F6F-3 Hellcat (KA 3-4/2000)

Witam :) Mam nadzieję, że chociaż zdążę zacząć kocura przed końcem projektu. Podobno opracowanie dobre, z małymi wyjątkami niezgrywających się linii podziałowych i plam kamuflażu. Wycinanka przedstawia samolot porucznika A. Vraciu z lotniskowca Intrepid. Na razie tyle, kiedyś się odezwę ^^,

Mały up - podklejone elementy kadłuba :)

Witojcie :)
Robi się kabinka, jak na razie nie ma na co narzekać, mam nadzieję, że do końca tak będzie ;) Od siebie dodałem ramki dookoła wskaźników, a szybki to sowita kropla Pactry A18 Clear. W planach jest dodanie jakiś przełączników, gałek i innych dyngsów. Większość elementów jeszcze nie jest posklejana także proszę się nie martwić o jakieś niewielkie korekty ;) Ze zdjęć może wynikać, że niezbyt trafiłem z zielonym retuszem, w rzeczywistości jest dużo lepiej :)

Kokpit prawie gotowy :) Na części 213 (szafa z czerwonymi lampkami) zrobiłem imitację kontrolek w 3D. Wykałaczką nakładałem krople mojej Pactry A18 clear, wyszły fajne wypukłe lampki, niestety nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciach :) Doszedłem do wniosku, że nie będę dodawał nic poza opracowaniem. Raz, że kabina jest dosyć fajnie zaprojektowana, dwa - prawdopodobnie nic z tego by nie było widać, trzy - jakoś mi się nie chce ;)

Witojcie szwagry... ekhm... i szwagierki :)
Trwają prace przy kadłubie i tak jak obiecałem postaram się wyjaśnić mój tajny sposób na łączenia segmentów :P Oczywiście ostatnio samoloty wykonuję metodą na jedną wręgę. Jeżeli w opracowaniu jest inaczej to przerabiam je i dodatkowo wykonuję sobie sklejki pod kolor poszycia - znaczy skanuje i drukuję :) Sęk tkwi w odpowiednim wycinaniu segmentów. Krawędzie do których przyklejana jest sklejka wycinam po linii lub po zewnętrznej stronie linii, a przy krawędziach, które będą doklejane do sklejki, linie obcinam. Mam nadzieję, że wszystko dobrze widać na pierwszym zdjęciu :) Oczywiście sposób jest na nic, jeśli dokładnie nie spasujemy sąsiednich segmentów, z czym różnie bywa :) Przy takiej konstrukcji kadłuba chyba nie ma to większego znaczenia, ale przy kadłubach ze szkieletem tzw. okrętowym, przy obcinaniu linii może nam zbraknąć trochę poszycia :P
Za kabiną kadłub ma charakterystyczny kształt z płaskimi bokami. Miejsca te podkleiłem tekturą co by się nie wybrzuszały lub zapadały. Opracowanie kadłuba jest dosyć specyficzne: najpierw wykonujemy segmenty przed kabiną, później segmenty za kabiną a na koniec łączymy wszystko poszyciem segmentu kabinowego (cz. nr7). Myślę, że łączenie obydwu części będzie krytycznym momentem i trochę się tego obawiam :) Do zdjęć wszystko poskładałem tylko na sucho ;) Na próbę przyłożyłem cz. nr7 żeby zobrazować Wam po co jest potrzebna errata :)
Na prawym boku rozjechała mi się trochę gwiazda, spróbuję to jakoś podmalować. Na spodzie musiałem wyciąć małe kliny w poszyciu, trochę przesadnie zaznaczyłem to na zdjęciu ;) Wręgi F, G i H musiałem szlifować, tak jakby autor zapomniał o konieczności przyklejenia sklejek. Jak dobrze idzie to musi się coś spierniczyć :/ Maźnęło mi się przez przypadek granatowym retuszem na spodzie kadłuba, próbowałem to zetrzeć aż starłem druk :P Pomimo, że segmenty kadłuba, poza ostatnim, znajdują się na jednym arkuszu to widoczne są różnice w odcieniach szarego. Myślę, że to z powodu żółknięcia/szarzenia papieru.
Segmenty kadłuba postanowiłem sklejać przy pomocy BCG. W pewnym momencie zapomniałem, że ten klej rozmiękcza karton i zbyt mocno docisnąłem poszycie, które się nieco pofałdowało. Widoczne to jest na drugim segmencie za kabiną, mam nadzieję, że przy całości to zniknie :)

