Samochód osobowy z przyczepą kempingową ANSWER 1:25
-
Ale ekstra, że posłuchałeś naszych rad :D Cytując klasyka "Teraz Wąski to mi zaimponiłeś!" hehe. Myślałem o jajecznicy, ale jajka "sadzonego" zupełnie się nie spodziewałem. Wyszło wyśmienicie. I kawa w kubkach! Zaskoczyłeś teraz. Jak dla mnie teraz ma to urok, że ho ho. Człowiek oglądając to, czuje się jak na urlopie. Chyba każdy mi przyzna, że brakowało tych detali
-
Ale ekstra, że posłuchałeś naszych rad :D Cytując klasyka "Teraz Wąski to mi zaimponiłeś!" hehe. Myślałem o jajecznicy, ale jajka "sadzonego" zupełnie się nie spodziewałem. Wyszło wyśmienicie. I kawa w kubkach! Zaskoczyłeś teraz. Jak dla mnie teraz ma to urok, że ho ho. Człowiek oglądając to, czuje się jak na urlopie. Chyba każdy mi przyzna, że brakowało tych detali
-
Powiem tak. Rozbawiłeś mnie do łez, ale bardzo pozytywnie. Pomysł rewelacyjny. A wykonanie, mistrzostwo.
Tyle, że teraz musisz tę przyczepę rozłożyć z otwartymi wejściami itp. No i zrobić jakąś leśno-trawiastą dioramę, inaczej tego nie widzę. Od dawna nie bawiłem się tak świetnie przy modelarstwie, bez zadęcia a jest bajecznie klimatycznie.
-
Powiem tak. Rozbawiłeś mnie do łez, ale bardzo pozytywnie. Pomysł rewelacyjny. A wykonanie, mistrzostwo.
Tyle, że teraz musisz tę przyczepę rozłożyć z otwartymi wejściami itp. No i zrobić jakąś leśno-trawiastą dioramę, inaczej tego nie widzę. Od dawna nie bawiłem się tak świetnie przy modelarstwie, bez zadęcia a jest bajecznie klimatycznie.
-
Tak sobie oglądam tą relację i dochodzę do wniosku, że jesteś takim samym "świrem " jak ja. Chodzi o dorabianie czego nie ma. Jest super. Sam mieszkałem w trochę większej przyczepie, na podwórku mojej posesji gdy córka przerabiała piętro domu. Było super. Jak na wakacjach. Nawet internet sobie podciągnałem. Brawo Karol. Też sklejam , co nie sklejalne i dobrze mi z tym.!
Modele samochodów zwłaszcza osobowych są trudne, ze względu na kształty karoserii. Sam widzisz ile ja mam problemów z tym Austinem. Dlatego niewielu porywa się na takie projekty. Będzie SUPER POLDEK z przyczepą!.
-
Tak sobie oglądam tą relację i dochodzę do wniosku, że jesteś takim samym "świrem " jak ja. Chodzi o dorabianie czego nie ma. Jest super. Sam mieszkałem w trochę większej przyczepie, na podwórku mojej posesji gdy córka przerabiała piętro domu. Było super. Jak na wakacjach. Nawet internet sobie podciągnałem. Brawo Karol. Też sklejam , co nie sklejalne i dobrze mi z tym.!
Modele samochodów zwłaszcza osobowych są trudne, ze względu na kształty karoserii. Sam widzisz ile ja mam problemów z tym Austinem. Dlatego niewielu porywa się na takie projekty. Będzie SUPER POLDEK z przyczepą!.
-
Heh.....
Jak to ładnie sprawdza się w rzeczywistości: "mała rzecz, a jak cieszy " :)
Bardzo dziękuję za zainteresowanie w temacie.
Co do zaproszenia..... Zbyszkowi brakowało fusów od kawy w kubkach to i kawę postawiłem ;) z dedykacją......, ale widzę że chętnych jest więcej to .......
Myślę, że nowy sezon biwakowy otworzymy Wszyscy razem :D
Ilość pomysłów i Waszych sugestii wprawiła mnie w małe zakłopotanie. Boję się, że z taką ilością detalizacji w przyczepce, Poldek będzie taki nijaki w tej całej scenerii...., ale wiem sam sobie jestem winny ;P :)
W głowie jest już plan i powoli ( na prawdę powoli ) zacznę go realizować, stąd też myślę że "całością" będziemy się delektować na przyszły sezon biwakowy.
A jako, że lubię "małe rzeczy/modele" ( w końcu 1:100 codziennie na mnie spogląda i motywuje ) będzie co dziergać.....
Aktualnie mam tylko jeden duży problem.......
Gdzie ja w mieszkaniu postawię postawię tak dużą dioramę ;) ...... W końcu jak to Zbyszek napisał bez odpowiedniej scenerii to całość nie będzie miała sensu....
Jak wiecie z małymi bądź większymi przerwami będę uaktualniać temat, także wypatrujcie nowych wpisów ;)
Do następnego.
-
Heh.....
Jak to ładnie sprawdza się w rzeczywistości: "mała rzecz, a jak cieszy " :)
Bardzo dziękuję za zainteresowanie w temacie.
Co do zaproszenia..... Zbyszkowi brakowało fusów od kawy w kubkach to i kawę postawiłem ;) z dedykacją......, ale widzę że chętnych jest więcej to .......
Myślę, że nowy sezon biwakowy otworzymy Wszyscy razem :D
Ilość pomysłów i Waszych sugestii wprawiła mnie w małe zakłopotanie. Boję się, że z taką ilością detalizacji w przyczepce, Poldek będzie taki nijaki w tej całej scenerii...., ale wiem sam sobie jestem winny ;P :)
W głowie jest już plan i powoli ( na prawdę powoli ) zacznę go realizować, stąd też myślę że "całością" będziemy się delektować na przyszły sezon biwakowy.
A jako, że lubię "małe rzeczy/modele" ( w końcu 1:100 codziennie na mnie spogląda i motywuje ) będzie co dziergać.....
Aktualnie mam tylko jeden duży problem.......
Gdzie ja w mieszkaniu postawię postawię tak dużą dioramę ;) ...... W końcu jak to Zbyszek napisał bez odpowiedniej scenerii to całość nie będzie miała sensu....
Jak wiecie z małymi bądź większymi przerwami będę uaktualniać temat, także wypatrujcie nowych wpisów ;)
Do następnego.
Ja piernicze. Można się przyczepić tylko do faktu, że w kubkach nie ma fusów po kawie. Słabo się starasz.
Na pewnym poziomie modelarstwo przeradza się w sztukę, zastanawiam się, czy to nie ten etap.