Witam Wszystkich ponownie. Chciałem dodać parę fotek z budowy MI6A oraz porównanie skali 1:1 ze skalą 1:33 w muzeum lotnictwa w Dęblinie.

Wspaniałe obydwa. A ile roboty modelarskiej. Nic tylko 2 MT się należą..

Zygfryd, owszem, jeden z największych, jak nie największy, nie licząc MI 12. MI 12 był w innym układzie wirników, ale to była nieudana konstrukcja.

Śmiglaki nie moja bajka, ale ten MI zawsze mi się podobał. Czy to nie jest ten jeden z największych śmigłowców świata? Wykonanie, szczególnie w barwach Aeroflot jest przecudne. Super modele i bardzo imponujące

Modele przecudnie wykonane. Oczywiście same maksy i głos na Mt w przyszłym tygodniu.

No panie pozamiatałeś 2x mi-6 bajka poproszę fote do porównania SW-4 z mi-6 .

Jeszcze nigdy nie skleiłem żadnego śmigłowca, ale za włożoną pracę i efekt końcowy, daję najwyższe oceny. Pozdrawiam.

Super "wiatraki". Cieszy mnie każdy porządnie sklejony model. Gdy sam nie mam czasu na klejenie, zachwycam się modelami innych.

Piękne obydwa, ale ten z Aeroflotu chyba ładniejszy.

Super się ogląda, zwłaszcza ten w barwach Aeroflotu a mechanizmy montażu wirników to same w sobie zasługują na bycie oddzielnym modelem. Tak z ciekawości, ile ważą?

Witam wszystkich i dziękuję za komentarze.Śmigłowce już są trochę leciwe bo ukończone w 2017r.Budowałem oba wraz no przy leżnicy jest kolorystyka różna to wina wydawcy ja troche dałem retusz za ciemny no co zrobić , wirniki są klejone i pomalowane koła drewniane ,modele są polakierowane ale mimo wszystko aerofłot już nie jest taki biały jak na początku.Na majówce w Bielsku Podlaskim w2019 otrzymałem 3 miejsce za te modele.Jak coś więcej to pytajcie.

Imponujące, zaprawdę budzą duży szacunek. Małe (naprawdę małe) potknięcia wskazali Koledzy, ale jako całość oba modele robią duuuuże wrażenie. Szkoda, że nie napisałeś dlaczego dwa, czy budowane równolegle, zdradź trochę historii powstania tych kolosów...

Mocne uderzenie, gdzie to trzymać.

Rzeczywiście kopara opada. Gratulacje oceny na maxa

Jest co podziwiać. A że dwa modele, to doznania - że tak to ujmę, podwójne. Podziwiam zacięcie do dubletu i to dużego kalibru/skali. Choć trochę rzuca się w oczy różny odcień zielonego (zapewne w drukarni się nie popisali), to model, a w zasadzie oba modele, robią wrażenie. Nie wiem również czy to kwestia perspektywy na zdjęciach, ale wydaje mi się, że pierwsze segmenty dziobu (do wysokości kabiny pilotów), uciekają nieco ku górze. Szczególnie rzuciło mi się to w oczy, właśnie w modelu w malowaniu z Leźnicy.

Ho, ho, ale świetna para śmiglaków. Podziwiam zacięcie w budowie w sumie trudnych modeli, nie tylko ze względu na gabaryty. W wersji wojskowej można było lepiej dobrać retusz, a w Aero coś nie pykło z łączeniem segmentów w prawej przedniej części kadłuba. Mimo tych defektów doceniam tak duży nakład pracy. Pewnie drugi model budowało się trochę łatwiej. Środki wirników mimo, że gotowe, to ładnie odwzorowane. Ruscy to mieli rozmach. Taki olbrzym stał kiedyś na łódzkim lotnisku Lublinek, ale wyprowadzono go chyba do jakiegoś muzeum.

O ja Cię. Dwa takie kolosy. Czapki z głów. Wielkie gratulacje.

No Panie ale zaszalałeś z tymi helikopterami podziwiam cię za sklejenie jednego ale dwóch to już kopara opada. Ogromny kawał roboty razy dwa.