Kaman K-Max "Firemax"
-
Tu widać akt desperacji, obronę przed widmem 'syberii'. Pisałem o nie sklejaniu wręgi XVI z XIV. Teraz skleiłem. Spasowały jak przewidział autor. Niemniej, zostawiając to na koniec byłem spokojniejszy.
Pawle, nie. Przeszklenie kupiłem. Obok profilowanych dołożyli arkusik płaskiej folii. Jak na mnie trochę za gruba na profilowanie prawie w ' powetrzu' łuków symetrycznie po bokach cieniutkich słupków. Już kombinuję czy nie zrobić jakiegoś stelaża profilujące go w dole i górze przedniej szyby.
-
Tu widać akt desperacji, obronę przed widmem 'syberii'. Pisałem o nie sklejaniu wręgi XVI z XIV. Teraz skleiłem. Spasowały jak przewidział autor. Niemniej, zostawiając to na koniec byłem spokojniejszy.
Pawle, nie. Przeszklenie kupiłem. Obok profilowanych dołożyli arkusik płaskiej folii. Jak na mnie trochę za gruba na profilowanie prawie w ' powetrzu' łuków symetrycznie po bokach cieniutkich słupków. Już kombinuję czy nie zrobić jakiegoś stelaża profilujące go w dole i górze przedniej szyby.
-
Trochę mnie tu nie było a tu takie cuda się wyprawiają. Dobra robota. A co do przedniej szyby ona powinna być lekko wygięta i przy takich rameczkach trudno będzie to utrzymać. Pomysł ze szkieletem na górze i na dole to dobry pomysł teraz a na przyszłość spróbuj na ciepło folię lekko ukształtować przed przyklejeniem. Takie niewielkie ugięci to spokojnie bez kopyta nap na rurze od odkurzacz i podgrzać suszarką.
-
Trochę mnie tu nie było a tu takie cuda się wyprawiają. Dobra robota. A co do przedniej szyby ona powinna być lekko wygięta i przy takich rameczkach trudno będzie to utrzymać. Pomysł ze szkieletem na górze i na dole to dobry pomysł teraz a na przyszłość spróbuj na ciepło folię lekko ukształtować przed przyklejeniem. Takie niewielkie ugięci to spokojnie bez kopyta nap na rurze od odkurzacz i podgrzać suszarką.
-
Rady się przydadzą. Na razie odsuwam w czasie dając sobie czas na zastanowienie i realizację dookulnych przeszklenia elementów.
O zachowaniu lakieru wiem już więcej. Sam arkusz nie klei się. Dopiero pod wpływem paru dotyków się to pojawia i już nie ustępuje . Jakbym zdejmował wierzchnią warstwę i pojawiała się jakaś nieutwardzona. Na koniec potraktuję innym lakierem. Najpierw zrobię próbę
-
Rady się przydadzą. Na razie odsuwam w czasie dając sobie czas na zastanowienie i realizację dookulnych przeszklenia elementów.
O zachowaniu lakieru wiem już więcej. Sam arkusz nie klei się. Dopiero pod wpływem paru dotyków się to pojawia i już nie ustępuje . Jakbym zdejmował wierzchnią warstwę i pojawiała się jakaś nieutwardzona. Na koniec potraktuję innym lakierem. Najpierw zrobię próbę
-
Dzeja... znam zbyt dobrze tą firmę. Nie polecam. Podkład jeszcze, jeszcze... Ten biały lakier też pod palcami się rozpuszczał i linie papilarne zostawiał nawet po dwóch tygodniach. Kup jakiś zwykły Clear akrylowy. Nie gwarantuję, że jak położysz teraz na to inny lakier, to nie będzie jak u mnie...
Ja bezbarwnego używam takiego jak na foto. Teraz zamiast DenBraven nazywa się Bostik. Ale etykieta taka sama
-
Dzeja... znam zbyt dobrze tą firmę. Nie polecam. Podkład jeszcze, jeszcze... Ten biały lakier też pod palcami się rozpuszczał i linie papilarne zostawiał nawet po dwóch tygodniach. Kup jakiś zwykły Clear akrylowy. Nie gwarantuję, że jak położysz teraz na to inny lakier, to nie będzie jak u mnie...
