w sumie niepotrzebnie bo i tak tam ciężko coś zobaczyć. No , ale jest. Jeszcze tylko dokleję dystanse pomiedzy wlotami i kadłubem, ale je też muszę dorobic.
Jestem w miarę zadowolony, bo bardzo przyjemnie klei się tą kredę i wszystko pasuje.
-
Kolorystyka w tym modelu faktycznie rewelacyjna. O taki kokpit przydałby się w phantomie z MMa, bo wieje tam nudą i pustką ( podobnie jak w migu 29)
Szaman zawsze robi takie niekonwencjonalne pomysły, i bardzo ładnie to wychodzi :-) wloty powietrza elegancko wyszły, póki co, jest zacnie, alenie będę chwalił dnia przed zachodem ;-) obserwuje dalej
-
Kolorystyka w tym modelu faktycznie rewelacyjna. O taki kokpit przydałby się w phantomie z MMa, bo wieje tam nudą i pustką ( podobnie jak w migu 29)
Szaman zawsze robi takie niekonwencjonalne pomysły, i bardzo ładnie to wychodzi :-) wloty powietrza elegancko wyszły, póki co, jest zacnie, alenie będę chwalił dnia przed zachodem ;-) obserwuje dalej
-
Dzięki za ocene pozytywną. Co do Phantoma z MM, to gdyby ktos chciał budować to przecierz mozna wykorzystać fotele i inne elementy z Hozmiego po przeskalowaniu na 1 do 33, .Mam gotowe, bo cały model przeskalowałem na 33 i taki kleje.
Dorobię jeszcze dystanse pomiedzy wlotami i kadłubem. Nie wiem jeszcze z czego to zrobie, bo to co widzę w innej relacji nie za bardzo mi sie podoba. Muszę się zastanowić. A jak to wygląda u innych to zobaczcie.
-
Dzięki za ocene pozytywną. Co do Phantoma z MM, to gdyby ktos chciał budować to przecierz mozna wykorzystać fotele i inne elementy z Hozmiego po przeskalowaniu na 1 do 33, .Mam gotowe, bo cały model przeskalowałem na 33 i taki kleje.
Dorobię jeszcze dystanse pomiedzy wlotami i kadłubem. Nie wiem jeszcze z czego to zrobie, bo to co widzę w innej relacji nie za bardzo mi sie podoba. Muszę się zastanowić. A jak to wygląda u innych to zobaczcie.
-
Dorobię jeszcze dystanse pomiedzy wlotami i kadłubem. Nie wiem jeszcze z czego to zrobie, bo to co widzę w innej relacji nie za bardzo mi sie podoba. Muszę się zastanowić. A jak to wygląda u innych to zobaczcie.
Mi w Tomcacie oddzielacz warstwy przyściennej kadłuba sprawiał dużą trudność, żeby go ładnie spasować z kadłubem a tu jeszcze jakieś żeberka.
-
Dorobię jeszcze dystanse pomiedzy wlotami i kadłubem. Nie wiem jeszcze z czego to zrobie, bo to co widzę w innej relacji nie za bardzo mi sie podoba. Muszę się zastanowić. A jak to wygląda u innych to zobaczcie.
Mi w Tomcacie oddzielacz warstwy przyściennej kadłuba sprawiał dużą trudność, żeby go ładnie spasować z kadłubem a tu jeszcze jakieś żeberka.
-
Przed zabraniem się za końcówkę kadłuba zrobiłem dla relaksu te dwie l"lufy" co mu z tyłu wystają... Ta kolorystyka Hozmiego jest jednak fantastyczna. Najgorszy ten końcowy segment kadłuba bo składa się z kilku elementów i do tego jest jeszcze wręga ogona., a to wszystko musi być dobrze wyprofilowane. Nie wszystkim to wyszło wspaniale, co widać na fotkach z innych relacji.
Szaman się jednak nie poddaje.
O, zanim zabiorę się za to przyszła mi do głowy pomysła, co by te segmenty kadłuba, do których jest jeszcze dostęp podkleić od środka dla wzmocnienia.
Mam teki papier na naklejki i z niego wytnę odpowiednie fragmenty i samo siądzie w środku.
Na koniec wrzucam fotki tego co mnie czeka z fotograficznej relacji Hozmiego...strach się bać!
-
Przed zabraniem się za końcówkę kadłuba zrobiłem dla relaksu te dwie l"lufy" co mu z tyłu wystają... Ta kolorystyka Hozmiego jest jednak fantastyczna. Najgorszy ten końcowy segment kadłuba bo składa się z kilku elementów i do tego jest jeszcze wręga ogona., a to wszystko musi być dobrze wyprofilowane. Nie wszystkim to wyszło wspaniale, co widać na fotkach z innych relacji.
Szaman się jednak nie poddaje.
O, zanim zabiorę się za to przyszła mi do głowy pomysła, co by te segmenty kadłuba, do których jest jeszcze dostęp podkleić od środka dla wzmocnienia.
Mam teki papier na naklejki i z niego wytnę odpowiednie fragmenty i samo siądzie w środku.
Na koniec wrzucam fotki tego co mnie czeka z fotograficznej relacji Hozmiego...strach się bać!