Oshkosh M983 + MIM-104B Patriot
-
Można powiedzieć, że idziesz jak burza "pustynna burza"...
Model wychodzi przednio. Problem z bieżnikiem też miałem jak budowałem Ursusa z Kartonowego Expressu. Też nie zwróciłem na to uwagi, ale na pierwszy rzut oka nie widać :)
Co do tematu o którym pisałem wcześniej.
Poniżej fotki zestawu jaki kiedyś złożyłem w 1:100 Modele są darmowe i zrobione wektorowo, także powiększenie ich nie spawia problemu poza rozmieszczeniem części na arkuszach :)
Ale taki Zestaw w Twoim wykonaniu to było by coś.
Ja ostatnio zbudowałem dwa amerykańce z tych wycinanek przeskalowane z 1:100 do 1:43 i wyszło fajnie.
Czekam na dalsze postępy prac w tej realcji.
-
Karol - nie zrozum mnie źle ale zrobienie tego pojazdu po przeskalowaniu ( zakładam że do 1:25 ) mija się z celem. Ten modelik jest stosunkowo prosty, chodzi mi o to iż nie ma zbyt dużo szczegółów, taki pudełkowy, i teraz wyobraź sobie że powiększasz go i sklejasz tak jak jest w wycinance, wyjdzie z tego taki duży kartonowy ulep, poza tym kto by te wszystkie koła zrobił, to że ludziom podobają się moje wyroby kółko podobne to nie znaczy że lubię nad nimi ślęczeć :) do tego dochodzi jeszcze rozmiar tegoż zestawu, gdzie to później postawić :) O ile sam ciągnik ( gdyby był dokładniej opracowany ) może by mnie zainteresował, to taka fikuśna naczepa z tą rurą już nie bardzo, tak więc mnie na to nie namówisz ;)))
Tymczasem dorobiłem parę pierdółek do kabiny, kierownicę - moim zdaniem jest trochę za duża choć wymiary ma wycinankowe, dodatkowo po konsultacji z Tulipanem okazało się iż jego kierownica ma taki samą średnicę więc stwierdziłem że nie będę kombinował i taką zamontowałem. Cały czas zastanawiałem się też co położyć na ten tunel bo szmaty jakoś nie bardzo mi tam pasowały i po rozmowie z Pawłem doszliśmy do wniosku że najlepsza będzie mapa co też uczyniłem, może się wydawać trochę duża ale trzeba wziąć pod uwagę że zamyka się ja na cztery części a wymiar mniej więcej wziąłem z atlasu samochodowego. Potem kabinę wymalowałem, pobrudziłem i jest ( prawie ) gotowa, została kwestia tych trójkątnych szybek w drzwiach bo o ile te boczne będą na stałe otwarte to te trójkątne powinny być, ale jak znam siebie i zacznę je rzeźbić to wyjdą brudne i zaparowane więc najchętniej bym ich nie robił w ogóle, a jeśli mam być szczery to bez nich też mi się podoba - zobaczymy. Pobawiłem się też w wulkanizatora i wymieniłem przednie koło na nowe z bieżnikiem we właściwą stronę więc to które zostało pójdzie na zapas. Na koniec wszystko razem. Teraz do roboty wyjeżdżam więc następna aktualizacja za jakiś czas.
To do następnego...
-
Karol - nie zrozum mnie źle ale zrobienie tego pojazdu po przeskalowaniu ( zakładam że do 1:25 ) mija się z celem. Ten modelik jest stosunkowo prosty, chodzi mi o to iż nie ma zbyt dużo szczegółów, taki pudełkowy, i teraz wyobraź sobie że powiększasz go i sklejasz tak jak jest w wycinance, wyjdzie z tego taki duży kartonowy ulep, poza tym kto by te wszystkie koła zrobił, to że ludziom podobają się moje wyroby kółko podobne to nie znaczy że lubię nad nimi ślęczeć :) do tego dochodzi jeszcze rozmiar tegoż zestawu, gdzie to później postawić :) O ile sam ciągnik ( gdyby był dokładniej opracowany ) może by mnie zainteresował, to taka fikuśna naczepa z tą rurą już nie bardzo, tak więc mnie na to nie namówisz ;)))
Tymczasem dorobiłem parę pierdółek do kabiny, kierownicę - moim zdaniem jest trochę za duża choć wymiary ma wycinankowe, dodatkowo po konsultacji z Tulipanem okazało się iż jego kierownica ma taki samą średnicę więc stwierdziłem że nie będę kombinował i taką zamontowałem. Cały czas zastanawiałem się też co położyć na ten tunel bo szmaty jakoś nie bardzo mi tam pasowały i po rozmowie z Pawłem doszliśmy do wniosku że najlepsza będzie mapa co też uczyniłem, może się wydawać trochę duża ale trzeba wziąć pod uwagę że zamyka się ja na cztery części a wymiar mniej więcej wziąłem z atlasu samochodowego. Potem kabinę wymalowałem, pobrudziłem i jest ( prawie ) gotowa, została kwestia tych trójkątnych szybek w drzwiach bo o ile te boczne będą na stałe otwarte to te trójkątne powinny być, ale jak znam siebie i zacznę je rzeźbić to wyjdą brudne i zaparowane więc najchętniej bym ich nie robił w ogóle, a jeśli mam być szczery to bez nich też mi się podoba - zobaczymy. Pobawiłem się też w wulkanizatora i wymieniłem przednie koło na nowe z bieżnikiem we właściwą stronę więc to które zostało pójdzie na zapas. Na koniec wszystko razem. Teraz do roboty wyjeżdżam więc następna aktualizacja za jakiś czas.
