Naczepa Schwarzmuller
-
Cześć i czołem !
Wprawdzie plany modelarskie miałem inne, nawet na warsztacie zagościło coś z pancerki, no ale pojawił się taki cywil, więc trza było spróbować :) Na razie w tytule tematu jest tylko naczepa, ponieważ chodzi mi po głowie podczepienie do tej naczepy Mercedesa, ale z drugiej strony autor robi Volvo więc wypadałoby zrobić cały zestaw jako jeden projekt, w związku z tym postanowiłem że najpierw skleję naczepę a później się zastanowię co dalej, tytuł zawsze można zmienić :)
Tak więc zaczynamy; autorem modelu jest oczywiście nasz forumowy kolega Sebastian, model jest darmowy do pobrania w PDF, skala - 1:25. Tradycyjnie budowę rozpocząłem od kół ( piasty dorobie później ) i tu od razu mała uwaga do modelarzy śledczych, wewnętrznych pasków bieżnika powinno być trzy, ale ni cholery nie chciały mi się trzy zmieścić mimo iż opony zrobiłem ciut szersze niż zalecił to autor, najprawdopodobniej ja wyciąłem te paski troszkę za szerokie i dlatego wyszło jak wyszło, z drugiej jednak strony przy trzech paskach szczeliny między nimi były by bardzo wąskie i po pomalowaniu mogłyby być niewidoczne, a tak przynajmniej są w miarę wyraźne. Tak czy siak nowych robił nie będę więc zostanie jak jest. No i początki ramy. Trochę autora "poniosło" z tymi poprzeczkami ( żart oczywiście ), ale cóż, skoro są to trza je wyrzeźbić :) Od razu powiem iż póki co zastanawiam się nad inna koncepcja podłogi i być może włożenie jakiegoś ładunku, ale to wszystko wyjdzie w praniu.
Ciąg dalszy nastąpi...do miłego !!!
-
Ha! Super, że się tego podjąłeś. Bardzo się cieszę. Co do poprzeczek to tak to wygląda w tej naczepie: KLIK
Poprzeczki potraktuj CA na łączeniach z podłużnicami oraz z pasami bocznymi. Jak już to zrobisz to zobaczysz jak fajnie ta rama pracuje na skręcanie. Koła super. Wcale nie muszą być takie jak moje (w sensie projektu), ważne, że ładne są. Fajnie, że zrobiłeś napisy :)
Do Volvo jeszcze droga daleka, chociaż ostatnio tylko nim się zajmuję. Okręt poszedł do szafki. Przynajmniej do końca kabiny.
P.S. bieżniki wyglądają dobrze, przynajmniej je widać lepiej.
-
Ha! Super, że się tego podjąłeś. Bardzo się cieszę. Co do poprzeczek to tak to wygląda w tej naczepie: KLIK
Poprzeczki potraktuj CA na łączeniach z podłużnicami oraz z pasami bocznymi. Jak już to zrobisz to zobaczysz jak fajnie ta rama pracuje na skręcanie. Koła super. Wcale nie muszą być takie jak moje (w sensie projektu), ważne, że ładne są. Fajnie, że zrobiłeś napisy :)
Do Volvo jeszcze droga daleka, chociaż ostatnio tylko nim się zajmuję. Okręt poszedł do szafki. Przynajmniej do końca kabiny.
P.S. bieżniki wyglądają dobrze, przynajmniej je widać lepiej.
-
Seba - z tym poniesieniem to taki żarcik :)) Wiem że chciałeś jak najlepiej oddać oryginalny wygląd i stąd takie a nie inne rozwiązanie. Mimo iz od wycinania i sklejania tego oczopląsu można dostać, a do tego po sklejeniu góry i tak nie będzie tego widać, to skoro jest to wypada to zrobić :)))
Piotr - o czym tu można pisać dużo, zdjęcia robię aparatem w pokoju na tle z barwionego kartonu i uzywam do tego stojącego halogena, stąd takie jakby żółte filtry :) Koła może i wyglądają jak z piwnicy ale po założeniu na naczepę powinno być ok. Jak robię koła mówiłem już wielokrotnie i jak do tej pory nikt z mojego sposobu nie skorzystał, ale przy kolejnej budowie czegoś na kołach postaram się jeszcze raz obfocić proces ich powstawania.
