Ogólnie sklejanie tego modelu szło mi od samego początku bardzo opornie. Model przeleżał wraz z gąsienicami laserowymi i czekał na swoją kolej z 10 lat. Być może przez długi czas ,,leżakowania'' gąsienice stały się bardzo kruche i łamliwe i ciężko było je ujarzmić (wzmocniłem je przed wycinaniem rozpuszczonym klejem do drewna aby można je było powycinać z arkusza i być może to trochę pomogło) . Co się tyczy dioramy ( to po wielu słusznych uwagach ) postanowiłem ją trochę bardziej ,,przybrudzić i podniszczyć ''.(kałuże wody, więcej porozrzucanych kawałków drewna ,lej po wybuchu ,więcej porozrzucanej ziemi i inne drobne elementy). Śladów gąsienic raczej nie będę robił gdyż diorama przeznaczona jest do różnych pojazdów.

Przeróbka dioramy zmierza we właściwym kierunku. Jeszcze tylko ślady gąsienic, rozjechana kura i będzie super. Ten potwornie niezgrabny pojazd całkiem zgrabnie wyszedł Ci jako model. Jest dobrze!!!!

Model nie jest idealnie zbudowany. Ma swoje wady, ale i masę zalet. Mnie zawsze podobają sie te minidioramy. Zdjęcia w plenerze rewrlacja. Całość smakowita.

Świetnie się prezentuje na tej dioramce i w plenerze .

Model fajnie prezentuje się na tle dioramki. Ogólnie nieźle sklejony, ale jakoś gąski na nim dziwnie leżą np foto 9. Na 18 foto na kole napinającym gąska jakaś zdewastowana. Niemniej jednak może się podobać.

Podoba mi się Twoja robota, chociaż to paskudne narzędzie wojenne. Widzę, że przerobiłeś trochę podstawkę demonstracyjną i to tak na duży plus :)