To do następnego...
-
No Afryki bo taka mi się podobała:)) I jest pogięta choć na fotkach może to być niewidoczne. Nie wiem czy uda mi się ją odkleić i wyjąć żeby zamienić bo dostęp do tunelu jest mocno ograniczony. Odnośnie szybek to bardziej obawiałbym się zaparowania od kleju niż kurzu na nich, są dosyć małe i ciężko będzie ale spróbuję.
EDIT :
Taka mapa lepsza ?
-
No Afryki bo taka mi się podobała:)) I jest pogięta choć na fotkach może to być niewidoczne. Nie wiem czy uda mi się ją odkleić i wyjąć żeby zamienić bo dostęp do tunelu jest mocno ograniczony. Odnośnie szybek to bardziej obawiałbym się zaparowania od kleju niż kurzu na nich, są dosyć małe i ciężko będzie ale spróbuję.
EDIT :
Taka mapa lepsza ?
-
Piotrek - może i maja ale GPSem tunelu nie zakryję a mapą jak najbardziej :)))
Tymczasem zrobiłem parę gratów do powieszenia przy ramie czyli zbiornik paliwa, skrzynkę akumulatorową, wyciągarkę oraz skrzynkę rozdzielczą ( to akurat do powieszenia w ramie ), potem wszystko razem do przysłowiowej kupy i zabieram się za taki pomost wraz z wyposażeniem który będzie za kabiną.
I na razie wszechno...
-
Piotrek - może i maja ale GPSem tunelu nie zakryję a mapą jak najbardziej :)))
Tymczasem zrobiłem parę gratów do powieszenia przy ramie czyli zbiornik paliwa, skrzynkę akumulatorową, wyciągarkę oraz skrzynkę rozdzielczą ( to akurat do powieszenia w ramie ), potem wszystko razem do przysłowiowej kupy i zabieram się za taki pomost wraz z wyposażeniem który będzie za kabiną.
I na razie wszechno...
-
Grześ - tez tak myślę, pierwotna koncepcja zakładała malowanie w kamuflażu Natowskim ale raz że nie mam żadnego wzornika plam a dwa podejrzewam iż dużo byłoby porównań do Twojego Oshkosha, tak więc padło na pustynie choć tak właściwie to był pomysł Pawła coby mu nie umniejszać :)))
Pomalowałem ten pomost wraz z osłoną silnika, wyszedł tak sobie bo strasznie wiotki był i ciężko się go obrabiało ale tam dojdzie jeszcze parę gratów i jeśli jakoś się to nie zasłoni to najwyżej machnę go jeszcze raz. Klapy na górze osłony są otwierane bo zamierzam dorobić coś na kształt silnika bo wycinanka takowego nie przewiduje, jest tylko kawałek jego kształtu który przykleja się do czarnej materii imitującej głębie komory a na końcu jest stożkowa skrzynia biegów, no a jako że dodałem i tak już mnóstwo drobiazgów to dziwnie wyglądałby z takim czymś, tak więc bazując trochę na fotkach Tulipana rzeźbię taki wyrób silniko podobny, nie zależy mi na tym aby w 100% przypominał oryginał, poza tym nie mam takich umiejętności ani zmysłu projektowego jak Tulipan więc robię to tak z grubsza aby jako tako ogólnie silnik przypominało:)
To do miłego...
