Zis 6 poligon doświadczalny
- 2025-02-28
- destroyer84

- Pojazdy kołowe
- Waloryzacja
Witam wszystkich forumowiczów, chciałbym przedstawić Wam moje najnowsze i zarazem pierwsze na Kartonówkach „wypociny”, po kilku latach cichego przeglądania forum. Zarejestrowałem się na jesieni 2022 roku, po tym jak na nowo przygoda z kartonem pojawiła się w moim życiu. Przez ten czas przejrzałem sporo prac, naczytałem się i prześledziłem niejedną relację. Zdążyłem też ulepić kilka samolotów. Moim błędem było rozpoczęcie z sentymentu od samolotów Małego Modelarza, ponieważ opracowania te, chociaż w większym stopniu sklejalne, przysparzają sporo kłopotów, ba mogą nawet niejednego delikwenta zniechęcić do dalszych poczynań, ale o tym dowiedziałem się nieco po fakcie m.in. na tym forum. W miarę upływu czasu i pociętych arkuszy oraz obejrzanych prac na mistrzowskim poziomie, zacząłem głębiej analizować co trzeba zrobić i jak, aby efekt prac był chociaż w jakimś stopniu zbliżony do tych, których napatrzyłem się wiele. Tym tytułem wstępu mogę przejść do tego, co chcę zaprezentować. Model Zis 6 od Answera, dlaczego właśnie ten? Moim faworytem są samoloty, chciałem spróbować sił w innej kategorii. Wiem, że samoloty, okręty, pojazdy wymagają indywidualnego podejścia, ale pewne fundamentalne zasady zostają te same. Do sięgnięcia po to wydawnictwo zainspirował mnie forumowicz Staszek, bo to jego sklejony model obejrzałem tu, a inne wydawnictwa odstraszały mnie poziomem zaawansowania, nie chciałem brnąć w silniki, chłodnice, przewodziki itp. chcąc szlifować, te najważniejsze skille a nie babrać się w drobnicy. W tytule jest dopisane poligon doświadczalny, ponieważ to na tym modelu testowałem z różnym skutkiem to, czego dowiedziałem się od Was. Jestem tak skonstruowany, że chociaż poczytam masę instrukcji, porad to muszę sam tego dotknąć, obmacać, spróbować, potknąć się, aby poczuć o co w tym wszystkim chodzi i taki był zamysł przy rozpoczęciu budowy, która zajęła rok z przerwami. Nie zakładałem relacji ze względu na brak czasu, gdybym miał ją założyć, to pewnie jeszcze bylibyśmy w lesie. Może ktoś zarzuci, że czas na szwendanie się po forum ma a na relacje nie…. Mogę tylko na swoją obronę dodać, że forum przeglądam głównie w pracy he he he , lub przy kawie w domu. Pora napisać coś o samym wydawnictwie. Przerzucając okładkę na 1 stronę oprócz krótkiej historii pojazdu, od Autora możemy się dowiedzieć, że model należy do gatunku tych prostszych i tu niestety nie do końca się zgadzam. Owszem, celowo aby uprościć zrezygnowano z silnika ( jest tylko atrapa od spodu imitująca jego obecność) i wielu innych detali, ale niektóre rozwiązania wcale pracy nie ułatwiają i nieźle się trzeba nagimnastykować. Spasowanie części bywa również umowne, były momenty trudne, tu i tam dodawałem coś od siebie jak np. rura wydechowa w tłumiku. Autor sugeruje drut, ja ją zrobiłem papieru milimetrowego nawiniętego na igłę od strzykawki imitując prawdziwą rurę. Największym grzechem jednak są ogromne różnice w kolorze, ta kwestia przysporzyła mi wiele kłopotów i przyczyniła się do tego, że poległ mi retusz, nie sposób było przygotować właściwy odcień zieleni, a propos retuszu, jest to jedna z rzeczy, która mi nie wyszła, namęczyłem się, żeby znaleźć właściwy odcień, niestety jak widać z mizernym skutkiem, bo finalnie kolor ten jest za ciemny. W przyszłości poświęcę temu zagadnieniu więcej czasu, po przygotowaniu barwy zrobię kilka próbek na czystym kartonie, poczekam do finalnego wyschnięcia i wtedy dokonam ewentualnych korekt, gdyż wiem już, że przygotowany odcień musi być jaśniejszy. Ten rok czasu pracy nad tym autem to sinusoida i wachlarz emocji. W lipca zeszłego roku miałem ramę i prawie całą kabinę. Pewnego razu odwiedził mnie znajomy, któremu postanowiłem się pochwalić….. Byliśmy po paru głębszych, wziąłem kabinę w dłoń i jeeep….. spadła na podłogę….. podnoszę i oczom nie wierzę…. Kierownica w środku odpadła….. ale żaaaaal….. Byłem załamany, co doprowadziło, do tego, że miesiąc czasu wszystko leżało w pudle. Potem chciałem ratować sytuację, rozciąłem podłogę i myślę sobie - a tu rach ciach dokleję na CA w żelu i nikt nawet nie zauważy… Tak, nie dało się zauważyć jak szyby pięknie zaszły na biało, bo CA nie miał gdzie odparować… Dysponowałem drugą wycinanką i niestety kabinę musiałem rozpruć i zlepić na nowo, no i nie wyszła mi już tak jak za pierwszym razem. W pierwszej wersji szybki były czyste a w drugiej wersji jak widać nieco je zachlapałem, łączenie maska kabina w pierwszej wersji też było lepsze, za drugim podejściem zrobiły się szpary i ratowałem się rozrzedzonym wikolem, lecz efekt jest jaki jest. W mej głowie rodził się zamysł manewru Cevy z sąsiednich for, ale jak poligon to poligon lecimy dalej a nauczka na przyszłe ulepy została. Siłą rzeczy chcąc się nauczyć, czasem trzeba coś spartaczyć. Wszak hobby to w zamyśle również dobra zabawa i pomimo potyczek, walka z materią dostarczała mi wiele frajdy. Kolejnym błędem jaki popełniłem, to fuknąłem całe koła lakierem. Dziś już bym tego nie uczynił, wydaje mi się, że nawet w przypadku ramy też bym sobie odpuścił, lakierowałbym jedynie kabinę i skrzynie ładunkową. Wymieniłem rzeczy, które najbardziej kłują me oczy, ale niedociągnięć jest więcej, niektóre widoczne są w ujęciach makro, patrząc oczętami na półkę aż tak mocno ich nie widać, nie mniej jednak jestem świadomy, że one istnieją. Chciałbym przy kolejnych pracach zwracać większą uwagę, by ich nie było. Jeśli chodzi o klej, to na początku kleiłem polimerowym i hemolem, tu i ówdzie CA, potem postanowiłem doświadczyć BCG i model nim dokończyłem. Niestety i klej w płynie w kilku miejscach się zemścił np. na obudowie chłodnicy. Nie jestem zadowolony z żaluzji na bokach maski, próbowałem rozcinać i tłoczyć, ale poległem, potem wykorzystałem elementy wycinanki, ale kompletnie nie miałem koncepcji jak je formować, żeby była jakaś powtarzalność kształtu i efekt jest daleki od ideału, jednak w ramach koncepcji poligonowej chciałem się z nimi zmierzyć, aby wyciągnąć jakieś wnioski. Generalnie cieszę się, że udało się skleić do końca, wiem też, że jeszcze sporo pracy przede mną. Porównując to wydawnictwo z bliźniaczymi Zisami z Orlika i WAK, „Answerowski” ma większe koła, dodatkowo autor zasugerował podklejenie piór resorów na tekturę 0,5 mm, co daje efekt jakby auto stało na szczudłach. Chciałem posmakować bieżnika, wycinanka tego nie przewiduje, więc zaadoptowałem bieżniki z Zisa 6 katiusza z WAKa, niestety lakier nieco spierniczył efekt. W przyszłości, gdy zdecyduje się na pojazd – ZERO LAKIERU NA OPONY, powiem więcej… Lakierowi na oponach mówimy mocne i zdecydowane NIE. PS. Specjalne pozdrowienia dla Piotra vel. PAN KARTON, bez niego pewnie nie wrzuciłbym tej galerii, wprowadził mnie od kuchni w funkcjonowanie forum, za co mu serdecznie dziękuje.
Komentarze
-
Jest co oglądać. Gratulacje!
-
Super standard ,bardzo mi się podoba gratki
-
Super standard ,bardzo mi się podoba gratki
-
Dziękuje Zbyszku za super porady nt. robienia zdjęć. Szczerze, nie wpadłbym na taki trik. Na pewno przy następnym modelu spróbuję .
-
Dziękuje Zbyszku za super porady nt. robienia zdjęć. Szczerze, nie wpadłbym na taki trik. Na pewno przy następnym modelu spróbuję .
