Konkurs 20UK - Fly Model - Avro Vulcan - bombowiec strategiczny
-
Nie ma takiej opcji, że to problem po mojej stronie, od czasu do czasu strona ma problem z certyfikatem i wtedy przeglądarki głupieją.
Adamie, z jakim certyfikatem? Ta strona nie ma certyfikatu (SSL)!
No jak nie jak tak?Jak wchodzisz przez https to jest certyfikat już nieważny. Jeżeli wchodzisz przez http to jest OK, ale jak idziesz z linka z https to są problemy, obrazki się nie pokazują itp ...
A przeglądarki (niektóre) nie wpuszczają na http, lub po prostu ostrzegają.
-
No załatwiłby, ale on chyba działa tylko przez 3 miesiące i trzeba go na nowo odnawiać, przynajmniej tak było z tymi darmowymi. A może zrobili na dłużej? Nie wiem, bo dawno się tym nie interesowałem.
Tak co 3 miesiące, ale to można zautomatyzować, serwisy hostingowe mają opcje z letsencrypt. My mamy cron z dehydrated i załatwia to sam jak jest blisko 3 miesięcy.
-
No załatwiłby, ale on chyba działa tylko przez 3 miesiące i trzeba go na nowo odnawiać, przynajmniej tak było z tymi darmowymi. A może zrobili na dłużej? Nie wiem, bo dawno się tym nie interesowałem.
Tak co 3 miesiące, ale to można zautomatyzować, serwisy hostingowe mają opcje z letsencrypt. My mamy cron z dehydrated i załatwia to sam jak jest blisko 3 miesięcy.
-
Adam mam dobre wieści. Nie wiem czy coś zrobiłeś czy jednak ktoś jeszcze czyta wszystko tak jak ja
?
Może jest jakiś Nasz tajny Admin i kliknął gdzie trzeba. Czasem zauważa się takie lekkie bicie serca tej strony od tej drugiej strony.
Jak dobrze mówię to POZDRAWIAMY "karambę z krainy deszczowców" - miło by było poznać
ale rozumiem chęć pozostania za kurtyną, bo byś się od narzekań nie opędził drogi Adminie
Lepiej wracajmy do budowy tego 1m2 latającego podziwu. Róbmy swoje...
-
Adam mam dobre wieści. Nie wiem czy coś zrobiłeś czy jednak ktoś jeszcze czyta wszystko tak jak ja
?
Może jest jakiś Nasz tajny Admin i kliknął gdzie trzeba. Czasem zauważa się takie lekkie bicie serca tej strony od tej drugiej strony.
Jak dobrze mówię to POZDRAWIAMY "karambę z krainy deszczowców" - miło by było poznać
ale rozumiem chęć pozostania za kurtyną, bo byś się od narzekań nie opędził drogi Adminie
Lepiej wracajmy do budowy tego 1m2 latającego podziwu. Róbmy swoje...
-
No proszę bardzo, czyli można w wątku warsztatowym pokazywać model w trakcie sklejania na jednolitym tle bez całego anturażu warsztatowego, a ile razy można było przeczytać na różnych forach nie tylko kartonowych, ale i plastikowych że to wątek warsztatowy i może być bałagan na zdjęciach, brudne podkładki - jak się chce to można jak widać dużo - brawo !.
Jaki czysto sklejony szkielet - drugie brawo - czystość sklejonego szkieletu nie ma aż takiej ważności, ale ekstra to wygląda na zdjęciach.
To tak na marginesie - nie wiem, czy nie zapamiętałem, czy zapomniałem
, ale czy podklejasz siatki poszycia dodatkowym kartonem , czy to jest tylko jedna warstwa ?
Jak oceniasz ten widoczny na zdjęciach klej i z jakim innym klejem można go porównać ?
-
No proszę bardzo, czyli można w wątku warsztatowym pokazywać model w trakcie sklejania na jednolitym tle bez całego anturażu warsztatowego, a ile razy można było przeczytać na różnych forach nie tylko kartonowych, ale i plastikowych że to wątek warsztatowy i może być bałagan na zdjęciach, brudne podkładki - jak się chce to można jak widać dużo - brawo !.