Andrzej - przykurzymy całą, spokojna głowa ;))
Tymczasem zrobiłem ramę, jak wspomniałem wyżej wścieklicy jąder można dostać od wycinania i sklejenia tych wszystkich poprzeczek, no ale na szczęście ten etap juz za mną ;)) Chciałem się wziąć już za zawieszenie, ale ni cholery nie moge znaleźć elementów które zaznaczyłem na czarno na ostatniej fotce, nawet w instrukcji nie mają one swojego oznaczenia, będe musiał coż zaimprowizować :)))
To do usłyszenia...
-
Seba - z tym poniesieniem to taki żarcik :)) Wiem że chciałeś jak najlepiej oddać oryginalny wygląd i stąd takie a nie inne rozwiązanie. Mimo iz od wycinania i sklejania tego oczopląsu można dostać, a do tego po sklejeniu góry i tak nie będzie tego widać, to skoro jest to wypada to zrobić :)))
Piotr - o czym tu można pisać dużo, zdjęcia robię aparatem w pokoju na tle z barwionego kartonu i uzywam do tego stojącego halogena, stąd takie jakby żółte filtry :) Koła może i wyglądają jak z piwnicy ale po założeniu na naczepę powinno być ok. Jak robię koła mówiłem już wielokrotnie i jak do tej pory nikt z mojego sposobu nie skorzystał, ale przy kolejnej budowie czegoś na kołach postaram się jeszcze raz obfocić proces ich powstawania.
Andrzej - przykurzymy całą, spokojna głowa ;))
Tymczasem zrobiłem ramę, jak wspomniałem wyżej wścieklicy jąder można dostać od wycinania i sklejenia tych wszystkich poprzeczek, no ale na szczęście ten etap juz za mną ;)) Chciałem się wziąć już za zawieszenie, ale ni cholery nie moge znaleźć elementów które zaznaczyłem na czarno na ostatniej fotce, nawet w instrukcji nie mają one swojego oznaczenia, będe musiał coż zaimprowizować :)))
To do usłyszenia...
-
Marcin,
Faktycznie tej części nie ma i dlatego nie ma ona numeru. Teraz sobie przypominam, że jak składałem zawieszenie dla tej osi to też jej nie miałem wydrukowanej i wyciąłem zgodnie z rysunkiem z byle czego, co zresztą widać na moim zdjęciu. Ona jest pokazana na rys. 7. Jest taka jaką ją widać, płaska. Dwie sztuki na koło. Rysunki zawieszenia powinny być w skali 1:1 po wydrukowaniu na A4, więc śmiało możesz z nich pobrać te elementy.
-
Marcin,
Faktycznie tej części nie ma i dlatego nie ma ona numeru. Teraz sobie przypominam, że jak składałem zawieszenie dla tej osi to też jej nie miałem wydrukowanej i wyciąłem zgodnie z rysunkiem z byle czego, co zresztą widać na moim zdjęciu. Ona jest pokazana na rys. 7. Jest taka jaką ją widać, płaska. Dwie sztuki na koło. Rysunki zawieszenia powinny być w skali 1:1 po wydrukowaniu na A4, więc śmiało możesz z nich pobrać te elementy.
-
Cześć !
Zawieszenie zrobione, z brakującymi częściami sobie jakoś poradziłem :) Całość wygląda tak se, bo doszedłem do wniosku iż nie ma co się tam za bardzo pałować bo i tak większość będzie zasłonięta, dodatkowo całość i tak będzie czarna, do tego trochę przykurzona więc pewne mankamenty nie powinny być widoczne, do tego dochodzi jeszcze dosyć duża detalizacja więc nie wszędzie był dostęp aby cos poprawić. Doszedłem tez do wniosku że lepiej pomalować osobno ramę i te "moduły zawieszenia" bo później może być ciężko dostać się w niektóre zakamarki aerografem, poza tym na ramie trzeba zrobić pewne poprawki na elementach które później będą widoczne. Póki co duże brawa dla autora za spasowanie, wszystko pasuje idealnie co do milimetra :))
To do usłyszenia...
-
Cześć !