-
Bardzo mi się podoba. Czuję z opisu że z taką dozą nieśmislosci pokazujesz swój model. Nie musisz vzuć się jak.ubogi krewny. Model wygląda kozacko. Toni czysto elegancja Francja. Bardzo fajna praca. I bardzo miły w odbiorze model. Ja coś Ci poradzę z fotografiom. Też jestem w te klocki totalne zero. Posłuchałem rafy mądrzejszych i teraz swoje marzenia DELE zabieram w plener. W pogodny dzień szukam.pleneru. kiedyś stawiałem.mofel na ziemi. Ale nie było fajnie go fotografować. Na dach samochodu kładę kocyk. Na to folie i podkładam.pod drzwi. Na folię wysypuje piach żeby nie wyglądało sztucznie i można pstrykać z każdej strony. Powiem Ci że nie ma półcieni. Jest dobre światło i nawet taki laik jak ja może zrobić w miętę dobre zdjęcia. Takie że fotograficy z tego forum nie kręcone nosami. Wracając do modelu. BRAWO. Na dachu samochodu kładę koc
-
Bardzo mi się podoba. Czuję z opisu że z taką dozą nieśmislosci pokazujesz swój model. Nie musisz vzuć się jak.ubogi krewny. Model wygląda kozacko. Toni czysto elegancja Francja. Bardzo fajna praca. I bardzo miły w odbiorze model. Ja coś Ci poradzę z fotografiom. Też jestem w te klocki totalne zero. Posłuchałem rafy mądrzejszych i teraz swoje marzenia DELE zabieram w plener. W pogodny dzień szukam.pleneru. kiedyś stawiałem.mofel na ziemi. Ale nie było fajnie go fotografować. Na dach samochodu kładę kocyk. Na to folie i podkładam.pod drzwi. Na folię wysypuje piach żeby nie wyglądało sztucznie i można pstrykać z każdej strony. Powiem Ci że nie ma półcieni. Jest dobre światło i nawet taki laik jak ja może zrobić w miętę dobre zdjęcia. Takie że fotograficy z tego forum nie kręcone nosami. Wracając do modelu. BRAWO. Na dachu samochodu kładę koc
-
Elegancko sklejony model. Gratulacje.
-
Elegancko sklejony model. Gratulacje.
-
Dla mnie świetny model, podziwiam za to, że jest tak czysto sklejony:) moje gratulacje:)
-
Dla mnie świetny model, podziwiam za to, że jest tak czysto sklejony:) moje gratulacje:)
-
Bardzo ładnie sklejony model. Jestem pod wrażeniem tym bardziej że to "poligon doświadczalny". Czekam na relację z budowy...
-
Bardzo ładnie sklejony model. Jestem pod wrażeniem tym bardziej że to "poligon doświadczalny". Czekam na relację z budowy...
-
Cześć, witaj na forum. Bardzo ładne wejście. Czysto, prosto, ładnie spasowane elementy taki standard bardzo lubię. Całość tworzy naprawdę spójny model, bez jakichś słabszych momentów. Szczelinami się nie przejmuj jakby ich w ruskim wozie nie było to wyglądałby nienaturalnie :) . Gratulacje, czekam na kolejny.
-
Cześć, witaj na forum. Bardzo ładne wejście. Czysto, prosto, ładnie spasowane elementy taki standard bardzo lubię. Całość tworzy naprawdę spójny model, bez jakichś słabszych momentów. Szczelinami się nie przejmuj jakby ich w ruskim wozie nie było to wyglądałby nienaturalnie :) . Gratulacje, czekam na kolejny.
-
Bardzo ładne i staranne wykonanie. Pozdrawiam!
-
Bardzo ładne i staranne wykonanie. Pozdrawiam!
-
No!. Zdecydowanie lepsze fotki. Teraz widać kolory pojazdu. Na przyszłość zwracaj na to uwagę, bo to istotna sprawa.
-
No!. Zdecydowanie lepsze fotki. Teraz widać kolory pojazdu. Na przyszłość zwracaj na to uwagę, bo to istotna sprawa.
-
FSO - dziękuje za miłe słowa. Myślę, że na dniach rozpocznę nowy ulepek, kto wie, może skusze się na założenie relacji.
-
FSO - dziękuje za miłe słowa. Myślę, że na dniach rozpocznę nowy ulepek, kto wie, może skusze się na założenie relacji.
-
AndDi - tak jak wcześniej wspomniałem, nadrobię kwestie fotografowania.
-
AndDi - tak jak wcześniej wspomniałem, nadrobię kwestie fotografowania.
-
A ja chciałem powiedzieć że mi się bardzo model podoba i gratuluję warsztatu! Szczególnie, że z tego co piszesz, to zaczynaliśmy modelarstwo w podobnym czasie, a czystość i równości Twojej pracy jest na niebywale wyższym poziomie. Z chęcią zobaczę więcej Twoich modeli pojazdów.
