Bardzo mi się podoba ten model, co prawda póki co skleilem jeden okręt ale wiem, że to żmudna robota z milionem pudełeczek. Niedociągnięcia wymienili koledzy.

Masz rację, że burty rzeczywistych okrętów nie są idealne, ale w pomniejszeniu 1/200 te nierówności raczej zanikają :)

Przy tej idealnie wykonanej drobnicy to poszycie kadłuba to szczegół.

5promili, żeby nie było, bo zaś tu jakieś zgrzyty są, zacznę od tego, czym zakończyłem mój pierwszy komentarz. Mi się ten model bardzo podoba. Takie modele najbardziej lubię - okręty w standardzie. Ale nie zgodzę się z Twoim komentarzem dotyczącym burt. To znaczy zgodzę się z tym, że burty w oryginałach sa pogięte, odrapane, zardzewiałe itd. itp. Jeżdziłem z kontenerami i bywałem kilka razy dziennie w porcie, więc się tego naoglądałem. "Krowie żebra" są nawet na nowych jednostkach. Ale nie można tym tłumaczyć "błędów w sztuce". Nie wiem, czy projektanta, czy Twojego, ale jednak błędu. Hmm, w sumie możesz to robić, bo kto Ci zabroni, ale na forum nikt tego nie kupi :-) No a podstawka, no cóż, mnie ona akurat strasznie nie razi. Ale faktem jest, że nie "błyszczy". Owszem, ona nie musi zdobić modelu, ale przecież może to robić :-) Gdyby zamiast tych listewek dał drugą, mniejszą deskę, a gablotkę na zewnątrz niej, to efekt byłby ten sam, a wyglądało by estetyczniej :-) Jednak mimo wszystko, Twoja kolekcja bardzo mi się podoba :-) :-) :-)

Po pierwsze dziękuję za komentarze :) Co do kadłuba, to faktycznie nie jest on prosty i pięknie spasowany, czego oczywiście jestem świadom i o czym nie-wprost pisałem w opisie. Tu jednak dwie sprawy – jest na różnych forach wiele zdjęć modeli wykonanych z tego opracowania i jakoś tak w każdym spasowanie nie było idealne (włączając surówkę przedstawioną na okładce zeszytu z modelem). Kto z resztą miał okazję z bliska przyjrzeć się burtom prawdziwych okrętów mógł zauważyć (a kilka okrętów – muzeów na świecie się zachowało), że one również nie były wykonywane idealnie :) Co do podstawek, które najwidoczniej mogą wydać się kontrowersyjne, postanowiłem naświetlić nieco mój zamysł przy ich wyborze i konstrukcji. Otóż ich główną funkcją nie jest bycie ozdobą modelu (ajć...), lecz są one podstawami pod szklane gablotki, które chronią modele przed kurzem (dorzuciłem jedno zdjęcie przedstawiające moją flotę na półeczkach). Nieco ‘skrzynkowa’ konstrukcja jest związana z maksymalnym uszczelnieniem krawędzi gablot. Innymi słowy podstawki są kompromisem między jako-takim wyglądem a kosztami i pracochłonnością przy ich wymierzeniu / przycięciu / nawierceniu / przeszlifowaniu / pomalowaniu / zmontowaniu. Kiedyś myślę o hurtowym zakupie grawerowanych plakietek dla mojej floty z nazwami okrętów, skalą (jedyną słuszną 1/200 :) ) oraz rocznikiem konfiguracji i wyposażenia (jeżeli określone w opracowaniu).

Bardzo ładnie czysto wykonany model - widać że dbałeś o szczegóły ! Miło popatrzeć .

Skrzynka pod modelem jest znakiem rozpoznawczym kolegi Michała (5promili). Niektórzy mają jeziorko, a inni charakterystyczną podstawkę, no i oki :)

Myślę, ba, jestem pewien, że autor jest inteligentną osobą, i spokojnie konstruktywne wnioski wyciągnie sobie sam. Nie trzeba być Einsteinem, żeby z uwagi o pofalowanych burtach , wysnuć wniosek, że dobrze by było następnym razem zrobić proste. Chciałbym zwrócić również uwagę na to, że w galerii oceniamy modele, a nie oceny. Nie jest to również miejsce na obrażanie oceniających. Wstawiając model do galerii dobrowolnie i świadomie poddajemy go ocenie. A sposób oceny jest wyborem oceniającego. Regulamin tego nie reguluje w żaden sposób, poza tym, że ma być kulturalny. A to znaczy ni mniej, ni więcej, tylko to, że obrażając kogoś za to, że nie podoba się sposób oceny, po pierwsze łamiemy regulamin, a po drugie wystawiamy ocenę sobie samym.

Poszycie kadłuba trochę średnio Ci wyszło, za to cała reszta, to nieustająca uczta dla oczu każdego modelarza. Czyta to się jak dobrą powieść. Przydała by się też lepsza podstawka. Ta skrzynka, która robi u Ciebie za nią mocno przytłacza ten piękny model.

Masa detali i w ogóle brawo za ten podział blach na burtach, mimo pofałdowania. Wkład pracy się opłacił. Ogólnie model robi bardzo pozytywne wrażenie, a jest pewnie zaawansowany i wymagający. Jeżeli coś jest nie jest do końca tak, to należy o tym pisać, nie jako "wybrzydzacz", a w ramach konstruktywnej krytyki i uniknięcia błędu na przyszłość. Myślę że i samemu autorowi bardziej na tym zależy, a przynajmniej powinno :-). Gwarancja słodkości tylko w cukierni :-).

Niczym się nie przejmuj,,,zawsze znajdą się "wybrzydzacze" niech oglądają z odległości,,,,,ja daję maksymalna ocenę,,mnie sie podoba,,moje klimaty,,Pozdrawiam

Wszystko co na pokładzie bardzo ładnie wykonane ,natomiast poszycie jest faktycznie pofalowane i niektóre paski na burtach są odstające. Ogólnie jako całość ładnie się prezentuje.

Hmm, z kadłubem chyba rzeczywiście coś jest nie halo :-( Poszycie trochę pofalowane, śruba jakaś taka kwadratowa, no i wsporniki wałów chyba są niewłaściwie zamontowane :-( Ale za to bardzo podoba mi się drobnica, drutologia i łańcuch kotwiczny :-) Napracowałeś się przy nim, i to widać - okręt wyglada bardzo atrakcyjnie. Ma bardzo ładną sylwetkę, na pewno cieszy oko na półce :-) :-) :-)

O góra się może podobać, ładnie wykonane detale. Kadłub - wydaje mi się, ze paski nie wszędzie są doklejone (nie przylegają) i jest jakby lekko pofalowany, ale góra nadrabia wszystko :)