Zawieszenie zrobione, z brakującymi częściami sobie jakoś poradziłem :) Całość wygląda tak se, bo doszedłem do wniosku iż nie ma co się tam za bardzo pałować bo i tak większość będzie zasłonięta, dodatkowo całość i tak będzie czarna, do tego trochę przykurzona więc pewne mankamenty nie powinny być widoczne, do tego dochodzi jeszcze dosyć duża detalizacja więc nie wszędzie był dostęp aby cos poprawić. Doszedłem tez do wniosku że lepiej pomalować osobno ramę i te "moduły zawieszenia" bo później może być ciężko dostać się w niektóre zakamarki aerografem, poza tym na ramie trzeba zrobić pewne poprawki na elementach które później będą widoczne. Póki co duże brawa dla autora za spasowanie, wszystko pasuje idealnie co do milimetra :))
To do usłyszenia...
-
Póki co duże brawa dla autora za spasowanie, wszystko pasuje idealnie co do milimetra :))
Lepsze to niż życzenia świąteczne :) Z drugiej strony "co do milimetra" to w tej skali spory rozjazd wymiarowyPaweł zwrócił uwagę na miechy, rozumiem, że chodzi o poduszki, nazwy miechy nie słyszałem, zawsze coś nowego. W każdym razie przy tych miechach to ja naklejałem kolejne warstwy w ten sposób, żeby łączenia nie wypadały w jednym miejscu. Następnie wszystko lekko przeszlifiwalem, zalałem CA i doszlifowałem do kształtu. W sumie bez tego, takie schodkowe, też by mogły ciekawie wyglądać.
-
Póki co duże brawa dla autora za spasowanie, wszystko pasuje idealnie co do milimetra :))
Lepsze to niż życzenia świąteczne :) Z drugiej strony "co do milimetra" to w tej skali spory rozjazd wymiarowyPaweł zwrócił uwagę na miechy, rozumiem, że chodzi o poduszki, nazwy miechy nie słyszałem, zawsze coś nowego. W każdym razie przy tych miechach to ja naklejałem kolejne warstwy w ten sposób, żeby łączenia nie wypadały w jednym miejscu. Następnie wszystko lekko przeszlifiwalem, zalałem CA i doszlifowałem do kształtu. W sumie bez tego, takie schodkowe, też by mogły ciekawie wyglądać.
-
Paweł - czy w kolorze będzie lepszy odbiór to się okaże :))
Seba - Ja tak myślałem że z poduszkami trzeba w ten sposób zrobić i taki miałem zamiar ale robiłem wszystko hurtowo po prostu zapomniałem ich później poszlifować, a że miałem już wszystko zaklajstrowane to nie chciałem tego rozrywać i zostawiłem jak jest.
Rama i zawieszenie pomalowane ( ramę przykurzę później jak będzie już podłoga ), koła założone na sucho i tu niestety pojawił się problem bo są za szeroko, wystają poza tą czarna "wzdłużnice", a patrząc na relację autora to powinny kończyć się jeszcze przed nią razem z blotnikami. Dalej już ich nie schowam bo opierają się o poduszki tak więc będę musiał chyba je zeszlifować przy styku z poduszkami żeby weszły głębiej, ale to już zobaczę jak posklejam błotniki. Jako iż Volvo jeszcze jest w fazie projektu to magnumka posłuży nam za ciągnik zastępczy :))
Do następnego...
-
Paweł - czy w kolorze będzie lepszy odbiór to się okaże :))
Seba - Ja tak myślałem że z poduszkami trzeba w ten sposób zrobić i taki miałem zamiar ale robiłem wszystko hurtowo po prostu zapomniałem ich później poszlifować, a że miałem już wszystko zaklajstrowane to nie chciałem tego rozrywać i zostawiłem jak jest.
Rama i zawieszenie pomalowane ( ramę przykurzę później jak będzie już podłoga ), koła założone na sucho i tu niestety pojawił się problem bo są za szeroko, wystają poza tą czarna "wzdłużnice", a patrząc na relację autora to powinny kończyć się jeszcze przed nią razem z blotnikami. Dalej już ich nie schowam bo opierają się o poduszki tak więc będę musiał chyba je zeszlifować przy styku z poduszkami żeby weszły głębiej, ale to już zobaczę jak posklejam błotniki. Jako iż Volvo jeszcze jest w fazie projektu to magnumka posłuży nam za ciągnik zastępczy :))
Do następnego...
-
Marcin,
Super to wygląda. Jeśli chodzi o tarcie opon o poduszki to wydaje mi się, że znam przyczynę - obrazki poniżej.
Taki montaż poduszek, które nie są w osiach podłużnic najczęściej występuje zarówno w naczepach jak i w tylnych zawieszeniach ciężarówek. Przypuszczalnie właśnie na brak miejsca między oponą a poduszką. W naczepach opony są szerokie (zazwyczaj 385/65), a w ciężarówkach bliźniaki, więc jeszcze gęściej.
-
Marcin,
Super to wygląda. Jeśli chodzi o tarcie opon o poduszki to wydaje mi się, że znam przyczynę - obrazki poniżej.
Taki montaż poduszek, które nie są w osiach podłużnic najczęściej występuje zarówno w naczepach jak i w tylnych zawieszeniach ciężarówek. Przypuszczalnie właśnie na brak miejsca między oponą a poduszką. W naczepach opony są szerokie (zazwyczaj 385/65), a w ciężarówkach bliźniaki, więc jeszcze gęściej.
-
Paweł - no w końcu sam mnie tego uczyłeś, więc powinno iść coraz lepiej :))
Seba - wygląda na to że masz rację, nie wnikałem w instrukcje tak szczegółowo i przykleiłem te poduszki na środku tych jakby resorów, mój błąd. Nie będę juz tego wszystkiego rozrywał i poprawiał więc zeszlifowałem troche koła żeby weszły głębiej, jestem niemal pewny że jak dojdzie podłoga i błotniki to i tak niewiele bedzie widać, więc wszystko powinno się jako tako zgrać.
-
Paweł - no w końcu sam mnie tego uczyłeś, więc powinno iść coraz lepiej :))
Seba - wygląda na to że masz rację, nie wnikałem w instrukcje tak szczegółowo i przykleiłem te poduszki na środku tych jakby resorów, mój błąd. Nie będę juz tego wszystkiego rozrywał i poprawiał więc zeszlifowałem troche koła żeby weszły głębiej, jestem niemal pewny że jak dojdzie podłoga i błotniki to i tak niewiele bedzie widać, więc wszystko powinno się jako tako zgrać.
Cześć i czołem !
Wprawdzie plany modelarskie miałem inne, nawet na warsztacie zagościło coś z pancerki, no ale pojawił się taki cywil, więc trza było spróbować :) Na razie w tytule tematu jest tylko naczepa, ponieważ chodzi mi po głowie podczepienie do tej naczepy Mercedesa, ale z drugiej strony autor robi Volvo więc wypadałoby zrobić cały zestaw jako jeden projekt, w związku z tym postanowiłem że najpierw skleję naczepę a później się zastanowię co dalej, tytuł zawsze można zmienić :)
Tak więc zaczynamy; autorem modelu jest oczywiście nasz forumowy kolega Sebastian, model jest darmowy do pobrania w PDF, skala - 1:25. Tradycyjnie budowę rozpocząłem od kół ( piasty dorobie później ) i tu od razu mała uwaga do modelarzy śledczych, wewnętrznych pasków bieżnika powinno być trzy, ale ni cholery nie chciały mi się trzy zmieścić mimo iż opony zrobiłem ciut szersze niż zalecił to autor, najprawdopodobniej ja wyciąłem te paski troszkę za szerokie i dlatego wyszło jak wyszło, z drugiej jednak strony przy trzech paskach szczeliny między nimi były by bardzo wąskie i po pomalowaniu mogłyby być niewidoczne, a tak przynajmniej są w miarę wyraźne. Tak czy siak nowych robił nie będę więc zostanie jak jest. No i początki ramy. Trochę autora "poniosło" z tymi poprzeczkami ( żart oczywiście ), ale cóż, skoro są to trza je wyrzeźbić :) Od razu powiem iż póki co zastanawiam się nad inna koncepcja podłogi i być może włożenie jakiegoś ładunku, ale to wszystko wyjdzie w praniu.
Ciąg dalszy nastąpi...do miłego !!!