Wracając do modelu to mamy skończony kadłub tzn. dorobione dwa końcowe segmenty i połączona przednia część z tylną. Poszycie na segmencie z kabiną nie chciało się do końca ładnie ułożyć, więc naciąłem je w miejscu, które będzie zasłonięte. Imitacje świateł na końcu i górze kadłuba zrobiłem z kilku warstw wikolu nakładanych do momentu uzyskania odpowiedniego kształtu.
Dalej mam problem z BCG :/ Już pamiętając o jego właściwościach delikatnie obchodziłem się z poszyciem, jednak pod światło dalej widoczne są zagniecenia :/ Macie dla mnie jakąś radę? :) Czy zostawienie na jakiś czas otwartej butelki z klejem i odparowanie go pomoże coś w tej sprawie? Nie ukrywam, że przyjemnie mi się kleiło kadłub tym klejem pomijając wspomniany problem :)
Przy wnęce kółka ogonowego było trochę za mało zielonego :) Poszycie wewnętrzne nie dochodziło do krawędzi luku i widać było białe pola oraz szpary. Poradziłem sobie z tym dorabiając brakujący kawałek poszycia i malując go.
Aktualnie tworzę skrzydła. Są one mocowane do kadłuba w dosyć fajny sposób, który pokazałem na zdjęciu :)

Wszystkie farby już mam, ale wyjazd wakacyjny trochę odsunął aktualizację w czasie. Skrzydła siedzą już na swoim miejscu, na zdjęciach brakuje jednego oprofilowania. Jak zwykle końcówki skrzydeł nie okazały się moją mocną stroną :/ Wycinankę kupiłem w secondhandzie i jej poprzedni właściciel wyciął sobie otwory na lufy kaemów, niestety zrobił to dosyć nieudolnie i nie wcelował w namalowane miejsce. Zrobiłem światło do lądowania, które zaparowało od SG ;) Miałem wyciąć otwory wyrzutowe łusek (chyba) od kaemów, ale zapomniałem :D
Jakoś mam taki zwyczaj, że klejąc elementy występujące symetrycznie po obu stronach modelu zawsze zaczynam od lewej strony. I przeważnie te z lewej mi lepiej wychodzą, pomimo, że nauczony błędami powinienem drugą stronę zrobić już bezbłędnie.
Poza skrzydłami jest i statecznik pionowy ^^, Obawiałem się o jego stabilność ponieważ nie posiada on żadnego dźwigaru, a dodatkowo, chyba z upałów, zapomniałem wkleić żeberka przy łączeniu z kadłubem :) Jak to się mówi: bez tego też działa, a styk z kadłubem wzmocniłem spoiną SG, która zostanie zakryta. Szkielet stateczników poziomych też raczej taki symboliczny jest.