-
Grześ - tez tak myślę, pierwotna koncepcja zakładała malowanie w kamuflażu Natowskim ale raz że nie mam żadnego wzornika plam a dwa podejrzewam iż dużo byłoby porównań do Twojego Oshkosha, tak więc padło na pustynie choć tak właściwie to był pomysł Pawła coby mu nie umniejszać :)))
Pomalowałem ten pomost wraz z osłoną silnika, wyszedł tak sobie bo strasznie wiotki był i ciężko się go obrabiało ale tam dojdzie jeszcze parę gratów i jeśli jakoś się to nie zasłoni to najwyżej machnę go jeszcze raz. Klapy na górze osłony są otwierane bo zamierzam dorobić coś na kształt silnika bo wycinanka takowego nie przewiduje, jest tylko kawałek jego kształtu który przykleja się do czarnej materii imitującej głębie komory a na końcu jest stożkowa skrzynia biegów, no a jako że dodałem i tak już mnóstwo drobiazgów to dziwnie wyglądałby z takim czymś, tak więc bazując trochę na fotkach Tulipana rzeźbię taki wyrób silniko podobny, nie zależy mi na tym aby w 100% przypominał oryginał, poza tym nie mam takich umiejętności ani zmysłu projektowego jak Tulipan więc robię to tak z grubsza aby jako tako ogólnie silnik przypominało:)
To do miłego...
-
Umiejętności to Ty masz Marcinie tylko wolisz z nich tak bardzo nie korzystać.
Dobrze, że nie zdałeś się na wycinankę w temacie układu napędowego. Dopiero co była dyskusja w innej relacji, dlaczego Answer zbiera baty za jakość opracowań . A jak ma nie zbierać skoro np. ten model wzoruje się na wycinance z lat 90-tych Fly Model. Powiela też błędy tamtego opracowania. Zamiast solidnego V8 jest fikcyjne V4 w czarnej dziurze.
Twój silnik, skrzynia dobrze wyglądają i napewno uatrakcyjnią ten zestaw.
-
Umiejętności to Ty masz Marcinie tylko wolisz z nich tak bardzo nie korzystać.
Dobrze, że nie zdałeś się na wycinankę w temacie układu napędowego. Dopiero co była dyskusja w innej relacji, dlaczego Answer zbiera baty za jakość opracowań . A jak ma nie zbierać skoro np. ten model wzoruje się na wycinance z lat 90-tych Fly Model. Powiela też błędy tamtego opracowania. Zamiast solidnego V8 jest fikcyjne V4 w czarnej dziurze.
Twój silnik, skrzynia dobrze wyglądają i napewno uatrakcyjnią ten zestaw.
-
Grześ - bądźmy szczerzy - takich umiejętności jak Twoje to nie mam na pewno, a już na pewno nie mam takiej cierpliwości :)))
Tak sobie myślałem o tym pomoście, silniku i osłonie, że tak sobie to wygląda, poza tym człowiek narobi się przy tym motorze a przez te klapki i tak niewiele będzie widać więc wpadłem na pomysł że pomost zrobię od nowa a tą osłonę ściąganą, raz że nawet fajnie to wygląda z silnikiem na wierzchu, a dwa powinno być widoczne ile to człowiek się narzeźbił :) Jak postanowiłem to tak zrobiłem, niestety silnik wyszedł mi trochę za duży, oparłem się na dwóch wręgach z wycinanki, no ale że autor miał inną wizję, a ja nie przemyślałem iż elementy które jeszcze do niego dorobię zwiększą jego objętość to wyszło jak wyszło. Można by zrobić nową osłonę, trochę większą ale wtedy pozostałe elementy wyposażenia tego pomostu mogą się nie zmieścić więc zostawiłem tak jak jest. Silnik cały czas jest w fazie budowy, jeszcze nie jest gotowy, trochę gadżetów jeszcze do niego dojdzie. Przypomnę jeszcze raz iż nie odzwierciedlam to oryginału, tylko bazując na fotkach Tulipana staram się zrobić coś co z grubsza będzie silnik przypominać. Można wysnuć teorię iż oryginalny silnik Detroit został usunięty i zastąpiony jednostką napędową bliżej ie określonej firmy, czy coś w ten deseń :)))
To do następnego...
