Heinkel P.1078C
- 2025-02-22
- Christophe

- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Przedstawiam niemiecki samolot myśliwski Heinkel P.1078C z wydawnictwa WAK. Nigdy niezrealizowany projekt projekt myśliwca odrzutowego. Fajny, prosty i ciekawy model jako uzupełnienie kolekcji.
Komentarze
-
Ale masz tempo, zazdroszczę czasu. Wcale nie łatwy ze względu na nosek, trzeba i cierpliwości i techniki i jeszcze raz cierpliwości. Trochę Ci się tam rozjechała centryczność z częścią robiącą za tło kanału wlotowego do silnika. Wiem, to czerwone nie było proste, fajnie siadło z pierwszym szarym elementem. Trzeba było troszkę dłużej nad tym posiedzieć, retusz też by pomógł. Teraz to tylko moje domysły ale mam wrażenie że wręgi pomiędzy 1 i 2 szarym oraz 2 i 3 szarym elementem poszycia są za duże. Rozepchały ci poszycie i nie pozwoliły na ładne zejście się tych elementów u góry kadłuba. Przy takich stożkowych przejściach trzeba ścinać/spiłowywać wręgę do skosu. Dobra tyle czepiania, podjąłeś fajny temat, efektowny kształt i ciekawa grafika. Czysto, równo sklejony, czekam na kolejne. Bardzo lubię takie dziwadła. A ty Mirek to tą miłość zacznij zamieniać z platonicznej w bardziej namacalną :) . Sklejaj, sklejaj, sklejaj i wrzucaj fotki :) .
-
No właśnie niedawno go kupiłem. Zainteresowałeś mnie. Ładnie sklejony. Może też się skuszę?
-
No właśnie niedawno go kupiłem. Zainteresowałeś mnie. Ładnie sklejony. Może też się skuszę?
-
Może i prosty, ale skleić też trzeba umieć:) Gratuluję, mi się podoba, a za sprawą Haydee jeszcze nabrałem miłości do takich dziwnych latadeł!:)
-
Może i prosty, ale skleić też trzeba umieć:) Gratuluję, mi się podoba, a za sprawą Haydee jeszcze nabrałem miłości do takich dziwnych latadeł!:)
Ale masz tempo, zazdroszczę czasu. Wcale nie łatwy ze względu na nosek, trzeba i cierpliwości i techniki i jeszcze raz cierpliwości. Trochę Ci się tam rozjechała centryczność z częścią robiącą za tło kanału wlotowego do silnika. Wiem, to czerwone nie było proste, fajnie siadło z pierwszym szarym elementem. Trzeba było troszkę dłużej nad tym posiedzieć, retusz też by pomógł. Teraz to tylko moje domysły ale mam wrażenie że wręgi pomiędzy 1 i 2 szarym oraz 2 i 3 szarym elementem poszycia są za duże. Rozepchały ci poszycie i nie pozwoliły na ładne zejście się tych elementów u góry kadłuba. Przy takich stożkowych przejściach trzeba ścinać/spiłowywać wręgę do skosu. Dobra tyle czepiania, podjąłeś fajny temat, efektowny kształt i ciekawa grafika. Czysto, równo sklejony, czekam na kolejne. Bardzo lubię takie dziwadła. A ty Mirek to tą miłość zacznij zamieniać z platonicznej w bardziej namacalną :) . Sklejaj, sklejaj, sklejaj i wrzucaj fotki :) .