Konkurs 20UK - ORP Kaszub, 1:300 (WIR)
-
Kolejna aktualizacja. Dla Kaszubów doszły "pachołki" - to te czarne prostokąciki, zejściówki przy łódkach, ochrony śrub, dźwigi i stery.
Do ukończenia zostały mniejsze nawietrzniki, po 4 na okręt, działa i maszty.
Mirku, aż się boje ponownie zapytać
. A te prostokąciki nazwane pachołkami to nie są na za grubym podklejeniu i za płaskie jakoś ? Coś Adam Ci o tym napisał, ale nie rozwijacie swoich myśli i ciężko się połapać.
-
Kolejna aktualizacja. Dla Kaszubów doszły "pachołki" - to te czarne prostokąciki, zejściówki przy łódkach, ochrony śrub, dźwigi i stery.
Do ukończenia zostały mniejsze nawietrzniki, po 4 na okręt, działa i maszty.
Mirku, aż się boje ponownie zapytać
. A te prostokąciki nazwane pachołkami to nie są na za grubym podklejeniu i za płaskie jakoś ? Coś Adam Ci o tym napisał, ale nie rozwijacie swoich myśli i ciężko się połapać.
-
Widać już koniec. I zaczyna to wyglądać bardzo ładnie. Pomimo niektórych niedoskonałości, ogólne wrażenie te okręty robią bardzo dobre
Myślę, że w niektórych miejscach jeszcze dasz radę dodać retusz (np te elementy rozsiewające fale z przodu). Ja że swojej strony w ogóle podziwiam Twój tryb pracy. W sensie, że te same elementy robisz po kolei w każdym z dwóch okrętów, a nie jeden cały i potem drugi. W tym przypadku wydaje się to bardzo sensowne, bo nie wiem czy po zakończeniu jednego chciałoby mi się taki sam (prawie) robić jeszcze raz.
-
Widać już koniec. I zaczyna to wyglądać bardzo ładnie. Pomimo niektórych niedoskonałości, ogólne wrażenie te okręty robią bardzo dobre
Myślę, że w niektórych miejscach jeszcze dasz radę dodać retusz (np te elementy rozsiewające fale z przodu). Ja że swojej strony w ogóle podziwiam Twój tryb pracy. W sensie, że te same elementy robisz po kolei w każdym z dwóch okrętów, a nie jeden cały i potem drugi. W tym przypadku wydaje się to bardzo sensowne, bo nie wiem czy po zakończeniu jednego chciałoby mi się taki sam (prawie) robić jeszcze raz.
-
Adam dziękuję za podpowiedź, zapamiętam sobię tą metodę
Wziąłem się za to wydawnictwo, bo wycinanka wydawała się prosta, ale miejscami te uproszczenia aż ją trochę obrzydzają
Zastanawiałem się i w sumie co jakiś czas mam taką zagwozdkę czy to przerabiać, oczywiście na tyle ile bym dał radę, ale chyba przy Kaszubach wygra sklejenie tego w standardzie takim jaki oferuje wycinanka.
Piotrek, właśnie tu mam problem, bo to był element do zgięcia w pół i podklejka to poprostu kawałek arkusza. I w sumie pytanie było czy zrobić jak instrukcja czy zwykle je wyciąć. Ten kwadracik "pachołków" nijak nie przypomina
DziadekTadek, a czy te pachołki takie jak sugerował Adam Jagdtiger, to nie byłoby trzeba wtedy wkleić zamiast tego prostokącika? W sensie jakbym je nakleił na prostokąciki to czy nie byłoby wtedy za wysoko?
Mikołaj dziękuję! Niedociągnięcia są, jeszcze te małe elementy to dla mnie wyzwanie, szczególnie ładne ich formowanie czy malutkie pudełeczka. Mam nadzieję, że mimo wszystko jest jakiś tam minimalny postęp w porównaniu do ostatniego modelu
I masz rację w sumie dobrze, że lecą oba za jednym zamachem, bo inaczej druga wersja by nie powstała. A retusz poprawię. Spróbuję na koniec jeszcze zamalować te gorsze miejsca.
-
Adam dziękuję za podpowiedź, zapamiętam sobię tą metodę
Wziąłem się za to wydawnictwo, bo wycinanka wydawała się prosta, ale miejscami te uproszczenia aż ją trochę obrzydzają
Zastanawiałem się i w sumie co jakiś czas mam taką zagwozdkę czy to przerabiać, oczywiście na tyle ile bym dał radę, ale chyba przy Kaszubach wygra sklejenie tego w standardzie takim jaki oferuje wycinanka.