A teraz podam obiecaną recepturę na farby do retuszu :) Potrzebować będziemy małej strzykawki, igły oraz jakiś pojemniczków. Ja wykorzystuję słoiczki po zużytej Pactrze.
Chciałbym zaznaczyć, że być może dane kolory da się uzyskać w inny sposób, ja korzystałem z farbek Pactry, którymi akurat dysponowałem. Odczucie o dobrym spasowaniu koloru jest tylko moim subiektywnym wrażeniem, także ktoś innym może nie być w pełni usatysfakcjonowany ;)

- kolor zielony - kabina, wewnętrzne powierzchnie: 3ml A47 White matt + 3ml A35 FS 34151 + 1ml A20 Africa yellow. Do tego koloru mam największe zastrzeżenie, poza tym z podanych proporcji uzyskamy znacznie więcej farby niż nam potrzeba. Nie mam pojęcia jak zmniejszenie ilości danych kolorów wpłynie na efekt końcowy;

- kolor szaro-błękitny - kadłub, statecznik pionowy: 2ml A44 FS 36495 + 1,5ml A121 US Navy M-485;

- kolor granatowy - kadłub, górne powierzchnie skrzydeł i stateczników poziomych: 1ml A77 RLM 02 + 1ml A49 Navy Blue + 0,5ml A46 Black matt. Tutaj uzyskałem trochę za mało farby :)

- kolor jasnoszary - spód kadłuba, skrzydeł i stateczników: A44 FS 36495

Chciałbym się jeszcze pochwalić moim patentem: mam swój mały wzornik kolorów Pactry. Każdym odcieniem jaki zakupiłem malowałem dwa pola na kartoniku: pierwsze pole uzyskałem po jednokrotnym malowaniu, drugie - mniej więcej po całkowitym pokryciu. Całość spięta kółkiem od kluczy i dokładnie opisana :P

Stateczniki skończone :) Chyba jeszcze nie spotkałem się z modelem, w którym tak dobrze pasowałyby mi stateczniki. Tylko lekkie mizianie drobny papierem ściernym i wszystko ładnie siadło na miejscu :D Przy całej wspaniałości i doskonałości tego opracowania muszę stwierdzić, że szkielet stateczników poziomych jak i pionowego to porażka. O ile pionowy trzyma się pewnie to z poziomymi trzeba uważać jak z jajkiem, żeby ich nie przetrącić :/ Biorącym się za ten model radziłbym przeprojektować szkielet stateczników.
Zapewniam, że stateczniki trzymają osie, końcówka ostatniego segmentu jest lekko skręcona i stąd takie dziwne złudzenie :)
Przy poprzednie aktualizacji zapomniałem dodać, że poszycie skrzydeł podkleiłem kartką z bloku technicznego. Oprofilowania nieco skróciłem, żeby kończyły się na narysowanej linii podziałowej. Opracowanie zaleca zgięcie oprofilowań na okrągło, ja je ponacinałem i zgiąłem w połowie, można powiedzieć, że pod kątem prostym, da radę tak zrobić :P Moim zdaniem lepiej to wygląda ;)
Tymczasem robi się podwozie.

P.S. Retusz na oprofilowaniu przed statecznikiem pionowym tylko na zdjęciu tak wyszedł :)

Hellcat stoi już na... hmm... na własnych kołach to za dużo powiedziane :) Stoi na własnym podwoziu ^^, W opracowaniu szablony są do wykonania z drutu o grubości 0,7 albo 1,7 mm. I co ja biedny mam zrobić dysponując tylko drutem 1mm? :) Dlatego na osie kół i fragment goleni naciągnąłem izolację z przewodu słuchawkowego.
Ulepszyłem trochę kółko ogonowe dodając sprężynkę, zwoje mogłem trochę ciaśniej nawinąć.
Skoro samolot ma na czym stać to można go powiesić :)
W międzyczasie powstał blok silnika.
P.S. Sorki za niektóre zdjęcia ale telefon nie bardzo chciał współpracować z oświetleniem i na odwrót.