Jaki czysto sklejony szkielet - drugie brawo - czystość sklejonego szkieletu nie ma aż takiej ważności, ale ekstra to wygląda na zdjęciach.
To tak na marginesie - nie wiem, czy nie zapamiętałem, czy zapomniałem
, ale czy podklejasz siatki poszycia dodatkowym kartonem , czy to jest tylko jedna warstwa ?
Jak oceniasz ten widoczny na zdjęciach klej i z jakim innym klejem można go porównać ?
-
No proszę bardzo, czyli można w wątku warsztatowym pokazywać model w trakcie sklejania na jednolitym tle bez całego anturażu warsztatowego, a ile razy można było przeczytać na różnych forach nie tylko kartonowych, ale i plastikowych że to wątek warsztatowy i może być bałagan na zdjęciach, brudne podkładki - jak się chce to można jak widać dużo - brawo !.
Jaki czysto sklejony szkielet - drugie brawo - czystość sklejonego szkieletu nie ma aż takiej ważności, ale ekstra to wygląda na zdjęciach.
To tak na marginesie - nie wiem, czy nie zapamiętałem, czy zapomniałem
, ale czy podklejasz siatki poszycia dodatkowym kartonem , czy to jest tylko jedna warstwa ?
Jak oceniasz ten widoczny na zdjęciach klej i z jakim innym klejem można go porównać ?
Podposzycie jest z grubego kartonu, zobacz wcześniej w relacji, co do kleju, to ten wikol jest dla mnie najlepszy, szybko schnie, ale do Vulcana go nie stosuje (do pszycia się nie nadaje, karton namaka i się zniekształca).
-
No proszę bardzo, czyli można w wątku warsztatowym pokazywać model w trakcie sklejania na jednolitym tle bez całego anturażu warsztatowego, a ile razy można było przeczytać na różnych forach nie tylko kartonowych, ale i plastikowych że to wątek warsztatowy i może być bałagan na zdjęciach, brudne podkładki - jak się chce to można jak widać dużo - brawo !.
Jaki czysto sklejony szkielet - drugie brawo - czystość sklejonego szkieletu nie ma aż takiej ważności, ale ekstra to wygląda na zdjęciach.
To tak na marginesie - nie wiem, czy nie zapamiętałem, czy zapomniałem
, ale czy podklejasz siatki poszycia dodatkowym kartonem , czy to jest tylko jedna warstwa ?
Jak oceniasz ten widoczny na zdjęciach klej i z jakim innym klejem można go porównać ?
Podposzycie jest z grubego kartonu, zobacz wcześniej w relacji, co do kleju, to ten wikol jest dla mnie najlepszy, szybko schnie, ale do Vulcana go nie stosuje (do pszycia się nie nadaje, karton namaka i się zniekształca).
-
Wiem, że robiłeś tekturowe wypełnienia szkieletu, ale nie podklejałeś jak napisałeś kartonem części poszycia, ale jak widać naklejałeś paski w miejscach łączenia segmentów i nie wiem, czy to był dobry pomysł, bo na już sklejonym poszyciu widać, że na styku segmentów górnego poszycia kadłuba są zapadnięcia i wypukłości.
Powstały one dlatego, że zamiast naklejać paski na łączeniach segmentów powinieneś poszpachlować miejsca łączeń, bo widać w tych miejscach zapadnięcia tektury lub jej wystawanie ponad krawędzie wręg -tak, aby powierzchnia była jednolita pod klejenie poszycia.
Modelarze okrętowi sklejając kadłub okrętu z dodaniem podposzycia po szpachlowaniu i szlifowaniu już nie dodają pasków łączących, bo po co jak uzyskują wspomnianymi czynnościami jednolitą powierzchnię. W sumie to nawet nie ma potrzeby szpachlowania, ale wtedy trzeba wyjątkowo starannie bez zapadnięć i wypukłości skleić tekturowe podposzycie.
Żeby była całkowita jasność to takie uwagi na przyszłość - jest dobrze, ale może być jeszcze lepiej.