Piotrek, właśnie tu mam problem, bo to był element do zgięcia w pół i podklejka to poprostu kawałek arkusza. I w sumie pytanie było czy zrobić jak instrukcja czy zwykle je wyciąć. Ten kwadracik "pachołków" nijak nie przypomina
DziadekTadek, a czy te pachołki takie jak sugerował Adam Jagdtiger, to nie byłoby trzeba wtedy wkleić zamiast tego prostokącika? W sensie jakbym je nakleił na prostokąciki to czy nie byłoby wtedy za wysoko?
Mikołaj dziękuję! Niedociągnięcia są, jeszcze te małe elementy to dla mnie wyzwanie, szczególnie ładne ich formowanie czy malutkie pudełeczka. Mam nadzieję, że mimo wszystko jest jakiś tam minimalny postęp w porównaniu do ostatniego modelu
I masz rację w sumie dobrze, że lecą oba za jednym zamachem, bo inaczej druga wersja by nie powstała. A retusz poprawię. Spróbuję na koniec jeszcze zamalować te gorsze miejsca.
-
Mirkuch, jak można zauważyć na zdjęciach w internecie, pachoły na statkach są na różnej grubości podstawach. Być może lepiej by wyglądało gdyby podstawy na Kaszubach były o połowę cieńsze ale jest jak jest. Mimo to spróbuj dorobić pachoły, okręty zyskają na wyglądzie a Ty zdobędziesz nowe doświadczenie. Wydaje mi się, że wystarczy jak pachoły będą, mniej więcej, wysokości podstawy do której będą przyklejone.
Pozdrawiam
-
Mirkuch, jak można zauważyć na zdjęciach w internecie, pachoły na statkach są na różnej grubości podstawach. Być może lepiej by wyglądało gdyby podstawy na Kaszubach były o połowę cieńsze ale jest jak jest. Mimo to spróbuj dorobić pachoły, okręty zyskają na wyglądzie a Ty zdobędziesz nowe doświadczenie. Wydaje mi się, że wystarczy jak pachoły będą, mniej więcej, wysokości podstawy do której będą przyklejone.
Pozdrawiam
-
Pisząc poprzedni post zapomniałem, że przed Tobą działa do zrobienia. W swoich modelach często wykorzystuję igły do zastrzyków. Dużą zaletą igieł jest to, że mniej więcej co 0,3 mm elegancko wchodzą jedna w drugą. W przypadku luf z wyraźną, progową, zmianą średnicy można otrzymać ładne odwzorowanie oryginału. W przypadku Kaszuba mamy działa kalibru 47mm co daje zewnętrzna średnicę lufy w granicach 80-90 mm. Podzielone przez 300 daje 0,26(66) - 0,3 mm. Czyli igła insulinowa 0,3 włożona w igłę 0,6. Z braku igły insulinowej można użyć drutu.
-
Pisząc poprzedni post zapomniałem, że przed Tobą działa do zrobienia. W swoich modelach często wykorzystuję igły do zastrzyków. Dużą zaletą igieł jest to, że mniej więcej co 0,3 mm elegancko wchodzą jedna w drugą. W przypadku luf z wyraźną, progową, zmianą średnicy można otrzymać ładne odwzorowanie oryginału. W przypadku Kaszuba mamy działa kalibru 47mm co daje zewnętrzna średnicę lufy w granicach 80-90 mm. Podzielone przez 300 daje 0,26(66) - 0,3 mm. Czyli igła insulinowa 0,3 włożona w igłę 0,6. Z braku igły insulinowej można użyć drutu.
-
DziadekTadek dziękuje za te podpowiedzi, szczególnie przy działach. Właściwie zostały mi teraz tylko działka i maszty. Nie wiem, co ruszyć w pierwszej kolejności, bo w przypadku działek rozmiar mnie trochę odstrasza. Trochę właśnie zastanawiałem się jak ugryźć ten rękaw na lufie i bardzo mi pomogłeś swoim komentarzem. Spróbuję w ten sposób i zobaczymy jak wyjdzie
Zrobiłem też te nawiewy, które są mocno uproszczone w projekcie i zresztą wyszły jak wyszły, nie wiem czy nie najsłabsze elementy w wycinance. Pokażę je przy następnej wrzutce. Te pachołki spróbuję zrobić wg. porady Adama. Tu mam tylko pytanie, czy ich wysokość zrobić taką jaką ma podstawa, czyli ten czarny prostokącik? W efekcie cały element byłby 2x wyższy. Jak rozumiem idealnie byłoby jakbym nie skleił tego prostokątu zgodnie z instrukcją, tylko od razu go wyciął i na niego nakleił te patyczki?