-
Grześ - bądźmy szczerzy - takich umiejętności jak Twoje to nie mam na pewno, a już na pewno nie mam takiej cierpliwości :)))
Tak sobie myślałem o tym pomoście, silniku i osłonie, że tak sobie to wygląda, poza tym człowiek narobi się przy tym motorze a przez te klapki i tak niewiele będzie widać więc wpadłem na pomysł że pomost zrobię od nowa a tą osłonę ściąganą, raz że nawet fajnie to wygląda z silnikiem na wierzchu, a dwa powinno być widoczne ile to człowiek się narzeźbił :) Jak postanowiłem to tak zrobiłem, niestety silnik wyszedł mi trochę za duży, oparłem się na dwóch wręgach z wycinanki, no ale że autor miał inną wizję, a ja nie przemyślałem iż elementy które jeszcze do niego dorobię zwiększą jego objętość to wyszło jak wyszło. Można by zrobić nową osłonę, trochę większą ale wtedy pozostałe elementy wyposażenia tego pomostu mogą się nie zmieścić więc zostawiłem tak jak jest. Silnik cały czas jest w fazie budowy, jeszcze nie jest gotowy, trochę gadżetów jeszcze do niego dojdzie. Przypomnę jeszcze raz iż nie odzwierciedlam to oryginału, tylko bazując na fotkach Tulipana staram się zrobić coś co z grubsza będzie silnik przypominać. Można wysnuć teorię iż oryginalny silnik Detroit został usunięty i zastąpiony jednostką napędową bliżej ie określonej firmy, czy coś w ten deseń :)))
To do następnego...
-
Grześ - bądźmy szczerzy - takich umiejętności jak Twoje to nie mam na pewno, a już na pewno nie mam takiej cierpliwości :)))
Bardziej stawiam na to drugie.Fakt silnik trochę za duży. Z tych większych gratów na górze jeszcze jest turbo. Niemniej jednak zespołu napędowego aż tak nie będzie widać. Najwyżej na koniec zamiast napisu na deklach zaworowych Detroit Diesel możesz napisać Scorpion Diesel.
-
Grześ - bądźmy szczerzy - takich umiejętności jak Twoje to nie mam na pewno, a już na pewno nie mam takiej cierpliwości :)))
Bardziej stawiam na to drugie.Fakt silnik trochę za duży. Z tych większych gratów na górze jeszcze jest turbo. Niemniej jednak zespołu napędowego aż tak nie będzie widać. Najwyżej na koniec zamiast napisu na deklach zaworowych Detroit Diesel możesz napisać Scorpion Diesel.
-
Cześć !
Podczas służby tegoż pojazdu gdzieś na pustyniach kontynentu "Z" bliżej niezidentyfikowani sprawcy podprowadzili oryginalny silnik Detroit, jako że sprzęt musi pracować to po długich negocjacjach udało się grupie inżynierów z regionu "A" położonego nad rzeką "B" przy jej ujściu do morza "Y" zbudować coś silniko podobnego, które udało się wpasować do pojazdu i po zalaniu ropą odpaliło i wraz z całym zestawem pojechało w siną dal...
Mając na uwadze powyższe wydarzenia prezentuję wam dzisiaj wysokoprężny turbo burbo z dołączonym bulbuatorem i podłęką ( cokolwiek to jest ), niestety nie ma na górze turbiny bo nie zmieściłby się wtedy pod osłonę, trzeba uznać że jest gdzieś schowana albo po prostu jej nie ma. Przypomnę jeszcze raz iż cały zespół napędowy jest całkowicie mojego wymysłu który zrobiłem opierając się trochę na fotkach Tulipana, nie przypomina niczego rzeczywistego ale jest i to jest dla mnie najważniejsze :)) Zrobiłem tez nową osłonę, większą, którą można zdjąć aby silnik było lepiej widać i taką platformę która będzie dalej ( na niej będzie jeszcze parę drobiazgów ), nie jest jeszcze przyklejona bo najpierw trzeba wały napędowe zrobić, poza tym nie wziąłem pod uwagę że moja skrzynia biegów jest grubsza niż wycinankowa i muszę trochę jej podpory przedłużyć, będzie przez to trochę wyżej niż powinna być ale cóż poradzić... :)) No i nie byłbym sobą gdybym na koniec nie zrobił małej wariacji :)))
Ciąg dalszy nastąpi niebawem...
-
Cześć !
Podczas służby tegoż pojazdu gdzieś na pustyniach kontynentu "Z" bliżej niezidentyfikowani sprawcy podprowadzili oryginalny silnik Detroit, jako że sprzęt musi pracować to po długich negocjacjach udało się grupie inżynierów z regionu "A" położonego nad rzeką "B" przy jej ujściu do morza "Y" zbudować coś silniko podobnego, które udało się wpasować do pojazdu i po zalaniu ropą odpaliło i wraz z całym zestawem pojechało w siną dal...
