Chełmżyńska – wieża ciśnień
-
Walczę z chyba najtrudniejszymi elementami jakie sobie wymyśliłem do wykonania w W.C. To co widać z jednego kawałka kartonu. Do tego muszę dokleić jeszcze 124szt x 4 maleństwa i dopiero na elewację trafi. A potem przelot gzymsów, okienka, i boczki na pilastrach... nie chce mi się nawet liczyć ile tego mam porysowane
-
Walczę z chyba najtrudniejszymi elementami jakie sobie wymyśliłem do wykonania w W.C. To co widać z jednego kawałka kartonu. Do tego muszę dokleić jeszcze 124szt x 4 maleństwa i dopiero na elewację trafi. A potem przelot gzymsów, okienka, i boczki na pilastrach... nie chce mi się nawet liczyć ile tego mam porysowane
-
Wszechstronność Twoich umiejętności nie ma końca. Co wchodzę i czytam nowy post nie mogę wyjść z podziwu.
Najbardziej jednak kręci to, jak sobie utrudniamy pracę chcąc coś uplastycznić ;)
Dzięki
Masz rację, fascynacja tym co można zrobić z płaskiego kartonu, jakie kształty uzyskać, jak bardzo przestrzenne bryły można ulepić z Naszego podstawowego materiału stosowanego w pasji
Sławku, dlatego tak często coś wrzucam, bo sam nie mogę uwierzyć co można jak się chce
-
Wszechstronność Twoich umiejętności nie ma końca. Co wchodzę i czytam nowy post nie mogę wyjść z podziwu.
Najbardziej jednak kręci to, jak sobie utrudniamy pracę chcąc coś uplastycznić ;)
Dzięki
Masz rację, fascynacja tym co można zrobić z płaskiego kartonu, jakie kształty uzyskać, jak bardzo przestrzenne bryły można ulepić z Naszego podstawowego materiału stosowanego w pasji
Sławku, dlatego tak często coś wrzucam, bo sam nie mogę uwierzyć co można jak się chce
-
Ale mi się podobają te wypuszczone cegły nad łukami. Świetnie i bajerandzko to wygląda.
Zaznaczam, że oglądam na komórce. Jak zerknę na komputerze to może się czegoś dopatrzę.
Żartuję - chyba
Dziękuję, żartuj sobie, żartuj... pewnie jakieś drobiazgi wyjdą pod mikroskopem
Można powiedzieć że nabieram doświadczenia i jak bym miał robić W.C. jeszcze raz to inaczej bym zaczął i zmieniłbym kolejność z lekka
-
Ale mi się podobają te wypuszczone cegły nad łukami. Świetnie i bajerandzko to wygląda.
Zaznaczam, że oglądam na komórce. Jak zerknę na komputerze to może się czegoś dopatrzę.
Żartuję - chyba
Dziękuję, żartuj sobie, żartuj... pewnie jakieś drobiazgi wyjdą pod mikroskopem
Można powiedzieć że nabieram doświadczenia i jak bym miał robić W.C. jeszcze raz to inaczej bym zaczął i zmieniłbym kolejność z lekka
-
...i jak bym miał robić W.C. jeszcze raz...
O, coś mnie ominęłoA to tradycyjny drewniak robiłeś, czy nówka TOI TOI ?
Bajka o świnkach trzech i wilku... Ja murowany stawiam !
Niech no Chełmżymiaki poczytają, jak Ty Ich zabytek określasz, to będziesz się miał z pysznaTo jest wdzięczność za wyróżnienie
-
...i jak bym miał robić W.C. jeszcze raz...
O, coś mnie ominęłoA to tradycyjny drewniak robiłeś, czy nówka TOI TOI ?
Bajka o świnkach trzech i wilku... Ja murowany stawiam !
Niech no Chełmżymiaki poczytają, jak Ty Ich zabytek określasz, to będziesz się miał z pysznaTo jest wdzięczność za wyróżnienie
-
Niech no Chełmżymiaki poczytają, jak Ty Ich zabytek określasz, to będziesz się miał z pyszna
To jest wdzięczność za wyróżnienie
Myślisz że C.W.C było by lepiej? Skoro słynne wieże W.T.C w N.Y. miały taki skrót, i były słynne na cały świat to W.C. niech rozsławia ziemię Chełmżyńską i ich Mieszkańców !
