Ahoj! Witam wszystkich modelarzy, szczególnie żaglarzy i fanów modeli z żaglami. Prezentuję model S/Y Opty na którym Leonid Teliga opłynął samotnie ziemię, pokonując odległość 46 tysięcy Mm. Zamknięcie pętli wokółziemskiej trwało 2 lata, 13 dni, 21 godzin i 35 minut. Budowa modelu 1 rok, 4 miesiące, 29 dni i parę godzin :) Nazwa Opty, to skrót od słowa "optymista". Leonid Teliga zbierając pieniądze na jego budowę mawiał: „Jeśli uda mi się zbudować ten jacht, nazwę go OPTY– mista, jeśli nie, to zawsze starczy mi kajak, który nazwę PESY– mista i popłynę nim na jeziora mazurskie”. S/Y Opty to polski pełnomorski jacht kilowy klasy "Konik morski/Tuńczyk? z ożaglowaniem bermdzkim typu jol. Wyporność jachtu to 5T, długość całkowita 9,85m, szerokość 2,75m i zanurzenie 1,56m, powierzchnia ożaglowania 60m2. Tyle histori pewnie znanej dla wielu modelarzy. Oparłem się na wydaniu z MM z 12/1971 roku. Zakupiłem w LOKu wydanie elektroniczne tego modelu, pracowałem na skanach, było to wyzwanie, opracowanie bardzo wiekowe (tak jak ja i paru kolegów modelarzy! HA!). Postanowiłem coś tam poprawić na komputerze, kolorystyka opracowania pozostawiała wiele do życzenia. Najwięcej dyskusji na forum było odnośnie samego pokładu, w oryginale był on pokryty materiałem ochronnym i pomalowany na seledynowy a teraz w muzeum na paskudny jak dla mnie ciemny zielony kolor. Zdecydowałem się na pokład z desek drewnianych. Reszta na pokładzie również podrasowana na fakturę drewna. Kadłub wykonany metodą, jak ja to nazywam, na Rumaka, czyli pianka florystyczna, poszycie, szpachlowanie i malowanie. Maszty z drewna, żagle szyte z białej podszewki, malowane, próbowałem oddać jak wyglądał opty na tergalowych żaglach. Znalazłęm, że miał dwa zestawy żagli bawełniane i tergalowe (inna nazwa na dakron). Drutologia lutowana i malowana, wanty, sztagi i sztorm relingi to malowana na srebrny/szary kolor nitka. Olinowanie jest z nici przeciągniętych przez wosk, tak doradził mi przy innym projekci kolega Seahorse. Dodałem od siebie ruchomy ster, oświetlenie kabiny, okuci na masztach i bomach z imitacjami nitów/śrub, zrobiłem od podstaw półkluzy i mocowanie bomów, bloczki. Co do samych żagli, sam trochę pływan, starałem się oddać więcej detali: rogi wzmocnione, listwy usztywniające, banty i ref-banty. Przede wszystkim chciałbym podziękować kolegom z forum którzy bardzo mi pomogli i merytorycznie i z dopingiem. Model na etapie surowego kadłuba przeleżakował rok czekając na lepsze czasy i wenę twórczą. Mój Opty idzie ostrym bajdewindem prawego halsu. Podstawka oddaje lekki przechył na lewą burtę. Szczególne podziękowania: And Di za wsparcie i pomoc, mogłem na Ciebie liczyć po każdej aktualizacji tematu, idąc dalej: Wojok, dzeja, franczeski, Seahorse dziękuję za bardzo merytoryczne uwagi i podpowiedzi. Bez Was ten model by nie został ukończony. Olinowanie jest jak na jachcie, szoty i fały poknagowane, buchty pozwijane, bandera została prawdziwie podniesiona a nie tylko przyklejona. Dodam ,że to mój 3 model z żaglami i mam nadzieję, że nie ostatni! Podniesienie bandery na moim Opty odbyło się 27 kwietnia, więc na 3 dni przed planowanym by uczcić datę powrotu Leonida Teligi do Casablanki w 1969 roku na zakończenie rejsu. Zapraszam do oglądania, model jest całkiem spory z podstawką to 46 długości i ponad 58cm wysokości! Parę zdjęć to 'sprawka' And Di'ego, dziękuję Andrzeju! Pozdrawiam bardzo serdecznie.

• Wykonanie:
• Skala trudnosci:
• Prezentacja: