Mitsubishi T-14 1:100 Orlik
-
Może i faktycznie powinienem przemalować
przy czym nie miało to wyglądać jak rdza tylko brązowa rura. Taka chropowata jak w czołgach z epoki. Co prawda ani na czołgach ani na łodziach się kompletnie nie znam, więc wyszło jak wyszło
Z drugiej strony jak zamknąłem luk silnika to praktycznie ich nie widać.
-
Może i faktycznie powinienem przemalować
przy czym nie miało to wyglądać jak rdza tylko brązowa rura. Taka chropowata jak w czołgach z epoki. Co prawda ani na czołgach ani na łodziach się kompletnie nie znam, więc wyszło jak wyszło
Z drugiej strony jak zamknąłem luk silnika to praktycznie ich nie widać.
-
Pobawiłem się dzisiaj jeszcze trochę i przerobiłem zawiasy pokryw luku silnika. A samego silnika to prawie nic nie widać
A mam pytanie te zawiasy to czasem nie są za dużeCzasem odnoszę wrażenie, że zaczynamy iść drogą z której nie ma odwrotu. A druga sprawa. Po kiego czorta kleic coś, czego nie widać
To tak jakbym w swoim czołgu wstawił do środka wykonany silnik. Lepiej skoncentruj się na elementach które widać. Choćby te zawiasy. Mmmm No tak ich też nie widać
, no może z lupką tak.
-
Pobawiłem się dzisiaj jeszcze trochę i przerobiłem zawiasy pokryw luku silnika. A samego silnika to prawie nic nie widać
A mam pytanie te zawiasy to czasem nie są za dużeCzasem odnoszę wrażenie, że zaczynamy iść drogą z której nie ma odwrotu. A druga sprawa. Po kiego czorta kleic coś, czego nie widać
To tak jakbym w swoim czołgu wstawił do środka wykonany silnik. Lepiej skoncentruj się na elementach które widać. Choćby te zawiasy. Mmmm No tak ich też nie widać
, no może z lupką tak.
-
No właśnie, przekombinowałem i tyle, na siłę uparłem się, że ma być ruchome. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko tyle, że nie są mocno większe niż te z oryginału. Mianowicie tam należy je wykonać z drutu 0,3mm plus oklejka papierowa. Ja swoje zrobiłem z igły 0,5mm, co daje różnicę około 0,1 mm.
-
No właśnie, przekombinowałem i tyle, na siłę uparłem się, że ma być ruchome. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko tyle, że nie są mocno większe niż te z oryginału. Mianowicie tam należy je wykonać z drutu 0,3mm plus oklejka papierowa. Ja swoje zrobiłem z igły 0,5mm, co daje różnicę około 0,1 mm.
-
To wirująca szyba. (jakaś made in japan :) ). Bardzo skuteczne ustrojstwo. Przed 2WŚ - nowinka techniczna. Gdzieś czytałem, tylko już nie pamiętam gdzie, że zamontowano taką na transatlantyku "Piłsudski" (na bliźniaku pewnie też), ku wielkiemu zadowoleniu użytkowników. Po wojnie brytyjczycy udoskonalili, opatentowali i nazwali ekranem Kenta. PS. Nie jestem mądrzejszy od Ciebie :):) Po prostu miałem możliwość sprawdzić ten wynalazek w działaniu. Powodzenia w budowie. Pzdw
-
To wirująca szyba. (jakaś made in japan :) ). Bardzo skuteczne ustrojstwo. Przed 2WŚ - nowinka techniczna. Gdzieś czytałem, tylko już nie pamiętam gdzie, że zamontowano taką na transatlantyku "Piłsudski" (na bliźniaku pewnie też), ku wielkiemu zadowoleniu użytkowników. Po wojnie brytyjczycy udoskonalili, opatentowali i nazwali ekranem Kenta. PS. Nie jestem mądrzejszy od Ciebie :):) Po prostu miałem możliwość sprawdzić ten wynalazek w działaniu. Powodzenia w budowie. Pzdw
-
Może zainteresuje Ciebie lub któregoś z Kolegów to, co znalazłem nt. historii wirującej szyby i jej zastosowań. Dodatkowo dwie fotki ustrojstwa w japońskim, wojenno-morskim wydaniu:)
https://en.wikipedia.org/wiki/Clear_view_screen
-
Może zainteresuje Ciebie lub któregoś z Kolegów to, co znalazłem nt. historii wirującej szyby i jej zastosowań. Dodatkowo dwie fotki ustrojstwa w japońskim, wojenno-morskim wydaniu:)
https://en.wikipedia.org/wiki/Clear_view_screen
No to ruszam z kolejnym tematem. Tym razem coś mniej pracochłonnego bo kuter torpedowy. Będzie to pierwsza moja łajba więc ne wiem co z tego wyjdzie. Do tej pory poskładałem szkielet, położyłem poszycie (nie wyszło to najlepiej) poskładałem pierwszą nadbudówkę i zrobiłem kilka detali.