-
DziadekTadek dziękuje za te podpowiedzi, szczególnie przy działach. Właściwie zostały mi teraz tylko działka i maszty. Nie wiem, co ruszyć w pierwszej kolejności, bo w przypadku działek rozmiar mnie trochę odstrasza. Trochę właśnie zastanawiałem się jak ugryźć ten rękaw na lufie i bardzo mi pomogłeś swoim komentarzem. Spróbuję w ten sposób i zobaczymy jak wyjdzie
Zrobiłem też te nawiewy, które są mocno uproszczone w projekcie i zresztą wyszły jak wyszły, nie wiem czy nie najsłabsze elementy w wycinance. Pokażę je przy następnej wrzutce. Te pachołki spróbuję zrobić wg. porady Adama. Tu mam tylko pytanie, czy ich wysokość zrobić taką jaką ma podstawa, czyli ten czarny prostokącik? W efekcie cały element byłby 2x wyższy. Jak rozumiem idealnie byłoby jakbym nie skleił tego prostokątu zgodnie z instrukcją, tylko od razu go wyciął i na niego nakleił te patyczki?
-
Jak rozumiem idealnie byłoby jakbym nie skleił tego prostokątu zgodnie z instrukcją, tylko od razu go wyciął i na niego nakleił te patyczki?
Tak. Wyciąć, zaretuszować boki i przykleić.A takie elementy jak cz.45 nie zaginaj, tylko rozcinaj i wtedy sklejaj ze sobą. Teraz brzydko wygląda taki popękany nadruk.
Osłony śrub - warto było wyciąć te środkowe trójkąty.
Generalnie, lepiej by było, gdybyś te modele robił jednak z lekką obsuwą czasową. Pewne uwagi mugłbyś brać pod uwagę wykonując takie same elementy w drugim modelu.
-
Jak rozumiem idealnie byłoby jakbym nie skleił tego prostokątu zgodnie z instrukcją, tylko od razu go wyciął i na niego nakleił te patyczki?
Tak. Wyciąć, zaretuszować boki i przykleić.A takie elementy jak cz.45 nie zaginaj, tylko rozcinaj i wtedy sklejaj ze sobą. Teraz brzydko wygląda taki popękany nadruk.
Osłony śrub - warto było wyciąć te środkowe trójkąty.
Generalnie, lepiej by było, gdybyś te modele robił jednak z lekką obsuwą czasową. Pewne uwagi mugłbyś brać pod uwagę wykonując takie same elementy w drugim modelu.
-
Jak rozumiem idealnie byłoby jakbym nie skleił tego prostokątu zgodnie z instrukcją, tylko od razu go wyciął i na niego nakleił te patyczki?
Tak. Wyciąć, zaretuszować boki i przykleić.A takie elementy jak cz.45 nie zaginaj, tylko rozcinaj i wtedy sklejaj ze sobą. Teraz brzydko wygląda taki popękany nadruk.
Osłony śrub - warto było wyciąć te środkowe trójkąty.
Generalnie, lepiej by było, gdybyś te modele robił jednak z lekką obsuwą czasową. Pewne uwagi mugłbyś brać pod uwagę wykonując takie same elementy w drugim modelu.
Mógłbyś Wojok to jednak poprawićMirkuch proponuję, abyś już nic nie zmieniał w tych modelach tylko je skończył, bo są jakie są i mimo takich, czy innych zmian inne nie będą.
-
Jak rozumiem idealnie byłoby jakbym nie skleił tego prostokątu zgodnie z instrukcją, tylko od razu go wyciął i na niego nakleił te patyczki?
Tak. Wyciąć, zaretuszować boki i przykleić.A takie elementy jak cz.45 nie zaginaj, tylko rozcinaj i wtedy sklejaj ze sobą. Teraz brzydko wygląda taki popękany nadruk.
Osłony śrub - warto było wyciąć te środkowe trójkąty.
Generalnie, lepiej by było, gdybyś te modele robił jednak z lekką obsuwą czasową. Pewne uwagi mugłbyś brać pod uwagę wykonując takie same elementy w drugim modelu.
Mógłbyś Wojok to jednak poprawićMirkuch proponuję, abyś już nic nie zmieniał w tych modelach tylko je skończył, bo są jakie są i mimo takich, czy innych zmian inne nie będą.
Cześć Mirkuch,
JSC ma w ofercie drabinki laserowe. Co prawda w 1/400 ale w różnych szerokościach, może coś podejdzie.