Mam kontak z jednym rodowitym Chełmżymiakiem i jakoś po łbie nie dostałem za skrót nazwy.
-
Niech no Chełmżymiaki poczytają, jak Ty Ich zabytek określasz, to będziesz się miał z pyszna
To jest wdzięczność za wyróżnienie
Myślisz że C.W.C było by lepiej? Skoro słynne wieże W.T.C w N.Y. miały taki skrót, i były słynne na cały świat to W.C. niech rozsławia ziemię Chełmżyńską i ich Mieszkańców !
Mam kontak z jednym rodowitym Chełmżymiakiem i jakoś po łbie nie dostałem za skrót nazwy.
-
Że też Ci się chciało tak budować ten podpierający trójkąt. Ja bym chyba skleił taki trójkąt z tektury i dopiero ponaklejał te paseczki cegieł, tylko jedną warstwę. Czy lepiej, to nie wiem, ale chyba prościej i szybciej.
Super to wygląda.
AndDi
Ha, jak byś tu był ! Od takiej próby zacząłem. Retuszowanie makaronu 1,2mm było jednak trudniejsze, i wykonanie 16 identycznych trójkątów zeszło na panewce.Ten drugi pomysł był sumarycznie szybszy ale, problemem było to pociąć. Zeszło się bo przeciągałem skalpelem "z górki na pazurki" chyba po 30 razy za każdym razem...
foty
Z rozpędu pojechałem z gzymsami ( tymi dużymi ) i zonk. Górny musiałem zrywać bo jak chciałem policzyć warstwy ze zdjęć to się okazało że, tam jest wzór ceglany, zapomniałem.
Robota od początku. Najpierw jednak muszę to sobie narysować w kompie. Pójście na łatwiznę i wycinanie tego na oko nie wchodzi w grę
Najlepszą wiadomością jest fakt że, jest podniesiony szlaban przez kierownika robót i nadzór budowlany, jest zielone światło na dalsze prace
Na foto 4 widać że musiałem wyciąć cały pas górnej części wykurzy... zrywanie na żywca powodowało większe zniszczenia
strach i panika była. Na koniec obraz tego co wychodzi : (?)
To już nie będę pisał że, jakoś nie pomyślałem i nie pozacinałem pod kątem 45st wew. końcówek gzymsów na zakrętach... Będzie się trzeba ratować markowaniem problemu. Już za późno
Ale będzie dobrze - prawda ?
-
Że też Ci się chciało tak budować ten podpierający trójkąt. Ja bym chyba skleił taki trójkąt z tektury i dopiero ponaklejał te paseczki cegieł, tylko jedną warstwę. Czy lepiej, to nie wiem, ale chyba prościej i szybciej.
Super to wygląda.
AndDi
Ha, jak byś tu był ! Od takiej próby zacząłem. Retuszowanie makaronu 1,2mm było jednak trudniejsze, i wykonanie 16 identycznych trójkątów zeszło na panewce.Ten drugi pomysł był sumarycznie szybszy ale, problemem było to pociąć. Zeszło się bo przeciągałem skalpelem "z górki na pazurki" chyba po 30 razy za każdym razem...
foty
Z rozpędu pojechałem z gzymsami ( tymi dużymi ) i zonk. Górny musiałem zrywać bo jak chciałem policzyć warstwy ze zdjęć to się okazało że, tam jest wzór ceglany, zapomniałem.
Robota od początku. Najpierw jednak muszę to sobie narysować w kompie. Pójście na łatwiznę i wycinanie tego na oko nie wchodzi w grę
Najlepszą wiadomością jest fakt że, jest podniesiony szlaban przez kierownika robót i nadzór budowlany, jest zielone światło na dalsze prace
Na foto 4 widać że musiałem wyciąć cały pas górnej części wykurzy... zrywanie na żywca powodowało większe zniszczenia
strach i panika była. Na koniec obraz tego co wychodzi : (?)
To już nie będę pisał że, jakoś nie pomyślałem i nie pozacinałem pod kątem 45st wew. końcówek gzymsów na zakrętach... Będzie się trzeba ratować markowaniem problemu. Już za późno
Ale będzie dobrze - prawda ?
Mi również miło
Teraz trochę wytracę z postępem prac. Mam dwa egzaminy ósmoklasistów
To jeszcze nie wesele, ale rodzic przeżywa i się trza troszkę zainteresować
A po za tym MAJÓWKA !!!