9+ mały minus za trochę niedokładne wycinanie

Praca trudna i czasochłonna... jednak koniec wynagradza wszystko :)

Model ładnie się prezentuje. Wydaje mi się,że trochę krojenie papieru jak mówi Beata można by polepszyć, no i jak już zdecydowałeś się na farbę, to dobrze jest dać pod spód kapłon lub lakier bezbarwny, wtedy model jest trwalszy i przede wszystkim nie ma takich włosków i zadziorków przy krawędziach po pomalowaniu. Leciutki brudzing by się nadał.

Dycha :) A co do dyskusji na temat "co by tujeszcze dodać" dorzucę swoje trzy grosze - pocieniuj ten model troszkę zamiast go brudzić. pzdr

No i co ja mam Ci tutaj napisac,jak już wszystko napisali? Ja Cię chcę namówic do większej dbałości przy cięciu papieru.

dzaro pisze że nie lubi malowanych modeli a gaza wykonał że koparka opada hahaha

dzięki durdas cieszę się że Cię namówiłem .dużym wyczynem jest zrobienie modelu i malowanie go samym pędzelkiem .Mi podobają się wszystkie modele ale malowanie modelu pozwala nam wykonać model który jest odzwierciedleniem prawdziwego wozu .Tobie się to udało ,ładnie wyszły włazy ,ja swój pierwszy model musiałem posłać od razu do huty .Dodam jeszcze że scorpions ma rację przydała by się rdza, kusz i takie tam ale żeby Cię do tego namówić potrzebuję czasu .jeśli chodzi o uwagi to są drobne mianowicie malowane pędzelkiem może spowodować że na łączeniach części może wyjść brak koloru (przy aerografie tego niema )to dopiero wydać na zdjęciach .dodam jeszcze że wykonując ten model pokazałeś że potrafisz wykonywać modele w standardzie jak i malowany.

Jak dla mnie,nie podobają mi się modele malowane w całości-no,poza paroma wyjątkami na tym forum. Osobiście wykonałem bodajże dwa malowane modele i jeszcze bardziej do tego się przekonałem;). Ten "kociak" pomalowany jest jednak lepiej niż mój GAZ w związku z tym z czystym sercem daję dychę,tym bardziej,że sam model do łatwych nie należy a i opis,rysunki również nie są idealne-jak to niestety w starszych wydaniach GPM-u. Co zaś się tyczy kopiowania oryginału, to lepiej jest zrobić kolorową kopię na drukarce atramentowej na papierze o gramaturze min.160g/m2 a optymalnie 180g/m2. I nie trzeba malować w całości-wystarczy retusz.

scorpions tu mnie masz ,to minus tego malowania, wszystko wyłazi , pędzel ,zarysy ,klej itp. co się tyczy farby to faktycznie ciut za gęsta. A chudemu powiem, że czołg prosto z taśmy :). pzdr

No cóż. Marku. Nie widzi mi się to malowanie całego modelu :/ Przed malowaniem całego modelu trzeba dokładnie wyszlifować i wyrównać wszystkie łączenia. Postarać się o usztywnienie większych powierzchni, by się nie powichrowało pod wpływem farby. Wiem że napracowałeś się niezmiernie i dlatego nie wiem co z tym fantem zrobić. Na 9 nie zasłużył, a 10 to za dużo :/ Zastanowię się jeszcze.

..co prawda, nie mam zbyt dużego doświadczenia z modelami pojazdów.Dla mnie zawsze było problemem wykonanie kilku czy kilkunastu jednakowych części ( np.koła czołgu,tragedia ), co do tego modelu, to moim zdaniem jest super.

Fajny nawet , ale ja bym sie przyczepił do tego malowania , na moje oko to użyłeś zbyt gestej farby , przez co gdzie niegdzie widać zacieki i smugi po pedzlu , niewielkie wprawdzie ale są , druga rzecz , to miejscami przebija "zdarty" karton , takie miejsce , jakbyś je szlifował i od razu na to kładł farbę , ja po takim zabiegu , na takie miejsce rozsmarowuje trochę SG , aby gładko było , ale gąski w tym wypadku dużo lepsze niż wcześniej :))), poza tym całkiem niezły. Co do Chudego , to jak go znam , pewnie miał na mysli oprócz malowania jeszcze ślady exploatacji , rdza , kurz i takie tam . Podsumowując , nie będę się wyłamywał i świrował jarząbka - postawie dychę , chociażby za wkład pracy , bo roboty pewnie przy nim było. pzdr

Durdas znasz moje zdanie na temat malowania, ale masz 10 model daje radę jest troche niedociągnięć ale skoro kserówka to i tak bardzo dobrze. I się nie obrazaj. Pozdrawiam

daje dyche z malym minusem:D kilka niedociagniec jest ale niewielkich:D:D:D:D no i widze ze siatke znalazles pod silnik:D:D:D:D super:D:D:D:D