Angielski samolot myśliwsko-bombowy Mosquito

"Tribute to Ohotka"   na początku, jak zwykle był chaos  

znowu jestem. Albo straciłem formę, albo nie wiem? Mariusz, czy Ty miałeś problemy z wręgami w Mosquito?, bo ja tak. wręgi są jakby za małe, muszę ścinać siatkę. (Co jest, czy ja coś zepsułem?) zupełnie nie mam pojęcia.

to znowu ja, coś mi nie idzie, ale jestem uparty

Cześć, to znowu ja. Po przezwyciężeniu wielu kłopotów doszedłem do tego etapu. Wiem jedno, kiedy skończę "Mosquito", nie zemdleję z wrażenia.

kabinka, niby proste   zobaczymy co dalej (kabinka jest Gomixa do Fly Model) no niby wyszło, ale znawcy zauważą co trzeba (?) ciąg dalszy nastąpi.

czas na skrzydła (podobno są najłatwiejsze- chyba że się pofalują) ale najpierw wycinamy wręgi czasem trzeba je wstępnie skleić teraz to musi troszeczkę przeschnąć. ciąg dalszy nastąpi. (P.S. kiedyś w Warszawie otwarto sklep modelarski (róg Grójeckiej i Wery-Kostrzewy. Szef (właściciel siedział na zapleczu i sklejał modele.- jak ja mu zazdrościłem. Hobby i biznes w jednym.  Nie mam pojęcia czy ten sklep jeszcze istnieje. pozdrawiam

okleiłem poszycie skrzydeł. żebro przylegające do kadłuba wkleiłem jedynie nacinając szczeliny w które wchodzi dzwigar (dokończę szczeliny po wyschnięciu) było łatwiej wkleić żebro. z końcówkami skrzydeł też sobie poradziłem (dodatkowe sklejki). żebra wkleję po wyschnięciu (trzeba wyprofilować). i to na razie. ciąg dalszy nastąpi

klej jeszcze nie wysechł, ale nie mogłem się powstrzymać. Musiałem przymierzyć ciąg dalszy nastąpi jak wyschnie klej. p.s. mam nowy pomysł na podwozie (koła) ale na razie nic nie powiem. Niech Mariusz się niecierpliwi aż zobaczy.

przedsatwiam budowę kół, żeby nie było, że gotowce.

cześć. chciałbym Wam pokazać jak ja robię koła z kartonu. według mnie jest to jedna z protszych metod. potrzebny jest prymitywny przyrząd i wiertarka.

w uchwycie wiertarki mocujemy koło, (uprzednio nakłuwamy tekturę, aby ujarzmić koło, aby obracało się podczas szlifowania.) po oszlifowaniu jednej strony, przekładamy koło jedno mamy już gotowe (pamiętajmy o gradacji papieru- na koniec trzeba przejechać drobnym (180) teraz już tylko pomalować i gotowe. (p.s. zauważyliście bieżniki?) do następnego razu.

udało mi się dzisiaj zmajstrować jedną gondolę silnika (poszedłem na skróty, nie jak chciał autor) i skleiłem segmenty na sklejki. wręgi wkleję później. Według mnie (Mati079???) zaoszczędzę dopsowywanie segmentów i łatwiej będzie przykleić do skrzydła ( Mariusz co ty na to ?) druga gondola będzie chyba analogiczna. ale pokażę je dopiero po przyklejeniu do skrzydeł. pozdawiam

nie mogę się powstrzymać (jak dziecko) przykleiłem godolę do skrzydła (Mariusz robię inaczej niż Ty) per analogia zobaczę co się da zrobić lepiej przy prawym skrzydle   lewe skrzydło powinno wyjść lepiej.

Cześć, to znowu ja po długiej przerwie, mimo, że poruszam się o kulach, to ręce mam sprawne i troszeczkę podgoniłem. może nie wyszło najlepiej, ale trudno, poza tym mam jeszcze mnóstwo małych części do podwozia. jutro postaram się pokazać więcej.

Cześć, to ja. Jacku, zmobilizowałeś mnie, spróbowałem zlikwidować "kanciastość" kołpaków śmigieł. Poza tym mam więcej czasu , więc robota idzie. Zrobiłem troszkę drobnych elementów. usunięcie "kańciastowości" kołpakówó świeżo malowane (a zrobiłem to za pomocą super-glue  plus narzędzie - polerka) zostało mi chyba już niewiele to na razie. Koniec jest już blisko. (zostały mi tylko bomby, ale nie chce mi się wierzyć, że mają być białe, jak przewiduje MM) Sprawdzę jak zrobił Mariusz ?).

Mosquito prawie gotowy, zostały tylko bomby. A teraz, dla przyjaciół przdsmak galerii ( w galerii można dać tylko 6 fotek)  

 

 

Rezultaty 0 - 20 z 21 pozycji
Udostępnij publikację:

Dodany przez wojtekx

wojtekx
Jestem klubowiczem od 2007-07-16