Su 27B Flanker

Przymierzam się do Su 27B Flanker. Według mnie bardzo ładny samolot. Zobaczymy jak mi wyjdzie. Obiecuję zrobić retusz. (Koła jak zwykle według mojej technologii). Kabinka gotowa. Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam. P.S.  Obejrzyjcie moją galerię modeli. "wojtek" .  Wstawiłem nowe zdjęcia wszystkich modeli. (proszę o komentarze).

Cześć. to ja no cóż, moje zajęcia pozamodelarskie zabierają mi mnostwo czasu. Ale troszeczkę udało mi się zrobić. Na początek dziób a następnie laserowo wyciąłem wszystkie wręgi (laser widoczny jest na zdjęciu powyżej - z prawej strony) to by było na tyle.  cd na pewno nastąpi. (tylko kiedy? pozdrawiam

Cześć to ja, ciąg dalszy początek kabiny i tu widać DRAMAT !!!!!!. Jak mi się za dużo kleju nałożyło, to zazwyczaj ścierałem go gumką kreślarską po chwili jak trochę przysechł. i tak było w tym przapadku, ale nie sądziłem, że druk kolorów w tym MM jest tak kiepski. I po tarciu wytarł się też kolor druku. Całość do bani. Wygląda tragicznie. Do d#py! Zobaczcie tym nie mniej kleimy dalej następne segmenty, biorąc pod uwagę właściwości druku, sklejam rozważniej fotel gotowy kabina też działko ! i kolej na owiewkę kabiny (P.S. dla wszystkich. ramy owiewki przyklejam dwustronnie klejącą taśmą tzw. foto nie ma problemów z uświnieniem szybek klejem) i tu połowiczny sukces (segment pod kabiną całkowicie do bani) i to na razie. pozdrawiam P.S. teraz możecie się wyżywać. Kamil, bez urazy, poniosło mnie.

Cześć, ja nie śpię, ale prace idą trochę śpiąco troszeczkę urosło gondola podwozia też gotowa udało mi się troszeczkę zniwelować ubytki kolorów pod kabiną (?) wiedziałem, że to duży samolot, ale że aż tak to na tyle. Staram się jak mogę. Jak mogę to się staram. pozdrawiam

cześć, to ja, prace idą powoli (  Jacek masz rację !) ale co nieco zrobiłem autor nie przewidział klejenia elementów (jak zwykle) w związku z tym musi pracować wyobraźnia wykonawcy i oba wloty powietrza gotowe poprzednio zachwalałem opracowanie modelu. Owszem, elementy pasują. ale montowanie zdecydowanie według doświadczenia sklejającego. (rysunki montażowe do bani ). Zobaczymy jak pójdzie dalej. Hurra internet, przynajmniej można podpatrzeć oryginał. pozdrawiam 

Cześć, to ja. To co zaraz zobaczycie, już trzy razy wyjmowałem z kosza na śmiecie. Totalne nieporozumienie. (ale doszedłem do wniosku, aby Wam pokazać jak nie należy kleić modeli. Zatem pójdę za ciosem i pokażę). Poszę o wyrozumiałość. Ciąg dalszy- gondole silników i tu się zaczęło oklejam elementy poszycia na "laserowo" wycięte wręgi. A efekt ! zobaczcie sami coś mi nie gra w szerokości elementów może się da przyciąć i wyrównać tak wygląda rozbebeszony segment. (w tym momencie opadły mi ręce i Su27 po raz trzeci wylądował w koszu na śmiecie - chyba widzicie dlaczego ?) muszę się zastanowić co dalej.

