Jak na takie przejścia to model całkiem nieźle się prezentuje ,aczkolwiek mogłeś go przemalować i przybrudzić na pewno lepiej by się prezentował.

Nie jest żle,,,następnę napewno będą lepsze,,,głowa do góry i,,,nożyczki do ręki,,,,Powodzenia

Doceniam chęć zakończenia budowy. I to po tylu latach, szacunek. Mnie by sie chyba nie chciało. Z daleka wygląda jak zabawkowy. I to spory plus, przyciąga uwagę i wzrok. Nawet nie rażą wstawki innego koloru. Bliżej jednak, poza wspomnianą liną, OK. błąd z niewiedzy, mnie najbardziej przeszkadza pogięta lufa. Taki podstawowy błąd. I bardzo rzutujący na ostateczny wygląd modelu. Co do koncepcji oświetlenia, Mnie takie bajery nie przekonują, A już szczególnie w pancerce, gdzie raczej światła z wnętrza się nie zobaczy. Tutaj, zmusił Cię taki wybór koncepcji budowy czołgu, do wykonania otwartych włazów. Poszło świetnie na serio, ale ile to pracy ze światłem, tymi włazami, kabelki, diody, masa żmudnej roboty, przeróbki. Wiem i domyślam się. Gdyby ten czas i wysiłek włożyć w poprawność budowy lufy, liny itp. model byłby mega. Gąski - brawa że wykonałeś zwijane z ogniw. Wielkie brawa. Gdyby jeszcze zaznaczyć odrobinę jakieś ostrogi, ciut je uplastycznić. (no właśnie zamiast tych włazów i światełek) Byłoby bardzo mega. W sumie to co wykonałeś z modelem z modelarskiej roboty, jest ok. Światło mnie akurat absolutnie nie przekonuje i nie dotyczy to tego modelu, po prostu nie jestem zwolennikiem takiego podejścia do modelarstwa.

Fajny model jak chodzi model. Oświetlenie jakoś do mnie nie trafia. Natomiast mam jedną techniczną uwagę do liny. Oryginalnie w czołgach występują przeważnie dwie krótsze liny w standardowym wyposażeniu. Jedna tak długa lina co łączy przód z tyłem to albo fikcja, albo jest od innego pojazdu. Niemniej jednak sam model mi się podoba.

Zawsze miło sie patrzy na takie archaiki :) wyglada fajnie i ma swój urok. Osobiscie wysoko cenię modelarzy "czołgowych" bo sam kiedys próbowałem pancerki i jednak to nie jest to chyba... Pomysł z oświetleniem dobry. Fakt że na ostatnim zdjęciu to trochę klimat Fast& Furious przywodzi :)

Nieskomplikowany model, ale trzyma bryłę. Bardzo jestem ciekaw twojego najnowszego modelu.

Całkiem fajna maszynka wyszła. Zrobiłeś w standardzie bez spinki. Co źle, to nie będę pisał, bo sam sobie wytknąłeś :)

Dlatego tez na okrętach w zaciemnieniu używane jest czerwone oświetlenie. Widac to wyraźnie na filmach. I jeszcze jedno. Robiąc oświetlenie staraj się uszczelnić wszystko dookoła diody na czarno, a nie zapominaj o tym, że trzeba dobrać siłę świecenia. To nie ma być choinka, tylko dyskretne oświetlenie. Wtedy jest prawidłowy efekt. Całkiem fajny ten RUDY, Życzę kolejnych fajnych modeli. Całkiem dobrze Ci to idzie.

Hmm, no niezły kanciok wyszedł :-):-):-) U mnie też leży w szufladzie rozgrzebany :'( Tylko dlaczego on taki dwu, a nawet i trzykolorowy ? Przez te eksperymenty malarskie ? Co do czerwonego światła, to zdaje się, ono nie jest maskujące, tylko nie psuje przyzwyczajenia oka do patrzenia w ciemności.

Obiecuję będą nowe (robi sie bf109 E-4 z MPModel) - po prostu musiałem wykończyć to co mi zalegało na półce (:

Jak na kategorię junior młodszy, to całkiem nieźle Ci to klejenie wychodziło. Teraz, jak już jesteś dorosłym chłopcem, to chyba czas, żeby zamiast kleić stare dziury, zainicjować coś całkiem nowego. Współczesne modele dają więcej możliwości technicznego wyżycia się niż MM a Ty jak widać takie ciągoty masz. Podoba mnie się pomysł na oświetlenie jednak mam wrażenie, że kolor diód dobrałeś niecelnie. Gdzieś mi chodzi po głowie film w którym wnętrze czołgu było skąpane w czerwonej poświacie. Kolor czerwony, wbrew powszechnemu mniemaniu jest maskujący. Twój czołg, na ostatnim zdjęciu wygląda nieco choinkowo.