Krok dalej, zrobiłem i podposzycie z grubego kartonu i paski na łączeniach, a co! Będzie pancerny Vulcan, będzie mógł startować w zawodach pancerki.
Podposzycie skończone. Zgodnie z tym co napisał kolega Sklejacz szkielet kadłuba jest za szeroki względem pokładu z wycinanki mniej-więcej pomiędzy wręgami 11 i 16, w najszerszym miejscu nawet o jakieś 1,5 mm. Zeszlifowałem to ale zobaczymy jak się to odbije na oklejaniu kadłuba poszyciem. Samo podposzycie kleiłem standardową metodą. Wkleiłem wręgi przycięte o 1mm, wyciąłem i przykleiłem oklejki pomiędzy wręgami, całość polakierowałem i lekko przetarłem papierem ściernym. Potem nałożyłem szpachlę, poczekałem dzień, przeszlifowałem, nałożyłem drugą warstwę tam gdzie trzeba i przeszlifowałem jeszcze raz. Na koniec znowu polakierowałem i przetarłem papierem ściernym. Nie jest absolutnie idealnie, ale zdjęcia mocno wyolbrzymiają nierówności. Jedynie o rufę się trochę boję, ale najwyżej na bieżąco będę doszlifowywać tam gdzie trzeba.
-
Wiem, że robiłeś tekturowe wypełnienia szkieletu, ale nie podklejałeś jak napisałeś kartonem części poszycia, ale jak widać naklejałeś paski w miejscach łączenia segmentów i nie wiem, czy to był dobry pomysł, bo na już sklejonym poszyciu widać, że na styku segmentów górnego poszycia kadłuba są zapadnięcia i wypukłości.
Powstały one dlatego, że zamiast naklejać paski na łączeniach segmentów powinieneś poszpachlować miejsca łączeń, bo widać w tych miejscach zapadnięcia tektury lub jej wystawanie ponad krawędzie wręg -tak, aby powierzchnia była jednolita pod klejenie poszycia.
Modelarze okrętowi sklejając kadłub okrętu z dodaniem podposzycia po szpachlowaniu i szlifowaniu już nie dodają pasków łączących, bo po co jak uzyskują wspomnianymi czynnościami jednolitą powierzchnię. W sumie to nawet nie ma potrzeby szpachlowania, ale wtedy trzeba wyjątkowo starannie bez zapadnięć i wypukłości skleić tekturowe podposzycie.
Żeby była całkowita jasność to takie uwagi na przyszłość - jest dobrze, ale może być jeszcze lepiej.
Krok dalej, zrobiłem i podposzycie z grubego kartonu i paski na łączeniach, a co! Będzie pancerny Vulcan, będzie mógł startować w zawodach pancerki.
Podposzycie skończone. Zgodnie z tym co napisał kolega Sklejacz szkielet kadłuba jest za szeroki względem pokładu z wycinanki mniej-więcej pomiędzy wręgami 11 i 16, w najszerszym miejscu nawet o jakieś 1,5 mm. Zeszlifowałem to ale zobaczymy jak się to odbije na oklejaniu kadłuba poszyciem. Samo podposzycie kleiłem standardową metodą. Wkleiłem wręgi przycięte o 1mm, wyciąłem i przykleiłem oklejki pomiędzy wręgami, całość polakierowałem i lekko przetarłem papierem ściernym. Potem nałożyłem szpachlę, poczekałem dzień, przeszlifowałem, nałożyłem drugą warstwę tam gdzie trzeba i przeszlifowałem jeszcze raz. Na koniec znowu polakierowałem i przetarłem papierem ściernym. Nie jest absolutnie idealnie, ale zdjęcia mocno wyolbrzymiają nierówności. Jedynie o rufę się trochę boję, ale najwyżej na bieżąco będę doszlifowywać tam gdzie trzeba.
-
Słuchaj - przemyśl dobrze temat, bo może być lepiej, ale może i wcale tak nie być. Włożyłeś już mnóstwo pracy w model, a model w Twoim wykonaniu będzie jedynym takim, gdyż robisz własną grafikę.