Cześć, to znowu ja. Trochę odpocząłem, przeszła mi złość, ale i tak nie jestem zadowolony z jakości. (ano tak już jest) tym nie mniej zakryłem bebechy silników i dalszy ciąg gondoli silników rzut od przodu idziemy dalej, od dołu: i od góry i to na razie. Kadłub prawie gotowy (poza częścią ogonową, ale da się zrobić). pozdrawiam PS.  podtrzymuję twierdzenie, że na moją niezdarność nakłada się kiepskie opracowanie. Jeżeli ktoś ma inne zdanie, chętnie porozmawiam)

cześć, to znowu ja. budowa nieszczęsnego SU27B ruszyła znowu, chociaż przerwa spowodowana była okazją podziwiania między innymi takich widoków po powrocie na ziemię udało mi się "stworzyć" to: po przyklejeniu: nie jest to mistrzostwo świata, ale  zobaczcie i oceńcie. pozdrawiam

Cześć, dawno mnie nie było. troszeczkę udało mi się skleić (raczej jakoś tako przyczepić za pomocą kleju) skrzydła nie chce mi się mówić co znowu schrzaniłem, ale widzicie to sami. skończę SU27B i zabiorę się do roboty (Jacek, tak jest !)  

Cześć, powolutku, a się zawziąłem i skończę. tym nie mniej pozwolę sobie coś pokazać (może większość, ale może nie wszyscy wpadli na taki pomysł jak ja) Jak uformować takie części tzw. "przestrzenne" albo "kuliste", do których autor nie zamieścił sklejek, a bez sklejek skleić się nie skleją ? przykład: jak zrobić z płaskiego coś wypukłego? wymyśliłem. najpierw uformować (jeżeli malutkie, jak w tym przypadku - to pęsetą) tak aby w przybliżeniu oddawało przyszły kształt. "złożyć do kupy" (obok widzicie kawałem papierowej chusteczki, tak jest) napuścić kleju, prowizorycznie zmontować (przytrzymać) upchnąć zwitki celulozy (chusteczki) trochę pomiętosić, daje się formować dopuki klej nie zastygnie (formować z obu stron) ta metoda nadaje się wg mnie także do formowania wypukłych kołpaków śmigieł, czubków bomb itp.  może Wam się to przyda, jeżeli nie to sorry. poza tym skleiłem dzisiaj mnóstwo śmiesznych płaskich pudełeczek, które wbrew pozorom mogą okazać się przydatne. i to by było na tyle pozdrawiam Was.

Cześć, ciąg dalszy z tych płaskich pudełek powstało kilka ważnych elementów które następnie zostały zamontowane gdzie należy samolot nabrał kształtu c.d.n. pozdrawiam

Cześć, dzisiaj do Suchoja dostarczono koła (były robione ręcznie, dlatego tak długo trwało) stan surowy (na jedną oponę 8 warstw tektury 1mm- pamiętajcie, aby w każdej warstwie zrobić dziurkę i naklejać na drucie - w ten sposób jest otwór na przelot - to uwaga dla naszych "milusińskich") potem trzeba tylko oszlifować (bliższe szczegóły w Mosquito) a potem pomalować cała "operacja koła" trwała mniej więcej tyle ile wgrywanie tych zdjęć (zakładając, że ma się trochę wprawy) P.S. pokazałem to, żeby później nie było, że "gotowce". A teraz pozostała tylko zabawa z podwoziem (golenie, klapy itd) i to jest to co tygrysy lubią najbardziej. pozdrawiam

Cześć, mam na dzisiaj niedosyt i zacząłem podwozie (golenie główne) i myślę, że to co wstawię, może się przydać naszym "milusińskim" albo komuś kto bezgranicznie wierzy w rysunki montażowe autorów MM. i tu przykład: gdyby uwierzyć autorowi opracowania su27B, to ciężar całego modelu spoczywał by na elemencie 146, który wiąże goleń podwozia (144) z osią koła (145) czyli na dwóch g#wnianych paskach kartonu (bowiem autor nie przewidział połączenia wzmocnieniem goleni z osią koła - totalna bzdura !) Jako, że z fizyki i mechaniki technicznej swego czasu byłem niezły, postanowiłem, że zrobię to "po swojemu" i tu zaczęły się "czary" z wyginaniem drutu, aby wszystko było jak należy, a jednocześnie jakby nic nie było: trzeba po prostu tak wygiąć drut, aby przechodził przez goleń, i oś koła i pokryć go elementami przewidzianymi przez jako "nośne" potem już tylko "maskowanie" i kosmetyka i golenie podwozia gotowe (reszta osprzętu to fraszka). Wystające druty się dotnie na wymiar, po spasowaniu długości goleni (bez kół, aby wypoziomować cały model). Mam nadzieję, że mnie zrozumieliście (?) O co ja pytam, przecież wokół sami fachowcy    pozdrawiam