Ja bezbarwnego używam takiego jak na foto. Teraz zamiast DenBraven nazywa się Bostik. Ale etykieta taka sama
-
Zygfryd, to cenne uwagi. Mam już inny lakier. Inny ( emeryt) sprzedawca ocenił że to wina utwardzania które straciło możliwość kontaktu z wilgocią w powietrzu i nie poszło prawidłową drogą . Pierwsza warstwa zła. Niezwiązane prawidłowo czynniki odziałowyują negatywnie na następne warstwy. Poradził mi użycie akrylowego o schnięcia na bazie odparowywania rozpuszczalnika. Pokryłem nim to 'nieszczęście' i pomogło. Pokryłem nim zapasową wycinankę i zauważyłem że użyty barwnik w druku cyfrowym nie pozawala na uzyskanie jednolitej szklistej powierzchni. Malowana trzykrotnie pozostaje wyspowo błyszcząca. Jak przyjrzałem się pod pewnym kątem nie malowanej wycinance w kolorze czerwonym to zauważżyłem że toner drukarski też nie jest jednorodny.. Ktoś wie czy to ' uroda' druku cyfrowego.? Poprzednio malowałem Ferrari 2001 i wyszło z pięknym połyskiem . Sprawdzę jaki to druk.
Pawle tam są dwa błędy . Usytuowanie konsoli z zegarem jest takie że jej rogi naciskają na przednią szybę. Drugie zbyt mocno naciąłem zagięcie szybki i pod wpływem przymiarek i rogu konsoli pękła na gięciu..
Opis nie sygnalizował sposobu, doboru miejsca zamontowania konsoli. Pod powiększeniu widać że może miała być nieokreślonego dystansu szpaka. Czy wystarczy? Dać więcej?
-
Zygfryd, to cenne uwagi. Mam już inny lakier. Inny ( emeryt) sprzedawca ocenił że to wina utwardzania które straciło możliwość kontaktu z wilgocią w powietrzu i nie poszło prawidłową drogą . Pierwsza warstwa zła. Niezwiązane prawidłowo czynniki odziałowyują negatywnie na następne warstwy. Poradził mi użycie akrylowego o schnięcia na bazie odparowywania rozpuszczalnika. Pokryłem nim to 'nieszczęście' i pomogło. Pokryłem nim zapasową wycinankę i zauważyłem że użyty barwnik w druku cyfrowym nie pozawala na uzyskanie jednolitej szklistej powierzchni. Malowana trzykrotnie pozostaje wyspowo błyszcząca. Jak przyjrzałem się pod pewnym kątem nie malowanej wycinance w kolorze czerwonym to zauważżyłem że toner drukarski też nie jest jednorodny.. Ktoś wie czy to ' uroda' druku cyfrowego.? Poprzednio malowałem Ferrari 2001 i wyszło z pięknym połyskiem . Sprawdzę jaki to druk.
Pawle tam są dwa błędy . Usytuowanie konsoli z zegarem jest takie że jej rogi naciskają na przednią szybę. Drugie zbyt mocno naciąłem zagięcie szybki i pod wpływem przymiarek i rogu konsoli pękła na gięciu..
Opis nie sygnalizował sposobu, doboru miejsca zamontowania konsoli. Pod powiększeniu widać że może miała być nieokreślonego dystansu szpaka. Czy wystarczy? Dać więcej?
-
Jutro postaram się znaleźć relację z budowy tego białego wiatraka. Może tam coś jest w tej kwestii. Dam znać. Z tą szybką coś będziesz robił, czy podmienisz z drugiej wycinanki?
Już znalazłem...
http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=310987&t=310987&filtr=0&page=1
-
Jutro postaram się znaleźć relację z budowy tego białego wiatraka. Może tam coś jest w tej kwestii. Dam znać. Z tą szybką coś będziesz robił, czy podmienisz z drugiej wycinanki?