Silniczek skończony, zastanawiam się nad dodaniem kabli zapłonowych. Jakoś średnio chce mi się formować 36 drucików plus do tego fajki.
W Hellcacie montowany był identyczny silnik co w P-47, można sobie porównać opracowania. Z niewiadomych względów autor ograniczył silnik do jednej gwiazdy, która w dodatku jest ucięta mniej więcej w połowie, druga jest namalowana ^^, W zasadzie dostajemy około 1/4 cylindrów, przynajmniej mniej roboty :P

Witojcie :)
Przeprowadzka i podwójny remont skończone :) Skończona również osłona silnika oraz sam endżyn. Teraz cieszę się, że zdecydowałem dodać przewody zapłonowe, dużo to dało. Co do samej osłony to sklejała się praktycznie sama :)  Wystąpił jednak mały zonk przy wlocie powietrza, a mianowicie było widać przez niego połowę wysokości dolnych cylindrów ^^, Przerobiłem wręgę, dodałem siateczkę a całość zakleiłem czarnym papierem. Trochę trzeba się też namęczyć przy wklejaniu wewnętrznych powierzchni. Dodatkowo skleiłem piastę śmigła, która zostanie w całości pomalowana. Na koniec przymiarka całości. Upss... trochę się zakurzył kocurek, wybaczcie :P

Szaman, nie przesadzaj proszę :) Dosyć szybko uwinąłem się z tymi przewodami, zakładałem, że zejdzie mi ze trzy razy tyle.
Wojtek miałeś mnie przegonić a tu co? :D Czekamy na postępy ^^, Osłona nie wydaje mi się jaśniejsza. Na zdjęciu kadłub jest zakurzony, może przez to takie złudzenie :)

Jest i śmigło. Piastę najpierw pomalowałem na szaro, ale nie podobało mi się i zrobiłem gunmetal.

Hellcat dostał koła oraz osłony luków podwozia. Przy użyciu suszarki wytłoczyłem również owiewkę. Może nie jest idealna, ale jak na pierwsze tłoczenie to jestem z niej super zadowolony :) Na zdjęciach jeszcze nie jest dopasowana. Osłona silnika wchodziła zbyt głęboko i z tego powodu, na początku kadłuba, przykleiłem pasek papieru, który widać na niektórych zdjęciach.
Zastanawiam się nad dodaniem zbiornika paliwa ponieważ spód kadłuba teraz jakiś taki łysy się wydaje. Co o tym myślicie?

Budowa Hellcata zbliża się do końca. Zamontowane są lufy kaemów, hak do lądowania oraz osłona kabiny. Jest też wczesna wersja zbiornika paliwa. Zbiornik to kilka warstw tektury sklejonych ze sobą i oszlifowanych, a następnie wyszpachlowanych gładzią gipsową ;) Wymaga on jeszcze paru poprawek.
W swoim pudełeczku na drobne części znalazłem gadżety widoczne na ostatnim zdjęciu. Najzwyczajniej zapomniałem ich zamontować do goleni podwozia. Teraz ich montaż uniemożliwiają pokrywy luków.

Dzisiaj ostatnie podrygi z Hellcatem :) W tym odcinku: rurka Pitą :) , antena oraz zbiornik paliwa już na swoim miejscu i... tadam... Hellcat skończony :D
Ostatnim etapem budowy zbiornika paliwa było glutowanie oraz szlifowanie. Ten etap mogę śmiało nazwać never ending szlifowanie :) Pomimo zużycia dwóch tubek Kropelki oraz całego arkusza papieru ściernego zostało kilka małych niedoglutowanych kraterów, już nie miałem siły tego więcej poprawiać ;)
Przy użyciu pasteli starałem się naprawić błąd okopceń. "Starałem się" jest tutaj stwierdzeniem na miejscu - nie jestem z tego zadowolony :/
Chciałbym wszystkim podziękować za kibicowanie oraz rady, galeria będzie jak dorwę aparat. Wojtek, czekamy na Twoją odpowiedź ;)

Trochę z tym zeszło, ale zapraszam do galerii :)

Rezultaty 0 - 17 z 17 pozycji
Udostępnij publikację:

Dodany przez Felipe987

Felipe987
Jestem klubowiczem od 2008-02-03
P-47 Thunderbolt (Orlik 049)