Ty masz model na swoim "biurku" więc rozważ sytuację - nikt Ciebie nie naciska, ani nie molestuje byś coś zmieniał - tylko rozwaga, żadne pochopne decyzje.
PS. Przyznaję się, że kadłub okrętu pokazujący taki kadłub szpachlowany i szlifowany też akurat nie jest idealny, taki pierwszy z brzegu jest - były na forach lepiej wykonane pod tym względem kadłuby - to tylko takie zasygnalizowanie tematu.
-
Słuchaj - przemyśl dobrze temat, bo może być lepiej, ale może i wcale tak nie być. Włożyłeś już mnóstwo pracy w model, a model w Twoim wykonaniu będzie jedynym takim, gdyż robisz własną grafikę.
Ty masz model na swoim "biurku" więc rozważ sytuację - nikt Ciebie nie naciska, ani nie molestuje byś coś zmieniał - tylko rozwaga, żadne pochopne decyzje.
PS. Przyznaję się, że kadłub okrętu pokazujący taki kadłub szpachlowany i szlifowany też akurat nie jest idealny, taki pierwszy z brzegu jest - były na forach lepiej wykonane pod tym względem kadłuby - to tylko takie zasygnalizowanie tematu.
-
Słuchaj - przemyśl dobrze temat, bo może być lepiej, ale może i wcale tak nie być. Włożyłeś już mnóstwo pracy w model, a model w Twoim wykonaniu będzie jedynym takim, gdyż robisz własną grafikę.
Ty masz model na swoim "biurku" więc rozważ sytuację - nikt Ciebie nie naciska, ani nie molestuje byś coś zmieniał - tylko rozwaga, żadne pochopne decyzje.
PS. Przyznaję się, że kadłub okrętu pokazujący taki kadłub szpachlowany i szlifowany też akurat nie jest idealny, taki pierwszy z brzegu jest - były na forach lepiej wykonane pod tym względem kadłuby - to tylko takie zasygnalizowanie tematu.
Niestety zadziałełem już i mam dużą wtopę #3Zszedłem do biura, wrzuciłem do drukowania ten arkusz by poprawić poszycie, zabrałem się za zdjemowanie poszycia tam gdzie widać zgrubienia z paskami ... drukarka wypluła mi wydrukowany arkusz A3 i tam masakra, kolory jakieś inne, od wczoraj próbuję nareperować drukarkę, ale raczej nic z tego nie będzie ... zapchał się kolor cyan (niebieski), próby czyszczenia nic nie dały, wymiana tuszów też, na koniec rozebrałem i wyjąłem głowicę, udało mi się przeczyścić ten zapchany kolor, ale po złożeniu drukarka odmówiła posłuszeństwa, nic już nie drukuje, jest tylko błąd problem z tuszem lub głowicą i tyle w temacie ... a trzeba było najpierw wydrukować, zobaczyć jak wyszło, a dopiero potem zabierać się za zcinanie olfą tego do poprawki.
Jestem w kropce, dodrukowywanie na nowej drukarce, jak taką zakupię będzie na bank też w innym kolorze.
-
Słuchaj - przemyśl dobrze temat, bo może być lepiej, ale może i wcale tak nie być. Włożyłeś już mnóstwo pracy w model, a model w Twoim wykonaniu będzie jedynym takim, gdyż robisz własną grafikę.
Ty masz model na swoim "biurku" więc rozważ sytuację - nikt Ciebie nie naciska, ani nie molestuje byś coś zmieniał - tylko rozwaga, żadne pochopne decyzje.
PS. Przyznaję się, że kadłub okrętu pokazujący taki kadłub szpachlowany i szlifowany też akurat nie jest idealny, taki pierwszy z brzegu jest - były na forach lepiej wykonane pod tym względem kadłuby - to tylko takie zasygnalizowanie tematu.
