Farny temat i całkiem niezłe wykonanie. Tak jak już koledzy zdążyli zauważyć, kabina do łatwych nie należy, a wyszło bardzo ładnie i to w standardzie. Następnym razem możesz pokombinować z przerobieniem np reflektorów itd.

Model jako całość wykonany jest bardzo ładnie , a sama kabina łatwa w budowie zapewne nie była.

dw.wrzesiński dziękuję, jeśli chodzi o plandekę to tak jak napisałeś chciałem zrobić lekkie ugięcie. Najpierw przetarłem te miejsca papierem ściernym potem skleiłem całość i przetarcia moczyłem wodą żeby papier się "poddał" i opadł, potem zamazałem to rozcieńczoną szarą akrylówką i stąd te szare pasy. W temacie liny to nie sprawdzałem czy jej grubość jest właściwa. Karol widziałem te czeskie modele, rzeczywiście są genialne, mam wrażenie ,że u Czechów malowanie kartonu to temat marginalny. W Ścinawce mnie nie będzie. Mam akurat plany na ten weekend, może następnym razem :) Twojego kenwortha widziałem szkoda tylko,że skala nie moja:), ale ładnie wychodzi, będzie ładny modelik:)

Wejdź sobie na czeskie fora i zobacz co oni tam wyczyniają z kartonem w standardzie w pojazdach wyścigowych i cywilnych.... jakby ktoś kiedyś organizował warsztaty z ich sposobu skejania modeli to jestem pierwszy w kolejce Aktualnie jako mój temat przewodni, na macie mam Kenwrotha W900 z Czeskiego wydawnictwa. I powiem, że robi skubany robotę. Co więcej, w ostatnim czasie swój jubileusz miał właśnie autor wszystkich modeli tego wydawnictwa i powiedział wprost, że projektuje je bez żadnego doświadczenia technicznego.... a modele ma przednie.... Napiszę już tutaj..... Dawajcie do ścinawki bo będzie możliwość pojechania do muzeum moedli papierowych w Policach nad Metui.... Kto nie był ( a ja też nie ) ten ma czego żałować !!!! Widzimy się 1-3.07 w Ścinawce

Nie skleiłem nigdy tego typu pojazdu, co widać w mojej galerii i raczej nie interesuje mnie tego typu motoryzacja co nie zmienia faktu, że Twoim bym się "karnął". Podobają mi się łączenia zaoblonych elementów. Lepiej to wychodzi Tobie niż mnie. Zastanawia mnie to zdjęcie od góry co to są te cienie na plandece? Chciałeś uzyskać efekt grawitacji działającej na płachtę? Koła eleganckie, ja swoich nigdy nie ubrudziłem. Jeszcze pytanie. Liny trzymają skalę czy jednak trochę za grube? Jedyna rzecz do której bym się uczepił to niektóre zdjęcia rozmazane i lekko niewykadrowane ale to kwestia aparatu nie modelu. Gratulacje.

Dziękuję wszystkim za opinie. Marszalek24 mój aparat nie łapał ostrości na wnętrze, może to moja wina? Jacek, Tulipan , Zbyszek dziękuję. Warmiak jak byłem dzieckiem to podróżowałem takim na wakację tylko busem. Cała ta enerdowska motoryzacja to wykaz dziwolągów :) Karol dziękuję ja też uważam tak jak Ty. Jeśli w modelu są jakieś elementy zdradzające ,że to papier to nie poprawiam, taki urok papieru, standard to standard. Choć muszę przyznać ,że jak patrzę na piękne modele malowane to korci nieraz ,żeby jednak pomalować :)

Wielki, wielki szacunek za ten model. Ilość włożonej pracy jest ogromny. Koła fenomenalne. Wykonanie w standardzie bardzo fajne. Co do kabiny bedę Cię bronił. Wykonałeś ją w standardzie i poradziłeś sobie z nią bardzo dobrze. Nie lada wyzwaniem jest zrobienie obłych kształtów. Papier u Ciebie się nie załamuje, listki ładnie się wyginają. Kabina ma bardzo trudną bryłę. U nas przyjęło się, że coś takiego trzeba od razu brać pod szpachlę i na farbę. A właśnie taki urok jest składania pojazdów cywilnych w standardzie ( myślę, że gdyby scorpion tu zajrzał miał by podobne zdanie ). Zobaczysz, że kolejny model będzie lepszy. Swego czasu robiłem Bosto z Modelika i też w standardzie... tam to jest rzeźbienia. Ode mnie masz 3x maks. i MT. Chętnie obejrzał bym go na żywo w Ścinawce ;) G R A T U L U J Ę !!!!!

Mnie się podoba, a na dodatek to trudny model. Stopień-rura jest w odpowiedniej proporcji wykonany, chociaż wydaje się faktycznie za cienki, ale zdjęcia oryginału Robura pokazują, że właśnie taki on był.

Jest dobrze-Sam miałem przyjemność kierowania takim autem,prowadził się poprawnie lecz "głośno" jak na silnik chłodzony powietrzem,jest Ok

Model bardzo trudny Świetnie dałeś radę. Drobne mankamenty nie zaciemniają całości. Mnie yylko drażni ten ddr owski symbolna kabinie. Lecz zadna toTwoja wina.

Robur chyba bardziej podoba mi się od spodu mimo, że lewe tylne koło ucieka z geometrią. Szoferka trudna. Dach i przedni pas z reflektorami wymagający. Tutaj trochę brakuje precyzji. Niemniej jednak gratki za podjęcie tematu i wytrwałość.

Faktycznie - z kabiną nie wyszło najlepiej, ale reszta jest w porządku. Nieźle wygląda podwozie i porządnie zrobiłeś opony.

Na takich kabinach już nie jeden kozak się przejechał ale Twoja całkiem nieźle się prezentuje. Mnie się podoba. Bardzo dobrze wyszły koła i w ogóle to najbardziej podobają mnie się wszystkie klamorki pod spodem. Jedynie stopień do kabiny wydaje mnie się zbyt delikatny. Tam trzeba kawał rury wstawić bo niektórzy kierowcy, to zdrowe chłopy. Szkoda, że nie pokazałeś wnętrza kabiny.