-
A ja chciałem powiedzieć że mi się bardzo model podoba i gratuluję warsztatu! Szczególnie, że z tego co piszesz, to zaczynaliśmy modelarstwo w podobnym czasie, a czystość i równości Twojej pracy jest na niebywale wyższym poziomie. Z chęcią zobaczę więcej Twoich modeli pojazdów.
-
Focie duuużo lepsze. Popracuj jeszcze w przyszłości nad kadrowaniem i będzie cymes :)
-
Focie duuużo lepsze. Popracuj jeszcze w przyszłości nad kadrowaniem i będzie cymes :)
-
Wiem bo do mojej jak robiłem też wlewali koledzy z forum wszystko co komu pasowało. No to chyba już widzisz po co są relacje z budowy. Żeby w galerii nie było ględzenia.
-
Wiem bo do mojej jak robiłem też wlewali koledzy z forum wszystko co komu pasowało. No to chyba już widzisz po co są relacje z budowy. Żeby w galerii nie było ględzenia.
-
Taaa byłaby radocha .... strasznie mi się ogólnie tej radzieckiej taczki sylwetka podoba i w przyszłości planuje jeszcze dwa ulepy- cysternę z Orlika i katiuszę z Wak. Pomyśl Piotrze ile spirytusu pomieści się w cysternie ....
-
Taaa byłaby radocha .... strasznie mi się ogólnie tej radzieckiej taczki sylwetka podoba i w przyszłości planuje jeszcze dwa ulepy- cysternę z Orlika i katiuszę z Wak. Pomyśl Piotrze ile spirytusu pomieści się w cysternie ....
-
Beczki dobry pomysł pasować będą, ale żeby tam zaraz z benzyną. Spirytusu nalej i do jednostki przywieź to będzie radocha na kompanii... :))
-
Beczki dobry pomysł pasować będą, ale żeby tam zaraz z benzyną. Spirytusu nalej i do jednostki przywieź to będzie radocha na kompanii... :))
-
Dziękuje za ciepłe przyjęcie na forum i za komentarze, zdjęcia wrzuciłem nowe, zatem mam nadzieję, że przyjemniej będzie się oglądać. Faktycznie prosi się, żeby coś wrzucić na pakę. Mam koncepcję, żeby wykorzystać beczki do paliwa z innej wycinanki.
-
Dziękuje za ciepłe przyjęcie na forum i za komentarze, zdjęcia wrzuciłem nowe, zatem mam nadzieję, że przyjemniej będzie się oglądać. Faktycznie prosi się, żeby coś wrzucić na pakę. Mam koncepcję, żeby wykorzystać beczki do paliwa z innej wycinanki.
-
Potwierdzę tylko to co napisał Andrzej/ AndDi/. Pięknie sklejony ,sterylny standard. Jednak ja jestem szczególnie uczulony na zdjęcia, więc potwierdzam, że pasowało by te fotki poprawić. Nie trzeba robić nowych. Jest dominanta niebieska i to gubi prawdziwe kolory modelu. Można to łatwo w programie graficznym poprawić wykorzystując zmianę balansu bieli. Nie wiem czym robiłeś te fotki. Jeżeli aparatem, to wystarczy ustawić na "pochmurno" i już zdjęcia będą "cieplejsze". Witaj wśród poklejonych...
-
Potwierdzę tylko to co napisał Andrzej/ AndDi/. Pięknie sklejony ,sterylny standard. Jednak ja jestem szczególnie uczulony na zdjęcia, więc potwierdzam, że pasowało by te fotki poprawić. Nie trzeba robić nowych. Jest dominanta niebieska i to gubi prawdziwe kolory modelu. Można to łatwo w programie graficznym poprawić wykorzystując zmianę balansu bieli. Nie wiem czym robiłeś te fotki. Jeżeli aparatem, to wystarczy ustawić na "pochmurno" i już zdjęcia będą "cieplejsze". Witaj wśród poklejonych...
-
Bardzo fajny modelik, ładne wykonanie. A co do lakierowanych kół... to powiem, że w mojej Jednostce Wojskowej po każdym powrocie do Jednostki, każdy samochód był myty wraz z oponami. Do tego wszystkie opony były dodatkowo pastowane! Błyszczały się! Twój model ciężarówki bardzo mi się podoba, bo przypomina czyste samochody z czasów służby w LWP.
-
Bardzo fajny modelik, ładne wykonanie. A co do lakierowanych kół... to powiem, że w mojej Jednostce Wojskowej po każdym powrocie do Jednostki, każdy samochód był myty wraz z oponami. Do tego wszystkie opony były dodatkowo pastowane! Błyszczały się! Twój model ciężarówki bardzo mi się podoba, bo przypomina czyste samochody z czasów służby w LWP.
Jest co oglądać. Gratulacje!