Niestety zadziałełem już i mam dużą wtopę #3Zszedłem do biura, wrzuciłem do drukowania ten arkusz by poprawić poszycie, zabrałem się za zdjemowanie poszycia tam gdzie widać zgrubienia z paskami ... drukarka wypluła mi wydrukowany arkusz A3 i tam masakra, kolory jakieś inne, od wczoraj próbuję nareperować drukarkę, ale raczej nic z tego nie będzie ... zapchał się kolor cyan (niebieski), próby czyszczenia nic nie dały, wymiana tuszów też, na koniec rozebrałem i wyjąłem głowicę, udało mi się przeczyścić ten zapchany kolor, ale po złożeniu drukarka odmówiła posłuszeństwa, nic już nie drukuje, jest tylko błąd problem z tuszem lub głowicą i tyle w temacie ... a trzeba było najpierw wydrukować, zobaczyć jak wyszło, a dopiero potem zabierać się za zcinanie olfą tego do poprawki.
Jestem w kropce, dodrukowywanie na nowej drukarce, jak taką zakupię będzie na bank też w innym kolorze.
-
Jak pominiemy koszt drukarki... To jeśli stosowane były tylko oryginalne tusze, kartridże, czy co tam się wkłada i nowy sprzęt będzie w taki wyposażony. To jeśli to nie będzie drukarka HP to kolor będzie identyczny.
Zaschnięcie dyszy jednak sugeruje o stosowaniu zamienników, bo o tym nawet w instrukcji piszą, jako przyczynie usterek. Przy zamiennikach z kolorami się cud dziejąMi kiedyś zaschnął tusz w Canonie po dwóch latach stania. Głowicę wymoczyłem w płynie do mycia aerografu i ruszyła ale że była to drukarka jedynie B&W to oddałem ją komuś kto ma ją do dziś. I działała, tylko już nie ma do nich wkładów i WIN10 już jej nie widzi.
O HP już nic więcej nie będę pisał ... [ szkoda klawiatury ]
-
Jak pominiemy koszt drukarki... To jeśli stosowane były tylko oryginalne tusze, kartridże, czy co tam się wkłada i nowy sprzęt będzie w taki wyposażony. To jeśli to nie będzie drukarka HP to kolor będzie identyczny.
Zaschnięcie dyszy jednak sugeruje o stosowaniu zamienników, bo o tym nawet w instrukcji piszą, jako przyczynie usterek. Przy zamiennikach z kolorami się cud dziejąMi kiedyś zaschnął tusz w Canonie po dwóch latach stania. Głowicę wymoczyłem w płynie do mycia aerografu i ruszyła ale że była to drukarka jedynie B&W to oddałem ją komuś kto ma ją do dziś. I działała, tylko już nie ma do nich wkładów i WIN10 już jej nie widzi.
O HP już nic więcej nie będę pisał ... [ szkoda klawiatury ]
-
Ja jak drukowałem Electrę to wydrukowałem wszystko na raz , potem coś zepsułem i musiałem dodrukowywać. Okazało się, że dzieciaki w międzyczasie coś tez drukowały i odcień czerwonego był już inny. Spadł też poziom tonera więc kupiłem nowy (i stary i nowy oryginalny) myśląc, że to pomoże. I co, figa, z nowym był jeszcze inny odcień. Widać to z resztą w galerii po zdjęciach. No masakra z tymi drukarkami.
-
Ja jak drukowałem Electrę to wydrukowałem wszystko na raz , potem coś zepsułem i musiałem dodrukowywać. Okazało się, że dzieciaki w międzyczasie coś tez drukowały i odcień czerwonego był już inny. Spadł też poziom tonera więc kupiłem nowy (i stary i nowy oryginalny) myśląc, że to pomoże. I co, figa, z nowym był jeszcze inny odcień. Widać to z resztą w galerii po zdjęciach. No masakra z tymi drukarkami.
No jak nie jak tak?
https://www.kartonowki.pl/forum/temat/4809,8,konkurs-20uk-fly-model-avro-vulcan-bombowiec-strategiczny#105940
Jak wchodzisz przez https to jest certyfikat już nieważny. Jeżeli wchodzisz przez http to jest OK, ale jak idziesz z linka z https to są problemy, obrazki się nie pokazują itp ...
A przeglądarki (niektóre) nie wpuszczają na http, lub po prostu ostrzegają.