KW-85 R&P Models 1:87
-
Mam przyjemność wystartować z relacją biorąc na matę model, z którym nigdy nie miałem do czynienia. Będzie to mój pierwszy czołg, więc bardzo chętnie przyjmę rady od Kolegów zajmujących się pancerką.
Może Was to zdziwi, ale model zainteresował mnie, ze względu na... jego skalę. Jeśli uda mi się go dobrze zrobić, to będzie się ciekawie prezentował w otoczeniu Starów, Ikarusów i Polonezów w H0.
Ale do rzeczy... Będzie to radziecki czołg KW-85 z R&P Models. Widziałem, że czołgów na ich stronie jest bardzo dużo w tej skali (z II Wojny Światowej).
Na razie patrząc na wycinankę oceniam ją jako trudną. Jest bardzo dużo malutkich części, podejrzewam, że z niektórymi będę miał przeboje.
Planując prace wymyśliłem sobie, że muszę porządnie zająć się gąsienicami. Oczywiście poszczególne "gąski" w tej skali odpadają, ale mój zamysł jest taki, żeby tak gąsienica po nałożeniu na koła poddała się grawitacji, w sensie, żeby u góry były drobne zagłębienia między kołami ją podtrzymującymi. Napiszcie proszę, czy ten pomysł jest sensowny, czy one bardziej były napięte.
Druga rzecz to już problem: nie za bardzo rozumiem schemat mechanizmu obrotowego wieży. Według rysunku składają się na niego części 2, 3, 4 i 5, ale 3 i 4 powinny być chyba podklejone. Na co to już tylko wypada zgadywać. W związku z tym nie robię obrotowej wieży. Będzie stał prosto. Nie zależy mi na obrocie za bardzo, ale też za pierwszym razem nie chcę czegoś zepsuć na samym początku.
Trochę już zacząłem.
Mam nadzieję, że będzie się Wam relację przyjemnie czytało i oczywiście w razy problemów liczę na Waszą pomoc.
-
A wiesz, że to bardzo dobry pomysł? W międzyczasie już znalazłem taką lawetę i czeka.
Tylko, że teraz na samym początku mam zagwozdkę: Czy ktoś ma pomysł jak zrobić/zawinąć cześć nr 17? Robię te małe kółka z boku i góry. Druty nr 16 mam, 17 to jakby dystans, ale narysowany trochę bez sensu. W razie czego mogę go sobie ten dystans wymierzyć, ale chyba nie o to chodzi.
-
A wiesz, że to bardzo dobry pomysł? W międzyczasie już znalazłem taką lawetę i czeka.
Tylko, że teraz na samym początku mam zagwozdkę: Czy ktoś ma pomysł jak zrobić/zawinąć cześć nr 17? Robię te małe kółka z boku i góry. Druty nr 16 mam, 17 to jakby dystans, ale narysowany trochę bez sensu. W razie czego mogę go sobie ten dystans wymierzyć, ale chyba nie o to chodzi.
-
I wszystkie górne koła ukończone. Autor zaproponował żeby te obrzeża kleić na styk bez żadnej zakładki. Zrobiłem tak i w sumie jest to słuszne przy tak małych rzeczach. Niektóre łączenia tak super nie wyszły, ale ustawiłem je do góry, bo liczę że na nie przyjdzie gąsienica i nie będzie tego widać. Teraz kolejna drobnica. Pozostałe koła i spróbuję też montować części nr 13 (nie wiem co to jest - jakieś uchwyty?) na ostatnim zdjęciu.
-
I wszystkie górne koła ukończone. Autor zaproponował żeby te obrzeża kleić na styk bez żadnej zakładki. Zrobiłem tak i w sumie jest to słuszne przy tak małych rzeczach. Niektóre łączenia tak super nie wyszły, ale ustawiłem je do góry, bo liczę że na nie przyjdzie gąsienica i nie będzie tego widać. Teraz kolejna drobnica. Pozostałe koła i spróbuję też montować części nr 13 (nie wiem co to jest - jakieś uchwyty?) na ostatnim zdjęciu.
-
Czejść.
Dzisiaj mam minimalne postępy w pracach. Udało mi się przykleić wszystkie uchwyty nr 13. Praca bardzo chirurgiczna. Najgorzej że po przyklejeniu tak na nie popatrzyłem i doszedłem do wniosku, że najpewniej nie będzie ich widać. Chyba one są bez sensu, ale zobaczę to na 100% po przyklejeniu kół. Dałem też piasty tylnych kół. Ale to nie koniec z drobnicą, teraz czas na kolejne elementy mocujące koła.
-
Czejść.
Dzisiaj mam minimalne postępy w pracach. Udało mi się przykleić wszystkie uchwyty nr 13. Praca bardzo chirurgiczna. Najgorzej że po przyklejeniu tak na nie popatrzyłem i doszedłem do wniosku, że najpewniej nie będzie ich widać. Chyba one są bez sensu, ale zobaczę to na 100% po przyklejeniu kół. Dałem też piasty tylnych kół. Ale to nie koniec z drobnicą, teraz czas na kolejne elementy mocujące koła.
Mam przyjemność wystartować z relacją biorąc na matę model, z którym nigdy nie miałem do czynienia. Będzie to mój pierwszy czołg, więc bardzo chętnie przyjmę rady od Kolegów zajmujących się pancerką.
Może Was to zdziwi, ale model zainteresował mnie, ze względu na... jego skalę. Jeśli uda mi się go dobrze zrobić, to będzie się ciekawie prezentował w otoczeniu Starów, Ikarusów i Polonezów w H0.
Ale do rzeczy... Będzie to radziecki czołg KW-85 z R&P Models. Widziałem, że czołgów na ich stronie jest bardzo dużo w tej skali (z II Wojny Światowej).
Na razie patrząc na wycinankę oceniam ją jako trudną. Jest bardzo dużo malutkich części, podejrzewam, że z niektórymi będę miał przeboje.
Planując prace wymyśliłem sobie, że muszę porządnie zająć się gąsienicami. Oczywiście poszczególne "gąski" w tej skali odpadają, ale mój zamysł jest taki, żeby tak gąsienica po nałożeniu na koła poddała się grawitacji, w sensie, żeby u góry były drobne zagłębienia między kołami ją podtrzymującymi. Napiszcie proszę, czy ten pomysł jest sensowny, czy one bardziej były napięte.
Druga rzecz to już problem: nie za bardzo rozumiem schemat mechanizmu obrotowego wieży. Według rysunku składają się na niego części 2, 3, 4 i 5, ale 3 i 4 powinny być chyba podklejone. Na co to już tylko wypada zgadywać. W związku z tym nie robię obrotowej wieży. Będzie stał prosto. Nie zależy mi na obrocie za bardzo, ale też za pierwszym razem nie chcę czegoś zepsuć na samym początku.
Trochę już zacząłem.
Mam nadzieję, że będzie się Wam relację przyjemnie czytało i oczywiście w razy problemów liczę na Waszą pomoc.