witam Was, chyba mi nie idzie?, ale skleiłem podwozie (główne) plus detale , które mocują goleń główną. po przyklejeniu wygląda to mnije więcej tak: wiem, nie jest to mistrzostwo świata, ale......   staram się. pozdrawiam

Cześć, to znowu ja podwozie ciąg dalszy .... goleń przednia: (chyba mie się udało) i teraz po wklejeniu do kadłuba: (mniej więcej ok,) Su27B stoi już na swoich własnych "nogach" i to na razie. pozdrawiam wszystkich

Cześć, podwozia ciąg dalszy. Dzisiaj klapy luków podwozia: klapy mają być "przestrzenne" wobec czego zastosowałem patent, (wnętrza klap- wg autora formowane tylko z kartonu, ale wiem, że tak nie wyjdzie, w związku z tym wymyśliłem, aby z tektury zrobić "wręgi" i je okleić tzw. wnętrzem). i na gotowo: teraz tylko przykleić pozostaje tylko "uzbroić" maszynę. Potem lakier !  i jednak chyba wstawię do galerii, chociaż model (raczej moje wykonanie) jest antyreklamą modelarstwa. PS. Jacku, masz rację, chyba założę firmę usługową : "podwozia do MM tanio wykonuję" pozdrawiam wszystkich

Cześć, pracuję nad uzbrojeniem (rakiety) dwie zrobiłem wg standardu autora ( wyszły tak sobie) wobec czego zastosowałem mój patent na rakiety (może się komuś przyda) kopiuję zarys rakiety (wychodzę z założenia, że jak mam PC to i drukarkę z funkcją kopiowania) z przedłużonym zarysem zwijania. Po czym zwijam po długości (długość wg doświadczenia - prób i błędów) na zwykłym ołówku. zwykły papier zwija się rewelacyjnie, roluję go do pożądanej średnicy (zazwyczaj wręga lub zaślepka końcówki),  potem przytrzymując zwinięty rulon , nie muszę smarować klejem całej powierzchni wstęgi, wystarczy wierzchnia warstwa, po obwodzie, sklejam. i pasuje efekt (?) tak samo zrobiłem w przypadku rakiet z "przewężeniem". Autor przewidział dwie rurki połączone na styk. ok! Ja  zrobiłem inaczej. Całą długość, na jednym kawałku, wg technologii j.w. plus dodatkowy pasek do oklejenia (zgrubienie ) potem potem roluję na mniejszym włeczku (rurka plastikowa od czegoś tam) sklejenie na wymiar (średnicę nie jest trudne, bowiem wyznaczone jest krawędziami nadruku) - może się komuś przyda ? a efekt - uzbrojenie Su 27B teraz pozostaje je tylko umieścić na właściwych pozycjach. cdn pozdrawiam

Cześć, to znowu ja (po dłuższej przerwie - urlop, a co nie należy się?) prawie koniec. Su27B uzbrojony: obok jest też Su27B, ale w trochę mniejszej skali i to by było na tyle (pozostają drobne poprawki i LAKIER (Jacek !) a potem do galerii (koniec tygodnia- 3 warstwy lakieru muszą wyschnąć!) pozdrawiam Wszystkich  

Cześć, Su27 gotowy (a czy wykonanie jest dobre ? wg mnie takie sobie) dlatego ostatnich kilka zdjęć, przed wstawieniem do galerii. i to by było na tyle. Koniec. pozdrawiam Wszystkich.

Rezultaty 0 - 19 z 19 pozycji
Udostępnij publikację:

Dodany przez wojtekx

wojtekx
Jestem klubowiczem od 2007-07-16