Mając na uwadze powyższe wydarzenia prezentuję wam dzisiaj wysokoprężny turbo burbo z dołączonym bulbuatorem i podłęką ( cokolwiek to jest ), niestety nie ma na górze turbiny bo nie zmieściłby się wtedy pod osłonę, trzeba uznać że jest gdzieś schowana albo po prostu jej nie ma. Przypomnę jeszcze raz iż cały zespół napędowy jest całkowicie mojego wymysłu który zrobiłem opierając się trochę na fotkach Tulipana, nie przypomina niczego rzeczywistego ale jest i to jest dla mnie najważniejsze :)) Zrobiłem tez nową osłonę, większą, którą można zdjąć aby silnik było lepiej widać i taką platformę która będzie dalej ( na niej będzie jeszcze parę drobiazgów ), nie jest jeszcze przyklejona bo najpierw trzeba wały napędowe zrobić, poza tym nie wziąłem pod uwagę że moja skrzynia biegów jest grubsza niż wycinankowa i muszę trochę jej podpory przedłużyć, będzie przez to trochę wyżej niż powinna być ale cóż poradzić... :)) No i nie byłbym sobą gdybym na koniec nie zrobił małej wariacji :)))
Ciąg dalszy nastąpi niebawem...
-
Obcy - trzeci pasażer Oshkosha, hm, może być :)))
Tymczasem silnik osadzony na stałe w swoim korycie, połączone wszystko wałami i mały pokaz z osłoną, jej klapy są otwierane a i cała osłona jest ściągana co by ten mój twór było widać, bo mimo że nie przypomina niczego konkretnego to narobiłem się przy nim i szkoda mi go ukrywać :))) Później jakieś bajery na pomost za kabiną i stopnie wejściowe. W tym pojemniku od strony pasażera powinno być koło zapasowe ale jako iż moje okrąglaki są trochę większe niż wycinankowe to niestety się nie mieści w nim, więc tak sobie pomyślałem że na tej platformie która idzie dalej ( jeszcze nie jest przyklejona bo muszę trochę jej podpory przedłużyć ) powinno być koło zapasowe od naczepy ( jeszcze kół do naczepy nie mam ale zrobię na pewno ), jako że jest ono mniejsze to wstawiłbym je do tego pojemnika a to od ciągnika położę na tej platformie, nie będzie to wyglądało tak jak w rzeczywistości ( choć kto wie co by wymyślili w warunkach bojowych ) ale trzeba czasem iść na jakiś kompromis, jak będę miał koło od naczepy gotowe to zobaczymy. I na koniec rzut oka na całość ( pozamykany i pootwierany ).
To do usłyszenia...
P.S. Ikarus też się robi i niewykluczone że później też coś do tamtej relacji wpadnie :))
-
Obcy - trzeci pasażer Oshkosha, hm, może być :)))
Tymczasem silnik osadzony na stałe w swoim korycie, połączone wszystko wałami i mały pokaz z osłoną, jej klapy są otwierane a i cała osłona jest ściągana co by ten mój twór było widać, bo mimo że nie przypomina niczego konkretnego to narobiłem się przy nim i szkoda mi go ukrywać :))) Później jakieś bajery na pomost za kabiną i stopnie wejściowe. W tym pojemniku od strony pasażera powinno być koło zapasowe ale jako iż moje okrąglaki są trochę większe niż wycinankowe to niestety się nie mieści w nim, więc tak sobie pomyślałem że na tej platformie która idzie dalej ( jeszcze nie jest przyklejona bo muszę trochę jej podpory przedłużyć ) powinno być koło zapasowe od naczepy ( jeszcze kół do naczepy nie mam ale zrobię na pewno ), jako że jest ono mniejsze to wstawiłbym je do tego pojemnika a to od ciągnika położę na tej platformie, nie będzie to wyglądało tak jak w rzeczywistości ( choć kto wie co by wymyślili w warunkach bojowych ) ale trzeba czasem iść na jakiś kompromis, jak będę miał koło od naczepy gotowe to zobaczymy. I na koniec rzut oka na całość ( pozamykany i pootwierany ).
To do usłyszenia...
P.S. Ikarus też się robi i niewykluczone że później też coś do tamtej relacji wpadnie :))
Można powiedzieć, że idziesz jak burza "pustynna burza"...
Model wychodzi przednio. Problem z bieżnikiem też miałem jak budowałem Ursusa z Kartonowego Expressu. Też nie zwróciłem na to uwagi, ale na pierwszy rzut oka nie widać :)
Co do tematu o którym pisałem wcześniej.
Poniżej fotki zestawu jaki kiedyś złożyłem w 1:100 Modele są darmowe i zrobione wektorowo, także powiększenie ich nie spawia problemu poza rozmieszczeniem części na arkuszach :)
Ale taki Zestaw w Twoim wykonaniu to było by coś.
Ja ostatnio zbudowałem dwa amerykańce z tych wycinanek przeskalowane z 1:100 do 1:43 i wyszło fajnie.
Czekam na dalsze postępy prac w tej realcji.