Już znalazłem...
http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=310987&t=310987&filtr=0&page=1
-
Te "plamy" o których mówisz, to wina papieru. Niejednolita pulpa, słabej jakości papier. Zauważyłem podczas lakierowania, działo się to w poprzednim modelu. Dlatego teraz podkładuję. Czuć też czasami niejednorodność papieru pod skalpelem, jak idzie. Nie wiem jak temu zaradzić. Może lakier z pędzla?
Też szukam rozwiązania na przyszłość. Przejrzę posiadane wycinanki pod kątem jednorodności barwnika i jak piszesz jakości kartonu . Może pod światłob, bo na sprawdzenie gładkości nie widzę prostej metody. . Z FireMaxa wydaje się gładka.
-
Te "plamy" o których mówisz, to wina papieru. Niejednolita pulpa, słabej jakości papier. Zauważyłem podczas lakierowania, działo się to w poprzednim modelu. Dlatego teraz podkładuję. Czuć też czasami niejednorodność papieru pod skalpelem, jak idzie. Nie wiem jak temu zaradzić. Może lakier z pędzla?
Też szukam rozwiązania na przyszłość. Przejrzę posiadane wycinanki pod kątem jednorodności barwnika i jak piszesz jakości kartonu . Może pod światłob, bo na sprawdzenie gładkości nie widzę prostej metody. . Z FireMaxa wydaje się gładka.
-
A może by tak spróbować zaimpregnować najpierw bezbarwnym od spodu? Lakier wchłonie się w papier z drugiej strony ujednolicając karton, co może zapobiec punktowej zwiększonej chłonności przy lakierowaniu strony właściwej
Taki pomysł mi przyszedł do głowy, ale nie próbowałem jeszcze, jednak ma to sens
-
A może by tak spróbować zaimpregnować najpierw bezbarwnym od spodu? Lakier wchłonie się w papier z drugiej strony ujednolicając karton, co może zapobiec punktowej zwiększonej chłonności przy lakierowaniu strony właściwej
Taki pomysł mi przyszedł do głowy, ale nie próbowałem jeszcze, jednak ma to sens
-
Wałki zdobyczne? Np? Pytam z czystej ciekawości. :)
" Zdobyczne" znacz inaczej przygarnięcie "przydasia". Nie, to nie kupiony zestaw wałków do formowania i profilowania kartonu. Może takie są. Nie szukałem . Moje, te co widzisz i parę innych , sprawdzają się. Dzięki nim łatwiej jest zaginać karton do odpowiedniej średnicy . Wycinanki które tego wymagają miewają też różne długości wtedy wałki i inne obłości dłuższe się przydają. Czasami wałkuje się na twardym podłożu, czasami na miękkim ( podręczne jest wnętrze dłoni, opuszek palca). Czasem trzeba imadło aby długi wałek był stabilny. Poszukaj w zakładce z pomocą tematu formowanie kartonu, itp.
-
Wałki zdobyczne? Np? Pytam z czystej ciekawości. :)
" Zdobyczne" znacz inaczej przygarnięcie "przydasia". Nie, to nie kupiony zestaw wałków do formowania i profilowania kartonu. Może takie są. Nie szukałem . Moje, te co widzisz i parę innych , sprawdzają się. Dzięki nim łatwiej jest zaginać karton do odpowiedniej średnicy . Wycinanki które tego wymagają miewają też różne długości wtedy wałki i inne obłości dłuższe się przydają. Czasami wałkuje się na twardym podłożu, czasami na miękkim ( podręczne jest wnętrze dłoni, opuszek palca). Czasem trzeba imadło aby długi wałek był stabilny. Poszukaj w zakładce z pomocą tematu formowanie kartonu, itp.
Wszystkie linie trasowane na lakierowanym standardzie dają efekt delikatnej głębi. I oto chodzi! Jak zwykle czyściutko i równiutko. Kabinę Andrzeju, sam tłoczyłeś?